132- co tu się stanęło?

777 43 23
                                    

W czasie gdy ci wracali do Patrycji przyszedł Karol

K- hej
P- część
K- jak tam?
P- co masz na myśli?
K- jak się czujesz
P- bywało lepiej
K- czarek poszedł na randkę z Moniką.
P- wiem
K- nie przejmujesz się?
P- jest dorosły. Chyba wie co robi
K- no nie wiem... Żal mi ciebie bo wiem co oni tam robią
P- skąd wiesz
K- błagam nie mów, że się nie domyślasz... Czarek co za seks by swojego brata sprzedał i monika co daje dupy na prawo i lewo
P- powtarzam. Jest dorosły. Wie co robi
K- może chciałabyś wykorzystać ten czas jakoś inaczej?
P- w sensie?
K- no wiesz...

Chwycił ją za talię po czym zjechał ręką na jej dupę.

P- spieprzaj!
K- oboje tego chcemy!
P- słucham!? Wypierdalaj!
K- ile chcesz!?
P- co!?
K- ile chcesz za seks! Będzie fajnie! Zobaczysz wyluzujesz się! Tylko powiedz ile mam ci zapłacić żebyś mi uległa!
P- o ty kurwiarzu! Nie sprzedaje się! Wypierdalaj i nie wracaj! Już! Już cię tu nie ma!
K- ale będzie fajnie!
P- puść mnie!

Wtedy uderzyła go w twarz

K- ugh! Jeszcze do mnie wrócisz!
P- spierdalaj!

Ostatnią wymianę zdań usłyszał czarek wchodzący po schodach

Cz- Patrycja?
P- część.
Cz- o co chodzi?
P- nic. Miałam mały problem ale go rozwiązałam
Cz- to chyba dobrze
P- tak. Wybacz chce zostać sama

Poszła do swojego pokoju
Cały czas miała w głowie słowa karola.

Czarek co za seks by swojego brata sprzedał i Monika co daje dupy na prawo i lewo

Zacisnęła wargi

Położyła się i zakryła twarz dłońmi

Cz- Patrycja
P- wyjdź
Cz- czemu?
P- wyjdź! I zostaw mnie w spokoju

Pociągnął ją do siebie i zapytał

Cz- co ja ci takiego zrobiłem!? Czemu tak się do mnie odzywasz!?
P- poprostu!Na siłę próbujesz wzbudzić we mnie zazdrość a gdy ci się to wreszcie udaje nagle nie wiesz o co mi chodzi!?  Jesteś okropny!
Cz- To ty jesteś okropna ale w seksie! Gdyby nie ty nigdy bym nie robił tego z Moniką! Nic nie umiesz! Tylko lacha ci dobrze wychodzi!

Wzięła łamliwy oddech i krzyknęła

P- wiesz co!? Mogłam to zrobić z karolem gdy mi to proponował ale  ja przynajmniej nie rucham się z kim popadnie!

W pokoju rozległ się dźwięk uderzenia reki o policzek...





Oj.

Trochę krótszy.

Przyjaciel z dzieciństwaWhere stories live. Discover now