Pov Jungkook
Najbliższe trzy tygodnie ustalałem szczegóły z dziewczynami z kawiarni. Były równie podekscytowane co ja... Miałem wybrany już nawet smoking dla siebie. Minowi dam tydzień na to.
A dzisiaj chce zabrać go do urzędy stanu cywilnego i ustalić dokładną date i wypełnić dokumenty. Mam nadzieję, że znajdzie chwilę.
- Kochanie? - szedłem do jego biura bez pukania. Siedział na swoim fotelu, a jego stażystka na biurku przed nim. - Czy ja dobrze widzę?!
- Hej Kochanie. - wstał i podszedł do mnie. - Ignoruj, sam mi to radziłeś. - położył dłoń na moim policzku.
- Jak długo jeszcze musisz ją znosić? - spojrzałem niechętnie na dziewczynę
- Nie mam pojęcia. - westchnął - Próbowałem się jej pozbyć. Składałem skargi. Jeśli Shin do jutra jej nie wywali sam to zrobię. - oparł głowę o moje ramie - Mam jej dość.
- Ja tu jestem Yoongi! - oburzyła się
- Może pójdę do jej tatusia? - zaproponowałem
- Co? Nie możesz! - podeszła nieco bliżej
- Oczywiście, że mogę, to co robisz jest karalne. Mobbing, molestowanie w miejscu pracy... Mam wymieniać dalej? - stanąłem na przeciwko niej z założonymi rękoma.
- Ugh! - zacisnęła dłonie w pięści.
- Odpierdol się od mojego męża, bo źle się to dla Ciebie skończy, laleczko. - powiedziałem groźnie. Mam dość, że ciągle przy Nim jest. - Dobrze Ci radzę, zmień mentora, najlepiej firmę, albo miasto...
- Ale... Ale.. Wychodzę Yoongi, porozmawiamy kiedy indziej. - zaczęła głośno tupać do drzwi.
- Mam nadzieje więcej Cie tu nie zobaczę, bo spotkamy się na komisariacie. - poczerwieniała ze złości, ale i tak wyszła, trzaskając drzwiami.
- No, to masz chwilę? - spojrzałem już na Mina, zaskoczonego teraz.
- Ohh, Kookie. Jak ja cię kocham. - uśmiechnął się szeroko - Dla Ciebie zawsze mam chwilę.
- To chodźmy, tylko weź portfel. - poklepał się po kieszeniach i wyszliśmy. Usiadł na miejscu pasażera i ruszyłem pod urząd.
- Gdzie jedziemy? - zapytał łapiąc moją dłoń
- Zaraz wszystkiego się dowiesz. - uśmiechnąłem się. 15 minut później prowadziłem go do środka.
- Dzień dobry, byliśmy umówieni na godzinę 13:00. - stanęliśmy przy recepcji
- Nazwisko? - kobieta zza biurka nawet się nie uśmiechała.
- Jeon i Min.
- Pokój 301. - ruszyliśmy w głąb budynku. Szybko odnaleźliśmy nasz pokój i zaczęła się cała zabawa z papierami.
- Jungkook...? - szepnął w pewnym momencie. - Przecież nawet nie gadaliśmy tak poważnie o ślubie... - patrzał na mnie niepewnie
- Nie? - udałem zaskoczenie - Jeszcze możesz zrezygnować. - podpisałem swój dokument.
- Dokładna data, tak jak rozmawialiśmy przez telefon? 9 września? Za tydzień? - urzędniczka spojrzała na nas.
- Tak, nic się nie zmieniło. - powiedziałem zdecydowany
- Nic się nie zmieniło. - powtórzył po mnie i podpisał swoje papiery.
- W takim razie, wszystko załatwione. Spotkamy się w waszym miejscu ceremonii. - uśmiechnęła się, uścisnęliśmy jej dłoń i wyszliśmy na zewnątrz. Zatrzymałem go przy aucie.
VOUS LISEZ
Friendship? Relationship? whatever but... Forever together! |M.Y. & J.J. BTS|
Roman d'amourMin Yoongi & Jeon Jungkook |BTS| Czy dawna przyjaźń i skrywane uczcie zostają z nami? A może odchodzą z czasem? Yoongi z Jungkookiem przekonają się na własnej skórze jak trwałe potrafią być ich uczucia. Zdobędą się na odwagę i wyznają wszystko? C...