Nazwa: nighctore memories.
----------------------------------{T.I}
-Ej. Co ty... co wy...... nic takiego kurwa napewno nie było!- wykrzyczałam.
Skończyły mi się argumenty.
-Niemożliwe abyś była z innego świata. Napewno byś powiedziała, po za tym to niemożliwe.- powiedział Eren.
Zacisnęłam w miarę możliwości pięści oraz zęby.
-Tak samo niedawno wyglądała możliwość człowieka-Tytana. Niemożliwe, byś nam powiedział, tak myślało wiele osób. Nie chcecie? Nie wierzcie. Ja też niewiem w co wierzyć.- powiedziałam z opuszczoną głową.
Nie miałam na nic siły.
-Rainer... powiedz mi... Dlaczego kłamałeś? Dlaczego chcecie.... zostawić Annie? Naprawdę jesteście śmieciami.- powiedziałam.
Naprawdę nie miałam na nic siły, a oczy mi się kleiły. Spojrzałam w stronę Eren'a i Ymir, tak jak oni na mnie.
-Rainer..... dołączę do was. Niechce cię stracić.- powiedziałam.
-Co!?- wydarł się Jaeger.
-Nie wieże.... to znaczy że wykonaliśmy misję... Bertholt zostaniemy awansowani!- powiedział z nadzieją Rainer podchodząc do mnie.
-Ale my nie jesteśmy w wojsku.- powiedział Hoover.
Rainer spojrzał na niego, niczego nie rozumiał, a ja byłam rozwiązana. Korzystając z okazji wskoczyłam na niego i przycisnęłam do ziemi, unieruchamiając go.
-Ale już was straciłam.- Warknęłam. Wtedy Jaeger też chciał pomóc ale został zatrzymany przez Kolosalnego. Poczułam ból karku, i padłam na blądyna. Ledwo odwróciłam głowę.
-Y....mir- to ostatnie co powiedziałam i widziałam.
{Levi}
-Narazie Kapralu, bądź grzeczny a będzie nagroda.- powiedziała z złośliwym uśmieszkiem.
-O ile wrócę żywa...- szepnęła sama do siebie.Myślała że jej nie usłyszę, jednak tak się stało. Byłem zdziwiony tym co mówi, tym co robi. Związała pastora i wybiegła. Zacząłem się szarpać ale nic z tego nie wyszło. Wtedy wróciły do mnie wspomnienia.
> Po uzupełnieniu wszystkich papierów postanowiłem sprawdzić co się dzieje na zewnątrz. Przy ognisku siedziała [T.I]. Lekko trzęsła się z zimna. Kiedy to zobaczyłem westchnąłem głośno.
-Dlaczego nie weźmiesz koca?- Zapytałem jednak nie reagowała.
Podeszłem do niej bliżej i zobaczyłem że śpi. Jej [K] włosy odbijały światło ognia, miała lekko zaróżowione policzki. Kiedy odchodziłem, poczułem że niemogę jej tak zostawić... strasznie przypomniała Isabel... chociaż były inne, a Isabel była dla mnie jak siostra. Weszłem do jej namiotu i wziołem koc, by następnie ją nim przykryć.
-Eh. Same z tobą problemy.- powiedziałem sam do siebie.
Dorzuciłem drewna do ogniska. Godzinę przed świtem wróciłem do namiotu.
(Time skip)
Kiedy z niego wyszedłem zobaczyłem że już nie śpi.
-Masz szczęście że dotrwałaś.- powiedziałem.
Sam niewiem czemu.
-Ale ja nie dotrwałam?- oznajmiła ale brzmiało to bardziej jak pytanie.
-Przecież widzę że nie śpisz. ...-
Oznajmiłem, już chciała coś powiedzieć ale mi przerwał.
-... Nic nie mów, idź obudzić resztę- rozkazałem.Nie chciałem aby drążyła tematu.
-H...Hai?- odpowiedziała i poszła wykonać powierzone zadanie.
[...]
Przechadzałem się po zamku i usłyszałem rozmowę.
-A co ty taka nie w sosie? Czyżby twój chłoptaś ...- mówiła ziemniaczana.
Zacząłem nasłuchiwać.
-Zamknij się Sasha! Ona ma o tym nie wiedzieć!- wykrzyczała Ymir.
-Ale o czym?- zapytała [T.N].
-No o tym kto cię tu ....-
-Sasha!- wykrzyczały dziewczyny.
-No idźcie się ubrać bo się spóźnicie.- powiedziała [T.I] a ja usłyszałem kroki. Oddaliłem się kawałek aby nie wzbudzać podejrzeń.
-... Przyniósł.- powiedziała Sasha
>Czyli rozmawiają o mnie. Niech spróbują się tylko wygadać.<
[...]
YOU ARE READING
Przeznaczenie biało-czarnego skrzydła. SnK
FanfictionTytani, Tytani i znowu tytani! Jakże wciągnęła mnie ta seria anime (tak bardzo że jak były wstawiane nowe odcinki to oglądałam na lekcji) niestety nie zbyt dyskretnie przez co musiałam iść do dyrektor/ki. Przez pewne nietypowe okoliczności trafiłam...