Pov Suga.
Ciągle myślałem o tym co powiedział Jungkook. Kilka dni biłem się z myślami. Nie ufałem mrokowi. Nigdy nie dał się kontrolować, więc czemu teraz miałby to zrobić?!
Byłem sam w mieszkaniu, postanowiłem spróbować... Stanąłem przed lustrem w łazience patrząc w swoje odbicie.
- Powoli. - szepnąłem i zamknąłem na chwilę oczy. Wziąłem głęboki wdech i je otworzyłem. - Pokaż się... - powiedziałem do siebie i miałem wrażenie, że oczy zaczęły zmieniać kolor na krwisto czerwony. Spróbowałem podnieść rękę lecz ta coraz bardziej zaciskała się na umywalce.
- Podnieś rękę. - warknąłem przez zęby. Powoli zrobiło co kazałem, ale skończyło się na uderzeniu pięścią w lustro, rozbiłem je. - Cholera! - warknąłem, odzyskując kontrolę.
Pov Jungkook
Wróciłem dzisiaj późnym popołudniem do domu. W kawiarni jest coraz więcej pracy, co mnie oczywiście cieszy...
Kupiłem po drodze pikantne kluski ryżowe i soju. Miałem ochotę na takie połączenie, ciekawe czy mój Min też.
Wszedłem do domu, było cicho, więc pomyślałem, że Yoongi jeszcze nie wrócił do domu. Rozpakowałem wszystko, ogarnąłem kuchnie i zdecydowałem się do Niego zadzwonić.
Kiedy rozbrzmiał pierwszy sygnał, usłyszałem dzwonek w głębi mieszkania.
- Yoongi?! Jesteś w domu? - telefon znalazłem w sypialni. Ucieszył mnie widok mojego zdjęcia na ekranie jego komórki. - Kochanie? - odłożyłem oba telefony i zacząłem go szukać, z lekką paniką już. Zajrzałem do łazienki, siedział skulony pod wanną, trzymając pieść w drugiej dłoni. Krwawił. Zauważyłem też rozbite lustro. - Co się stało? Kochanie? - spytałem łagodnie i podszedłem do Niego. Nie wahałem się żeby go przytulić.
- Próbowałem nad tym zapanować. - zaśmiał się, dalej ze spuszczoną głową. - Jak w pracy? - zmienił temat.
- Spójrz na mnie. - złapałem go pod brodę i uniosłem twarz. - Próbowałeś, to się liczy. Nic Ci nie jest? - wziąłem jego wciąż zaciśniętą dłoń. - Krwawisz, opatrzę to. - wyjąłem apteczkę spod umywalki i zacząłem oczyszczać rany ze szkła. Z nerwów zagryzłem wargę, nie wiedziałem, że zaczął próbować... I jeśli ma to się kończyć jego krwią, to nie chce tego...
- Kochanie nie zagryzaj wargi, wiesz jak to na mnie działa. - uwolnił moją wargę spod zębów - Nic mi nie jest, ale już wiesz czemu nie chcę tego robić przy tobie. - patrzał mi w oczy.
- A udało się choć troszkę...? Ile razy próbowałeś?
- Miałem wrażenie, że coś się zadziało, ale skończyło się na tym. - pokazał na zakrwawione kostki - To był 2 raz, za pierwszym razem nic się nie zadziało.
- Małymi kroczkami, Kochanie. Ja uznam to za sukces. - uśmiechnąłem się i przykleiłem plastry, a następnie ucałowałam każdy z nich. - Nie poddawaj się, hm...? - pomogłem mu wstać. - Jesteś dzielny. - przytuliłem go do siebie - A teraz idziesz jeść, ja zaraz przyjdę. - wypchnąłem go z łazienki i zacząłem sprzątać rozbite lustro. Widzę, że bardzo go to przeraża, ale byłem z Niego dumny. Robi to dla mnie...
Gdy tylko wyszedłem z pomieszczenia, Yoongi od razu się do mnie przytulił. Czułem jak cały drży.
- Dziękuję, że we mnie wierzysz. - cmoknął mnie w usta.
- Nie dziękuj, to ma być naturalne w naszym związku. - oddałem pocałunek.
- Mówiłeś coś o jedzeniu?
