Cz- czemu płaczesz? Co jest mysiuMówił zmartwiony chłopak
P- bo- bo ja poprostu nie chcę żebyś się niszczył! Chciałam cię powstrzymać! Pomóc! Ale jak zwykle każdy ma wyjebane w to co ja mam do powiedzenia!
Czarek chwycił ją za rękę i pokazał na ławkę
Cz- usiądźmy prosze... Wyrzucisz wszystko z siebie oki? Pogadamy
Przytulił ją...
Cz- wiem, że źle zrobiłem ale raz na jakiś czas można sobie wypić...
P- czarek ja nie chcę, żebyś skończył jak mój ojciec okej... Jestem źle nastawiona do alkocholu po tym co działo się u nas w domu...
Cz-...
P- on też mówił, że raz na jakiś czas można... A później stało się to co się stało.
Cz-... Przykro mi.
P- mam dość tego, że każdy ma wywalone w moje zdanie. To tak boli ale boję się odezwać żeby takie sytuacje jak ta przed chwilą się nie zdarzały
Cz- przepraszam nie wiedziałem.
P- ty nigdy nic nie wiesz...😔
Cz- teraz już wiem🥺 chodźPrzyciągnął ją do siebie i przytulił
Cz- nie chce się kłócić...
Pocałował ją w głowę i oparł na niej polik
Cz- idziemy do kawiarni?
P- chcesz?🥺
Cz- pewnie
P- 🙂
Cz- daleko to?
P- tuż za rogiem
Cz- okiPoszli do kawiarni
M- Patrycja?
P- Michał! Część!😁Pocałował ją lekko w policzek na przywitanie
M- tęskniłem 🥰
P- ja też!!
Cz- ekhem!
M- sieema staryy!
Cz- tia, cześć, cześć🙄Niechętnie podał mu rękę z lekkim obrzydzeniem na twarzy
P- co tu robisz?
M- a wpadłem na sernik. Jest zajebisty
P- takk najlepszy
M- to co? Po serniczku dla ciebie i czarka?
P- nie wiem... Ja i Czarek przyszliśmy na chwilę. Nie widzieliśmy, że tu będziesz
M- a... No oki ja nie zmuszam.
Cz- idziemy?
P- przyszliśmy dopiero... Nie zdąrzyłam zamówić
Cz- ja zamówię. Będzie szybciej
P- dobra... Weź sernik na wynos.
M- Czarek chyba nie ma jakiegoś super humoru dzisiaj co?
P- mieliśmy małą sprzeczkę(Uuuu on woli koloróweczkee😩✋~ pozdro dla kumatych. Autorka)
M- aj to słabo. O co poszło
P- prywatna sprawa
M- oki. Fajnie było się spotkać
P- noo, ej daj mi numer. Możemy się spotkać gdzieś. Ja, Czaruś,ty i Wiktor
M- super pomysłPov Czarek: czy ona mu numer podaje? No japierdole... Jesteś tylko moja. Tylko moja.
Cz- ej dobra idziemy?
P- czekaj tylko wpiszę numer
Cz- ok🙄
P- coś nie tak?
Cz- nie... Chcę wrócić do domu
P- stało się coś? Boli cię głowa? Brzuch?
Cz- nie... Poprostu chcę wracać
P- okej... Czekaj zapłacę za sernik
Cz- już zapłaciłem
P- Czarek... Oddam Ci za to
Cz- nie trzeba. Ja płacę za mój skarb
P- słodko... Dobra Michał jak coś to pisz
M- okiiPrzytulił się mocno na pożegnanie. Michał chciał podać mu rękę ale Czarek tylko spojrzał na dłoń chłopaka z obrzydzeniem i przeszedł obok
M-...😕
P- papaa
M- pa...Czarek wyszedł szybciej
P- czekaj!
Zwolnił a ta dobiegła do niego
P- ej Czarek napewno wszystko okej?
Chwycił ją za poliki i pocałował w usta
P-😳
Cz- wszystko w porządku
P- czemu tak wyszedłeś
Cz- a czemu nie?
P- coś się dzieje? Boli cię coś?
Cz- nie... Poprostu chcę się położyć... Przytulić.
P- zmęczony?
Cz- nie
P- to czemu?
Cz- bo kocham cię przytulać 🥺
P- ojejkuuuPrzytuliła go i uśmiechnęła się
P- tylko o to chodziło?
Cz-mhm
P- slodziaczekCzarek i Patrycja szli przez park trzymając się za ręce
P- wróciliśmy!
O- no nareszcie! Ile można czekać
Cz- no zeszło się trochęPatrycja odparowała ryż i wsypała do miski
Cz- co robisz?
P- topie bąbelka w ryżu
Cz-haha no nieźle. Coś mi mówi, że on już nie zadziała
P- damy radę.Bąbelek suszył się w ryżu w tym czasie cały team nagrywał inny odcinek.
Po skończeniu odcinka Pati przyszła do lalki
P- i co Leonardo? Żyjesz?
Wyjęła go i naciskała wtedy ten powiedział MAMA
P- czarekk! Czarek! Czaruś!!!
Cz- co!? Co tak krzyczysz!?😮
P- działa! Mamy go!
Cz- jejj! Supii
O- teraz tylko go uspać i będzie koniec odcinka
P- w sensie? Jak uspać?
O- noo bierzesz do pokoju i usypiasz
P- a okiPati wzięła lalkę
P- Leonardo idziemy do pokoju starego czy starej?
Nacisnęła go a on powiedział MAMA 👹
(Rozwala mnie ta emotka~Autorka)
P- to idziemy do mojego🥰
Chwyciła dziecko tak jak prawdziwe i zaniosła do pokoju. Położyła go na środek. Przykryła kądrą. Poprawiła poduszkę
Czarek stał i się uśmiechał... Słodko wyglądała Pati zajmująca się Lalką
Położyła się obok.
P- dawaj czaro ty też...
Czarek położył się. Pati leżała obok niego a dziecko miała na ręce oparte o jej pierś
Cz- zazdroszczę mu
P- hahahah
Cz- no co haha dobrze ma chłop
P- oj czaro.Patrycja leżała tak. Czarek myślał o tym jak krzyknął na Patrycję. Bardzo się tym przejął
Spojrzał na nią a jego oczom ukazała się śpiąca kobieta z dzieckiem ułożonym tak jakby było żywe.Cz-🥺 nadaje się na matkę...
Słowa: 820💙💜
YOU ARE READING
Przyjaciel z dzieciństwa
ActionPatrycja nie miała ciekawego życia... w wieku 12 lat wyprowadzili się z miasta w efekcie czego straciła najlepszego przyjaciela... Ma teraz 19lat i wciąż za nim tęskni lecz jej nadzieję na odnalezienie go juz są niemal, że na wyczerpaniu aż nagle...