103- poranek

1.2K 43 41
                                    

Czarek przebudził się w nocy. Przetarł oczy i zobaczył dziewczynę przytulającą się do niego. Nagą dziewczynę.

Cz-😏

Przygryzł wargę patrząc na nią uważnie. Zmierzył ją wzrokiem i uśmiechnął się zboczenie.

Pov Czarek: idealna. Słodziak mój... Spi przytulona jakby miała mnie już więcej nie zobaczyć... Piękna jestes kobitko...

Przejechał ręką po jej ciele a ona jękneła.

Pov czarek -uhuhu czareczkuuu tylko się nie podniecaj... Łups... Już za późno. Podniecam się za każdym razem jak ją widzę... We wszystkim wygląda pięknie a najlepiej bez niczego😏
Czarek czy to już obsesja? Hahah
Czemu gadam sam do siebie.

Patrycja położyła nogę na jego tors

Cz- mm jakie dzikie pozy kochanie
P- yhy

Jęknęła przez sen.

Czarek położył rękę na jej pośladku

P- yh
Cz- nie podoba się?
P-y,y
Cz- kurcze... Dobra szefowa ty tu rządzisz😆

Chwycił ją za rękę, pocałował ją w czoło i wyszeptał

Cz- dziękuje za ten wieczór
P-yhy
Cz- bardzo emocjonalnie podchodzisz do tego tematu jak widzę 😅
P- spać.
Cz- dobra dobra nie unoś się tak haahha
P-yh

Przejechał ręką po jej włosach i zbliżył jej głowę do swojego serca tym samym obejmując ją.

Patrycja spała a Czarek dalej myślał co działo się tego wieczora. Analizował każdą chwilę.

Przytulony do PRZYJACIÓŁKI zasnął

Skip time ranek

Czarek wstał wcześniej. Spojrzał na dziewczynę która była owinięta kołdrą.

Cz- śpij aniołku.

Pocałował ją w czoło, poprawił włosy, wziął ubrania i poszedł do łazienki

Pov Czarek: było tak zajebiście... Mam nadzieję, że dziś też mi dasz😏

Stał przed lustrem i patrzył w swoje odbicie.

Umył się po wczorajszym wysilku po czym ubrał.

Cz- mam mokre włosy... Patrycja zawsze jakoś robiła sobie taki turban na głowie... Tylko jak?

Miał kilka nieudanych prób zrobienia turbanu z jego włosów i ręcznika.

Cz- kurrrwaa do dupy!

Cisnął ręcznikiem o ziemię i zwyzywał.

Cz-... Nie... Nie poddasz się czarek, nie daj rządzić rzecznikowi. Jesteś lepszy.

Nałożył sobie go na głowę zawijając jakoś. Wyglądał pokracznie ale chociaż miał go na głowie

Cz- po co ja to robiłem jak mam krótkie włosy🤨🤦🏻‍♀️ dobra nie ważne

Wyszedł. Patrycja dalej spała

Cz- śpiąca królewna...
Napewno jest głodna. Nie jadła obiadu ani kolacji. Zrobię jedzonko.

Czarek zrobił jajecznicę, tosty i sałatkę której nauczyła go Pati

Rozłożył to wszystko na dużym stole na dole.

Patrycja obudziła się. Czarka nie było w łóżku co dosyć ją zdziwiło

Wstała, wzięła prysznic, założyła szlafrok i zeszła na dół. Szukała czarka

P- Czaruś?
Cz-...
P- czareczku?🥺
Cz-...
P- czarek gdzie jesteś 😟
Cz- tu jestem!😆

Krzyknął do niej zakradając się od tyłu

P- japierdole! Jezuu Czarek! Nie strasz mnie 😆
Cz- już chciałem iść cię budzić
P-a to czemu?
Cz- zrobiłem śniadanko

Pokazał palcem na stół

P- ojejku 🥺 dziękuje Czaruś...

Pocałował ją w usta po czym odsunął jej krzesło

Cz- proszę bardzo piękna pani🤗
P- ojejuuu ale ty milutki🥺 dziękuje bardzo
Cz- haha no widzisz

Usiadła się naprzeciwko niej.

Cz- smacznego piękna
P-😳 dobrze się czujesz Czaruś?
Cz- wyśmienicie 🥴
P- no dobrze? Yy smacznego Czaruś

Jedli razem

P- oo moja sałatka 😅 bardzo dobra ci wyszła
Cz- dziękuje kochanie
P- czarek dziwnie się czuję jak tak mówisz
Cz- ale jak?
P- no wiesz... Piękna, kochanie... Te sprawy
Cz- mam przestać?
P- niee! Poprostu tak dziwnie...
Ale słodko 🤗 dziękuje za pyszne śniadanie
Cz- prawie nic nie zjadłaś
P- jak nie? Sałatkę i tosta
Cz- jeszcze jajecznicę zrobiłem 😔
P-... Naprawdę nie jestem głodna
Cz- no dobrze...😔
P- czaruss nie smuć się proszę 🥺
Cz- napracowałem się...

Czarek udawał smutnego by ta zjadła więcej. Patrycja ma kłopoty z jedzeniem. Je bardzo mało i rzadko

P- jeju no dobra 🙄

Nałożyła łyżkę jajecznicy

P- może być?
Cz- więcej.
P- czarekk

Dołożyła pół

P- tak?
Cz- zjesz dwie to będzie dobrze
P- jezu czareek robie to tylko dla tego, że nie chcę byś był smutny.

Ledwo zjadła dwie łyżki

P- dziękuje, było pyszne
Cz- nie ma sprawy 🤗

Wzięła talerz swój i czarka który skończył jeść już wcześniej.

Cz- ja zmyje!
P- no cię chyba coś boli 😆 ty zrobiłeś to ja mogę pomóc sprzątać
Cz- oj no dobra 🙄
P- haha slodziaczek 😚
Cz- z ciebie jest 😅
P- nie.

Patrycja pomyła a czarek siedział i patrzył.

Cz- już?
P- tak
Cz- czegoś ci trzeba?
P- no...
Cz- czego?
P- przytulaska.
Cz- oo z tobą zawsze 🥴

Usiadła na kanapie obok niego i oparła się o jego bark. Ten objął ją a ona powiedziała

P- dziękuje czarek
Cz- za co?
P- za wczoraj i dziś... Śniadanko cudowne
Cz- nie ma sprawy bejb

Siedzieli przytuleni patrząc na widoki za oknem






Nudniejszy rozdział ale jest💙💜

Słowa: 775

Przyjaciel z dzieciństwaजहाँ कहानियाँ रहती हैं। अभी खोजें