- Tak, kupiłem tteokbokki i soju. - uśmiechnąłem się i usiedliśmy przy stole. - Jedz, Kochanie.
- Dziękuję, smacznego...
- Chcesz soju? - odkręciłem butelkę
- Chętnie. - nalałem nam po kieliszku. Było miło, tak zwyczajnie. Widziałem, że nieco się wyluzował... Czemu nie możemy być zwyczajni? Tylko ciągnąć za sobą takie ogromne bagaże...?
- To na co mój króliczek ma teraz ochotę?
- Trzeba pojechać do sklepu i kupić nowe lustro, a potem je wymienić. - zaśmiałem się
- Musimy to zrobić dzisiaj? - zapytał zawiedziony
- A miałeś jakieś plany? - zmarszczyłem brwi
- Można tak powiedzieć. - zaczął całować mnie po szyi.
- To znaczy? - odchyliłem głowę tak, żeby dać mu większy dostęp do siebie.
- Co powiesz na seks? - przygryzł moją skórę
- Ciągle napalony, co? - zachichotałem. Złapałem go za rękę i usadziłem na swoich kolanach. Zdjąłem mu koszulkę przez głowę, uważając na zranioną dłoń.
- Na Ciebie zawsze... - rozpinał moją koszulę, składając buziaki na odsłoniętym torsie.
- Przejmij kontrolę kochanie... - rozkoszowałem się jego całusami.
- A Ty nie chcesz przejąć kontroli? - wychrypiał wprost do mojego ucha
- Chcesz tego? Chcesz być na mojej łasce, hm?
- Tak, bardzo. - na te słowa od razu ściągnąłem go ze swoich kolan, wstaliśmy i zacząłem go ostrzej całować. Gdy z pocałunkami przeszedłem na szyję, zrzuciłem wszystko ze stołu i oparłem go o niego. Zdjąłem mu spodnie i bieliznę. Nie miałem zamiaru na powolne bawienie się ze sobą. Bez ostrzeżenia wziąłem jego stojącego kutasa do buzi. Gdy już był dobrze podniecony, wstałem i wziąłem jego rękę.
- Dotykaj się. - powiedziałem stanowczo, układając jego palce na jego własnym kutasie. Nie protestował. Odwróciłem go tyłem do siebie i pochyliłem na stół.
- Przygotuj się, Skarbie. Nie zamierzam się powstrzymywać. - warknąłem mu do ucha, ocierając się o Niego. Czułem jak co chwilę przechodzi przez moje ciało dreszcz podniecenia. Naplułem na dłoń i rozprowadziłem ślinę po swoim kutasie i jego wejściu. Od razu wszedłem do końca. - Ohh kurwa! - jęknąłem głośno. Yoongi złapał się za krawędzie stołu. Ściskałem jego biodra poruszając się w Nim. Wiedziałem, że długo nie wytrzymam, to będzie szybki seks!
Nie przestając się poruszać sięgnąłem do jego kutasa. Zacząłem go pieści, by i On czuł o wiele więcej przyjemności. Podgryzałem jego plecy, ssałem i całowałem. Nie raz zostawiając czerwone ślady.
- Wyglądasz zajebiście w tej pozycji. - wysyczałem. Pchnąłem mocniej, potem znowu aż nareszcie mocno wystrzeliłem. Intensywne skurcze przejęły kontrolę nad moim ciałem. Poczułem, że Yoongi też doszedł. A potem opadł z sił na stół. - Kochanie? - wziąłem go na ręce. Był wykończony. - Boli Cię? Przepraszam... - składałem buziaki na jego twarzy. Zaniosłem go do sypialni i ułożyłem na łóżku. Wyczyściłem go z wydzielin i przykryłem pościelą.
...
__________________
Kookie lubi taką kontrole nad sytuacją...
Naat
YOU ARE READING
Friendship? Relationship? whatever but... Forever together! |M.Y. & J.J. BTS|
RomanceMin Yoongi & Jeon Jungkook |BTS| Czy dawna przyjaźń i skrywane uczcie zostają z nami? A może odchodzą z czasem? Yoongi z Jungkookiem przekonają się na własnej skórze jak trwałe potrafią być ich uczucia. Zdobędą się na odwagę i wyznają wszystko? C...