63.

5.7K 245 6
                                    

Obudziłam się z strasznym bólem głowy. Obok mnie leżał Luke. Wstałam i zeszłam na dół, aby wziąć jakąś tabletkę przeciwbólową. W salonie na podłodze leżał Ashton, na kanapie Alison, a na fotelu Calum. Chciałam wrócić do pokoju i natknęłam się na wychodzącego z łazienki Michaela.
- O cześć...- powiedziałam
- Ta... cześć
- Co jest?
- Kac- zaśmiał się i chwycił za głowę
- Witaj w klubie....a oni co nie mają swojego domu?
- Jak się impreza skończyła było już późno i nie chciało nam się wracać.
- Okej
- A ty czemu już nie śpisz?
- Głowa mnie boli, musiałam wziąć tabletkę
- Okej. Wracaj do Luka, bo będzie tęsknić....
- Ta.... on śpi i nawet nie wie, że wstałam
- Dobra, dobra leć- zaśmiał się. Wróciłam na górę i ponownie położyłam się obok Luka. Sam zaproponował, że jak ja nie chcę to nie musimy razem spać, a teraz sam wszedł mi do łóżka.
- Gdzie byłaś?- zapytał wtapiając twarz w moje włosy.
- Po tabletkę, a co tęskniłeś?- zaśmiałam się cicho
- Bardzo....- powiedział i pocałował moją szyję
- Dystans Luke...
- Oj przestań.... wiesz, że uwielbiam cię całować.
- Ta....wiem- znowu zaczął muskać moją szyję.
- Jak chcesz mogę przestać....
- Nie... to przyjemne- powiedziałam i poczułam pieczenie na szyi- czy ty znowu zrobiłeś mi malinkę?
- Tak- zaśmiał się
- Muszę wyglądać jak debilka z posiniaczoną szyją....
- Bez przesady...- uśmiechnął się- ogólnie ostatnio na naszym treningu był jakiś facet co ,,poszukuje młodych talentów"- zrobił cudzysłów w powietrzu, a ja się zaśmiałam- i powiedział, że ja, Ashton i jeszcze dwóch innych chłopaków mamy szansę dostać się do reprezentacji piłki nożnej i potem zostać profesjonalnymi zawodnikami.
- Gratulacje....!- uśmiechnęłam się i go przytuliłam, siadając na nim. Chłopak zaczął mnie całować, a jego dłonie błądziły po moim ciele.- nie rozpędzaj się- powiedziałam, a Luke wziął ze mnie swoje ręce.
- Tak, wiem...., ale ty mnie tak bardzo kręcisz...
- Też cię kocham....- zaśmiałam się

*****
Zeszliśmy na dół, a nasi znajomi siedzieli przed telewizorem i oglądali jakieś seriale.
- Co wyście tam tyle czasu robili- zapytał Michael i poruszał śmiesznie brwiami
- Em.... istnieje coś takiego jak rozmowa- powiedziałam, a oni się zaśmiali. Usiedliśmy na kanapie i także oglądaliśmy filmy.
- Zamawiamy pizze?- zapytał Ash
- To zamów...- powiedziała Alison, a Ashton poszedł zadzwonić.

Po 30 min. przyjechał dostawca i wręczył dwa opakowania pizzy. Ash rozłożył pudełka na stoliku i zaczęliśmy jeść.
Po kilku godzinach wszyscy zaczęli się zbierać, a my zostaliśmy sami. Ashton pojechał do Lily. Wydaje mi się, że jest to coś poważniejszego, bo nie traktuje jej jak powietrze, tak jak wszystkie inne dziewczyny z jakimi umawiał się tylko na seks. Przytuliłam się do Luka, a ona zaczął głaskać moje włosy.

Chyba jedyne co mogę wam powiedzieć to powodzenia w nowym roku szkolnym, żeby wszystko się wam udało!

Przyjaciel mojego brata  L.HWhere stories live. Discover now