Czarek przebudził się w nocy. Przetarł oczy i zobaczył dziewczynę przytulającą się do niego. Nagą dziewczynę.
Cz-😏
Przygryzł wargę patrząc na nią uważnie. Zmierzył ją wzrokiem i uśmiechnął się zboczenie.
Pov Czarek: idealna. Słodziak mój... Spi przytulona jakby miała mnie już więcej nie zobaczyć... Piękna jestes kobitko...
Przejechał ręką po jej ciele a ona jękneła.
Pov czarek -uhuhu czareczkuuu tylko się nie podniecaj... Łups... Już za późno. Podniecam się za każdym razem jak ją widzę... We wszystkim wygląda pięknie a najlepiej bez niczego😏
Czarek czy to już obsesja? Hahah
Czemu gadam sam do siebie.Patrycja położyła nogę na jego tors
Cz- mm jakie dzikie pozy kochanie
P- yhyJęknęła przez sen.
Czarek położył rękę na jej pośladku
P- yh
Cz- nie podoba się?
P-y,y
Cz- kurcze... Dobra szefowa ty tu rządzisz😆Chwycił ją za rękę, pocałował ją w czoło i wyszeptał
Cz- dziękuje za ten wieczór
P-yhy
Cz- bardzo emocjonalnie podchodzisz do tego tematu jak widzę 😅
P- spać.
Cz- dobra dobra nie unoś się tak haahha
P-yhPrzejechał ręką po jej włosach i zbliżył jej głowę do swojego serca tym samym obejmując ją.
Patrycja spała a Czarek dalej myślał co działo się tego wieczora. Analizował każdą chwilę.
Przytulony do PRZYJACIÓŁKI zasnął
Skip time ranek
Czarek wstał wcześniej. Spojrzał na dziewczynę która była owinięta kołdrą.
Cz- śpij aniołku.
Pocałował ją w czoło, poprawił włosy, wziął ubrania i poszedł do łazienki
Pov Czarek: było tak zajebiście... Mam nadzieję, że dziś też mi dasz😏
Stał przed lustrem i patrzył w swoje odbicie.
Umył się po wczorajszym wysilku po czym ubrał.
Cz- mam mokre włosy... Patrycja zawsze jakoś robiła sobie taki turban na głowie... Tylko jak?
Miał kilka nieudanych prób zrobienia turbanu z jego włosów i ręcznika.
Cz- kurrrwaa do dupy!
Cisnął ręcznikiem o ziemię i zwyzywał.
Cz-... Nie... Nie poddasz się czarek, nie daj rządzić rzecznikowi. Jesteś lepszy.
Nałożył sobie go na głowę zawijając jakoś. Wyglądał pokracznie ale chociaż miał go na głowie
Cz- po co ja to robiłem jak mam krótkie włosy🤨🤦🏻♀️ dobra nie ważne
Wyszedł. Patrycja dalej spała
Cz- śpiąca królewna...
Napewno jest głodna. Nie jadła obiadu ani kolacji. Zrobię jedzonko.Czarek zrobił jajecznicę, tosty i sałatkę której nauczyła go Pati
Rozłożył to wszystko na dużym stole na dole.
Patrycja obudziła się. Czarka nie było w łóżku co dosyć ją zdziwiło
Wstała, wzięła prysznic, założyła szlafrok i zeszła na dół. Szukała czarka
P- Czaruś?
Cz-...
P- czareczku?🥺
Cz-...
P- czarek gdzie jesteś 😟
Cz- tu jestem!😆Krzyknął do niej zakradając się od tyłu
P- japierdole! Jezuu Czarek! Nie strasz mnie 😆
Cz- już chciałem iść cię budzić
P-a to czemu?
Cz- zrobiłem śniadankoPokazał palcem na stół
P- ojejku 🥺 dziękuje Czaruś...
Pocałował ją w usta po czym odsunął jej krzesło
Cz- proszę bardzo piękna pani🤗
P- ojejuuu ale ty milutki🥺 dziękuje bardzo
Cz- haha no widziszUsiadła się naprzeciwko niej.
Cz- smacznego piękna
P-😳 dobrze się czujesz Czaruś?
Cz- wyśmienicie 🥴
P- no dobrze? Yy smacznego CzaruśJedli razem
P- oo moja sałatka 😅 bardzo dobra ci wyszła
Cz- dziękuje kochanie
P- czarek dziwnie się czuję jak tak mówisz
Cz- ale jak?
P- no wiesz... Piękna, kochanie... Te sprawy
Cz- mam przestać?
P- niee! Poprostu tak dziwnie...
Ale słodko 🤗 dziękuje za pyszne śniadanie
Cz- prawie nic nie zjadłaś
P- jak nie? Sałatkę i tosta
Cz- jeszcze jajecznicę zrobiłem 😔
P-... Naprawdę nie jestem głodna
Cz- no dobrze...😔
P- czaruss nie smuć się proszę 🥺
Cz- napracowałem się...Czarek udawał smutnego by ta zjadła więcej. Patrycja ma kłopoty z jedzeniem. Je bardzo mało i rzadko
P- jeju no dobra 🙄
Nałożyła łyżkę jajecznicy
P- może być?
Cz- więcej.
P- czarekkDołożyła pół
P- tak?
Cz- zjesz dwie to będzie dobrze
P- jezu czareek robie to tylko dla tego, że nie chcę byś był smutny.Ledwo zjadła dwie łyżki
P- dziękuje, było pyszne
Cz- nie ma sprawy 🤗Wzięła talerz swój i czarka który skończył jeść już wcześniej.
Cz- ja zmyje!
P- no cię chyba coś boli 😆 ty zrobiłeś to ja mogę pomóc sprzątać
Cz- oj no dobra 🙄
P- haha slodziaczek 😚
Cz- z ciebie jest 😅
P- nie.Patrycja pomyła a czarek siedział i patrzył.
Cz- już?
P- tak
Cz- czegoś ci trzeba?
P- no...
Cz- czego?
P- przytulaska.
Cz- oo z tobą zawsze 🥴Usiadła na kanapie obok niego i oparła się o jego bark. Ten objął ją a ona powiedziała
P- dziękuje czarek
Cz- za co?
P- za wczoraj i dziś... Śniadanko cudowne
Cz- nie ma sprawy bejbSiedzieli przytuleni patrząc na widoki za oknem
Nudniejszy rozdział ale jest💙💜
Słowa: 775
आप पढ़ रहे हैं
Przyjaciel z dzieciństwa
एक्शनPatrycja nie miała ciekawego życia... w wieku 12 lat wyprowadzili się z miasta w efekcie czego straciła najlepszego przyjaciela... Ma teraz 19lat i wciąż za nim tęskni lecz jej nadzieję na odnalezienie go juz są niemal, że na wyczerpaniu aż nagle...