92- nie żartowałem

740 45 20
                                    


Patrycja patrzyła na czarka z uśmiechem

Cz- slodziaczek

Dziewczyna zawstydziła się trochę

O- to co z dzieciakiem
P- z Leonardem
O-tak tak
P- no do ryżu
Cz- mamy ryż?
P- chyba nie... Trzeba skończyć do sklepu
Cz- to dawaj. Zamówię taksówkę i idziemy
P- mogę pieszo pobiec
Cz- czemu tak?
P- nie wiem. Zaoszczędzimy pieniądze a mi to dobrze zrobi
Cz- to idziemy razem Pati 😍 spacerek super pomysł!
O- czaro chyba zadowolony
P- haha oj nie przesadzaj
Cz- taka prawda
P- oj bo się zarumienię
Cz- już jesteś jak buraczek😍😆
P- serio 😳
Cz- słodziaczek wstydliwy🥺 haha
P- oj czaro przestań 🥰
Cz- czemu
P- czym ja zasłużyłam na tak słodkie słowa hahha
Cz- a nie wiem nie wiem
O- czaro doznał oczyszczania😆
Cz- coś cię boli chyba hahaha ja? Oczyszczenia?
P- hahah no to nie możliwe
O- nie wiem, przez 5 minut nie było żadnego zboczonego tekstu w stronę Patki
Cz- to się może zmienić 😏
P- zaczyna się 😆
Cz- chcesz zagadkę?
P- no dawaj
Cz- co jest twarde,dobrze się układa w ręce, można ściskać a w odpowiednimi momencie wylatuje z tego biały płyn?
P- yyy jezuuu czaroo ahshhshs
Cz- korektor. Korektor Patrycjo.
O- o kurwa hahahah ale ją porobiłeś
P-😳
Cz- a to niby ja jestem zboczony hahahah
P- kurde... Masz mnie haha nie pomyślałam
Cz- zależy w jakim sensie cię mam😏
P- ojojoj.
Cz- patrysia dawaj do sklepu po ryż bo nam dziecko umiera
P- a no tak! Szybko! Pójdę po bluzę
Cz- masz moją

Zdjął i podał jej, chciał być romantyczny

P- nie dzięki. Wezmę swoją
Cz-😑

Gdy przyszła w swojej bluzie czarek powiedział

Cz- nie zrozumiałaś chyba
P- czego?
Cz- chciałem ci dać bluzę
P- no wiem
Cz- no...
P- no?
Cz- czemu nie wzięłaś?
P- po co mam ci brać jak mam swoje🤨
Cz- JAPIERDOLE...
O- hahah
P- o co chodzi??? Czemu się śmiejecie
Cz- ty jesteś jakaś dziwna😆 nie z tego świata hahah
P- czemu
Cz- no... Dziewczyny chcą bluzy
P- aha
Cz- chciałem być romantyczny i ci dać
P- aaaaa... To o to chodziło hahha
Cz- ale ty jesteś 😑
P- to co mam ją zdjąć i wziąć tą?
Cz- nie no już nie musisz

Wtedy Patrycja pociągnęła za kaptur od bluzy i ściągnęła ją.

O- haha ta się rozbiera
Cz- mhm😏 rozbieraj się skarbie... Chociaż wolałbym sam na sam🥵
P- hshshshsh

Wzięła bluzę czarka i założyła

P- pasuje?
Cz- teraz tak 😆 pięknie ci🥰
P- dziękuje 😆
Cz- dziwna kobita
P- kurde jezu nie zrozumiałam okejj
Cz- haha no właśnie widzę
P- dobra chodź do sklepu
Cz- po co?
P- wsm sama nie wiem. Zapomniałam 😆
O- ryż
P- aa no tak
Cz- idziemy?
P- ej ej ej a ty gdzie
Cz- no do sklepu?
P- nie puszczę cię na krótkim rękawku! Powaliło?
Cz- to tylko kawałek
P- sranie w banie. Ubieraj bluzę
Cz- ty ją masz
P- bo kazałeś mi ubrać! Czekaj...

Poszła do jego pokoju i wyjęła bluzę.

P- masz😇
O- jak wie gdzie masz ubrania poukładane haha
Cz- stary jak ona w moich spodniach popyla😆
O- serio? Hajshsh
P-😳 czarek! Nikt nie miał się o tym dowiedzieć 👹
Cz- no bez kitu haha. Dresy mi bierze a później znajduje je u niej w szafie
O- bluzy nie chce a spodnie bierze😆
P- dobraa masz bluzę
Cz- dziękuje 🥺
P- nie będziesz się wyziębiać
Cz- masz rację... Nad jezioro muszę mieć formę
O- nad jezioro jedziecie?
Cz-no a jak😏
O- ooo uhuhu
P- oj przestań 😆 nić się tam nie stanie haha
Cz- nie, wcale 😆
P-😳
Cz- żartowałem

Pov Czarek: nie żartowałem 😆





Moi drodzy tak wam dziękuję za 40k wyświetleń! Kochammm!

Przyjaciel z dzieciństwaOù les histoires vivent. Découvrez maintenant