94- zazdrosny Czaro

774 46 26
                                    


Cz- czemu płaczesz? Co jest mysiu

Mówił zmartwiony chłopak

P- bo- bo ja poprostu nie chcę żebyś się niszczył! Chciałam cię powstrzymać! Pomóc! Ale jak zwykle każdy ma wyjebane w to co ja mam do powiedzenia!

Czarek chwycił ją za rękę i pokazał na ławkę

Cz- usiądźmy prosze... Wyrzucisz wszystko z siebie oki? Pogadamy

Przytulił ją...

Cz- wiem, że źle zrobiłem ale raz na jakiś czas można sobie wypić...
P- czarek ja nie chcę, żebyś skończył jak mój ojciec okej... Jestem źle nastawiona do alkocholu po tym co działo się u nas w domu...
Cz-...
P- on też mówił, że raz na jakiś czas można... A później stało się to co się stało.
Cz-... Przykro mi.
P- mam dość tego, że każdy ma wywalone w moje zdanie. To tak boli ale boję się odezwać żeby takie sytuacje jak ta przed chwilą się nie zdarzały
Cz- przepraszam nie wiedziałem.
P- ty nigdy nic nie wiesz...😔
Cz- teraz już wiem🥺 chodź

Przyciągnął ją do siebie i przytulił

Cz- nie chce się kłócić...

Pocałował ją w głowę i oparł na niej polik

Cz- idziemy do kawiarni?
P- chcesz?🥺
Cz- pewnie
P- 🙂
Cz- daleko to?
P- tuż za rogiem
Cz- oki

Poszli do kawiarni

M- Patrycja?
P- Michał! Część!😁

Pocałował ją lekko w policzek na przywitanie

M- tęskniłem 🥰
P- ja też!!
Cz- ekhem!
M- sieema staryy!
Cz- tia, cześć, cześć🙄

Niechętnie podał mu rękę z lekkim obrzydzeniem na twarzy

P- co tu robisz?
M- a wpadłem na sernik. Jest zajebisty
P- takk najlepszy
M- to co? Po serniczku dla ciebie i czarka?
P- nie wiem... Ja i Czarek przyszliśmy na chwilę. Nie widzieliśmy, że tu będziesz
M- a... No oki ja nie zmuszam.
Cz- idziemy?
P- przyszliśmy dopiero... Nie zdąrzyłam zamówić
Cz- ja zamówię. Będzie szybciej
P- dobra... Weź sernik na wynos.
M- Czarek chyba nie ma jakiegoś super humoru dzisiaj co?
P- mieliśmy małą sprzeczkę

(Uuuu on woli koloróweczkee😩✋~ pozdro dla kumatych. Autorka)

M- aj to słabo. O co poszło
P- prywatna sprawa
M- oki. Fajnie było się spotkać
P- noo, ej daj mi numer. Możemy się spotkać gdzieś. Ja, Czaruś,ty i Wiktor
M- super pomysł

Pov Czarek: czy ona mu numer podaje? No japierdole... Jesteś tylko moja. Tylko moja.

Cz- ej dobra idziemy?
P- czekaj tylko wpiszę numer
Cz- ok🙄
P- coś nie tak?
Cz- nie... Chcę wrócić do domu
P- stało się coś? Boli cię głowa? Brzuch?
Cz- nie... Poprostu chcę wracać
P- okej...  Czekaj zapłacę za sernik
Cz- już zapłaciłem
P- Czarek... Oddam Ci za to
Cz- nie trzeba. Ja płacę za mój skarb
P- słodko... Dobra Michał jak coś to pisz
M- okii

Przytulił się mocno na pożegnanie. Michał chciał podać mu rękę ale Czarek tylko spojrzał na dłoń chłopaka z obrzydzeniem i przeszedł obok

M-...😕
P- papaa
M- pa...

Czarek wyszedł szybciej

P- czekaj!

Zwolnił a ta dobiegła do niego

P- ej Czarek napewno wszystko okej?

Chwycił ją za poliki i pocałował w usta

P-😳
Cz- wszystko w porządku
P- czemu tak wyszedłeś
Cz- a czemu nie?
P- coś się dzieje? Boli cię coś?
Cz- nie... Poprostu chcę się położyć... Przytulić.
P- zmęczony?
Cz- nie
P- to czemu?
Cz- bo kocham cię przytulać 🥺
P- ojejkuuu

Przytuliła go i uśmiechnęła się

P- tylko o to chodziło?
Cz-mhm
P- slodziaczek

Czarek i Patrycja szli przez park trzymając się za ręce

P- wróciliśmy!
O- no nareszcie! Ile można czekać
Cz- no zeszło się trochę

Patrycja odparowała ryż i wsypała do miski

Cz- co robisz?
P- topie bąbelka w ryżu
Cz-haha no nieźle. Coś mi mówi, że on już nie zadziała
P- damy radę.

Bąbelek suszył się w ryżu w tym czasie cały team nagrywał inny odcinek.

Po skończeniu odcinka Pati przyszła do lalki

P- i co Leonardo? Żyjesz?

Wyjęła go i naciskała wtedy ten powiedział MAMA

P- czarekk! Czarek! Czaruś!!!
Cz- co!? Co tak krzyczysz!?😮
P- działa! Mamy go!
Cz- jejj! Supii
O- teraz tylko go uspać i będzie koniec odcinka
P- w sensie? Jak uspać?
O- noo bierzesz do pokoju i usypiasz
P- a oki

Pati wzięła lalkę

P- Leonardo idziemy do pokoju starego czy starej?

Nacisnęła go a on powiedział MAMA 👹

(Rozwala mnie ta emotka~Autorka)

P- to idziemy do mojego🥰

Chwyciła dziecko tak jak prawdziwe i zaniosła do pokoju. Położyła go na środek. Przykryła kądrą. Poprawiła poduszkę

Czarek stał i się uśmiechał... Słodko wyglądała Pati zajmująca się Lalką

Położyła się obok.

P- dawaj czaro ty też...

Czarek położył się. Pati leżała obok niego a dziecko miała na ręce oparte o jej pierś

Cz- zazdroszczę mu
P- hahahah
Cz- no co haha dobrze ma chłop
P- oj czaro.

Patrycja leżała tak. Czarek myślał o tym jak krzyknął na Patrycję. Bardzo się tym przejął

Spojrzał na nią a jego oczom ukazała się śpiąca kobieta z dzieckiem ułożonym tak jakby było żywe.

Cz-🥺 nadaje się na matkę...





Słowa: 820💙💜

Przyjaciel z dzieciństwaWhere stories live. Discover now