34- uwielbiam twój uśmiech

906 38 13
                                    

Patrycja przytuliła czarka...

P- nie płacz czarek... Nic się nie stało
Cz- nie mów tak! Wiem, że się stało
P- zwykłe gówno co nic nie znaczy...
Cz- pati... Nie wiedziałem przepraszam
P- czarek ja wiem, że nie chciałeś
Cz- kupie ci nowy! Nawet kilka!
P-...
Cz- coś nie tak?
P- nawet tysiąc go nie zastąpi ok...
Cz- nie powinienem był tak mówić... 🥺
P- dobra to tyle? Jestem zajęta...😔
Cz- czym?

Patrycja pokazała na blat

P- staram się go naprawić...
Cz- pati... To się nie uda. Lepiej go wywalic
P- nie! Nigdy go nie wyrzucę!
Cz-... Ehh
P- idź na nagrywki...

Czarek smutny wyszedł z pokoju. Udał się na nagrywki. Pati siedziała tam sama przez 2 godziny nadal próbując naprawić kubek. Nagle poczuła wielki bul w brzuchu, był mocny i nie ustawał. Chciała krzyknąć o pomoc ale nie mogła wydobyć z siebie ani sylaby. Wstała z krzesła kiedy zemdlała.

K-ide do pati
Cz- po co
K- porozmawiać?
Cz- o czym?
K- nie wiem kurwa to jakieś przesłuchanie?
Cz- dobra idź...

Karol poszedł, wszedł do pokoju gdzie zobaczył dziewczynę na podłodze.

K- pati!!!
K- pomocyyy! Pomocy! Pomóżcie!

Czarek wiedząc, że ten jest z pokoju u pati szybko pobiegł. Domyślił się, że chodzi o nią.

Cały wystraszony pobiegł do pokoju dziewczyny. Karol próbował ją wybudzić lecz to na nic.

Cz- o kurwa! Pati! Skarbie! Co się stało!
K- nie wiem! Leżała tak! Pomóż!

Do pokoju wbiegł team. Wszyscy zgromadzili się wokół Pati.

Cz- co zrobić! Pati misiek kochany obudź się!
S- weź ją na łóżko poloz!
J- od czego to! Wezwijcie pomoc!
M- czekajcie chwilkę może zaraz się obudzi a jak karetka przyjedzie to będzie dobrze więc oskarżą nas o nieumyślne wezwanie
Cz- pati wstawaj misiekk! Proszę!

Leksiu przybiegł ze szklanką wody i delikatnie ją ochlapał. Ta zaczęła się przebudzać

Cz- patiiii! Misiu co ci jest!
P- bboli... Pppomocy ał...
L- nic nie jadła! To od tego!
P-...
Cz- czemu oddałaś mi swoje?
P- byłeś głodny
Cz- gdybyś nie oddała nie było by takiej sytuacji!
P- przepraszam, że chciałam być miła...
Cz- pati to nie tak ale ja sobie poradzę, nie musisz mi oddawać swojego jedzenia! Musisz jeść!
P-czaczarek już ddobrze... Możecie iść
J- nie zostawie cię tutaj samej nie ma opcji!
P- idźcie nagrać odcinek
M- ja nie muszę być na odcinku to zostanę z tobą, zrobie ci coś do jedzenia...
P- dziękuje Monia...
M- nie ma sprawy

Wszyscy wyszli z pokoju

Pov Monia: muszę mieć lepszy kontakt z Pati... Zostanę z nią. Nie ukrywam, że się martwię

Monia wróciła do pokoju. Dała Patrycji sałatkę z kateringu

M- proszę i smacznego 😁
P- dzięki monia ale ja naprawdę nie chcę, nie jestem głodna
M- nawet tak nie mów! Jedz jedz! Smacznego 🥰
P- dzięki...

Patrycja jadła sałatkę a Monia patrzyła na odłamki porcelany.

M- mocno się porozbijały...
P- trochę..😔
M-czarek jest smutny. Myśli że jesteś na niego zła
P- nie jestem! To był wypadek🥺
M- wini się za to...
P- ajj... Jeju co mam zrobić żeby tak nie myślał?
M- nie wiem... Pogadaj z nim
P- dziekuje Monia... Że zostałaś, dałaś mi sałatkę i za tą rozmowę... Czarek się wini bez powodu
M- wiesz... Powód ma...
P- to był przykry wypadek... On jest ważniejszy od kubka...
M-z tego co wiem to kubek też był bardzo ważny dla ciebie...
P-... Bardzo😭
M- już spokojnie... Porozmawiasz z czarkiem i wszystko będzie dobrze 🥰
P- dziękuje...
M- już nie dziękuj hah

Monia przytuliła Patrycję i obie leżały wtulone w siebie

M- pati...
P- hm?
M- obiecaj, że będziesz jadła... Proszę
P- dobrze...
M- obiecaj!
P- obiecuje🙄
Cz- hejka już po odcinku
M- hejj
P- hej
Cz- już dobrze skarbie?
P- ta.. Monia dała mi sałatkę, rozmawialiśmy trochę... Pomogła bardzo
Cz- dzięki Monia, że się nią zajęłaś 🥰
M- nie ma sprawy 😇
P- czarek... Musimy pogadać
M- to ja was zostawię
P- dziękuje Monia ❤️
M- luzik

Monia wyszła a czarek usiadł obok pati, siedziała na łóżku po turecku.
Przysiadł się i położył rękę na jej udo. Ta wzięła ją i przykryła rękoma.

Cz- pati ja przepraszam...
P- czarek... Właśnie o to chodzi... Nie przepraszaj bo to nie twoja wina
Cz- moja... Ja jestem kaleką i go rozwaliłem!
P- nie wiń się za to... Nic się nie stało misiek...
Cz- eh no ok... Boli cię jeszcze?
P- troszkę ale już dobrze. Najadłam się 😇
Cz- to dobrze...
P- czarek nie smuć się bo ja też będę smutna...
Cz- o nie nie! Tak nie może być 😁
P- hah no i taki uśmieszek proszę mieć zawszę... Uwielbiam twój uśmiech...🥰
Cz-... Dziękuje 🥺

Pati przytuliła czarka a ten nachylił się nad nią.




Słowa: 780🥰

Przyjaciel z dzieciństwaWhere stories live. Discover now