Cz- wiem, że widzisz, że coś jest nie tak... I wiem, że bardzo zabolało cię to co powiedziałem.
Ale taka jest prawda. Nie zmienimy tego... Nie powiem ci tego w twarz bo najzwyczajniej w świecie jestem pizdą. Pizdą która boi się powiedzieć kocham cię... Kurwa kocham cię najbardziej na świecie, oddałbym za ciebie życie ale... Nie będę miał już takiej okazjiPov Pati - co on mówi? 🥺
Cz- słuchaj myszko... Moje wyniki pogorszyły się. Jestem chory, bardzo chory.
P-...
Po policzku pati spłynęła łza. Była odwrócona do niego plecami. Nie odezwała się bo chciała znać prawdę
Cz- moje serce... Ono gaśnie ale dla ciebie będzie biło zawsze... Bo puki ty w nim jesteś ono będzie walczyć.. musi. Nie chciałem ci tego powiedzieć. Dowiedziałabyś się po fakcie. Po tym gdy już będzie po mnie ale nie wyobrażam sobie tego. Musisz wiedzieć. Musisz wiedzieć, że gdy mnie zabraknie to ty będziesz musiała dbać o mój pokój haha... Mówił gdy po policzku spływały mu łzy.
Przepraszam za to co powiedziałem ale mówiłem szczerze... Zostawię cię i to już niedługo. Będzie mi ciebie brakowało dlatego te ostatnie chwile chcę spędzić jak najlepiej... Przy twoim boku myszko.Poruszony chłopak wstał i chcąc usiąść z drugiej strony by złapać ją za rękę zobaczył jak ta szybko zamyka oczy a z jej policzka spływa kropla
Cz- pati? Ty nie spisz?
Wtedy ta otworzyła oczy i zapłakana spojrzała na niego
Cz- myszko... Przepraszam
P- Czarek... Czarek ja jja- nie
Cz- patka?
P- czarek!Oderwała od siebie wszystkie rurki raniąc się przy tym pogarszając swój stan
Cz- co ty robisz!?
Mocno go przytuliła i szeptała coś niewyraźnie
P- czarek błagam cię powiedz, że to sen! Jebany koszmar który zaraz się skonczy!
Cz- skonczy się dla mnie myszko... Ale ty musisz walczyć! Nie odrywaj tego!
P- czarek walcz! Walcz skarbie proszę! KOCHAM CIĘ!
Cz- 😧
P- kocham cię Czarek! Nie zostawiaj mnie tu samej proszę!
Cz- moje serce... Potrzebny jest przeszczep. Mam bardzo rzadką grupę krwi... To się nie uda patka... Wolę cię przygotować.
P- czarek! A ty!?
Cz- ja już jestem przygotowany... To trwa długo, za długo...
P- nie mów tak! Znajdzie się serce! Nawet jeśli trzeba to oddam ci swoje ale ty nie możesz się poddać rozumiesz!? Nie możesz...Płakała mocząc jego koszulkę a ten wzruszony przytulał ją mocno
Wtedy doznał poczucia bezwładności... Ciało dziewczyny wylewało się z jego objęć
Cz- kochanie? Kochanie!
Pomocy! Ratunku! Ał!Wtedy przybiegły pielęgniarki, podłączyły ją spowrotem do maszyn a jej stan ustabilizował się
Pielęgniarka - szok. Odłączenie od maszyn. To przez to.
Powiedziałeś jej?
Cz- tak...Myszeczko moja... Jeszcze tylko chwilka...
Pielęgniarka - takim mówieniem nic pan nie naprawi, jeszcze pogorszy.Cz-ał! Aa! Kurwaa!
Chłopak upadł na podłogę
Pielęgniarka - lekarza! Potrzebujemy lekarza w sali numer 228!
Zabrali Czarka którego klepsydra powoli kończyła odliczanie
Leżał w sali pełniącej rolie "hospicjum"...
2 godziny później
Patrycja obudziła się.
P- Czarek! Czarek! Gdzie jesteś! Czarek!
U czarka
Cz- Patrycja? Ona mnie woła!
Pielęgniarka- nie może pan do niej iść... Nie może pan wstawać... Jest bardzo źle...
Cz- to znaczy? Czy ja mam jeszcze jakieś szanse?
Pielęgniarka- bądźmy dobrej myśli.
Cz- aha... Czyli nie...Czarek ledwo odwrócił się na bok a pielęgniarka poszła do Patrycji
Cz- nie mam szans. Nie mam już szansy na nic. Na ostatni pocałunek, przytulas i ostatni stosunek bez żadnych zabezpieczeń i zmartwień... Nie mogę się nawet podnieść...
555 słów
Płaczę ok.
![](https://img.wattpad.com/cover/271737475-288-k363005.jpg)
YOU ARE READING
Przyjaciel z dzieciństwa
ActionPatrycja nie miała ciekawego życia... w wieku 12 lat wyprowadzili się z miasta w efekcie czego straciła najlepszego przyjaciela... Ma teraz 19lat i wciąż za nim tęskni lecz jej nadzieję na odnalezienie go juz są niemal, że na wyczerpaniu aż nagle...