♡ 2 ♡

7.9K 509 127
                                    

- Tutaj jest łazienka - Jimin kontynuował oprowadzanie nowego gościa po górnym pietrze dormu. Blondyn praktycznie nic nie mówił. Uważnie jednak słuchał co ma mu do przekazania chłopak i starał się zapamiętać jak najwiecej. Wiedział, że w budynek będzie duży, ale nie spodziewał się że aż tak! Miał z resztą całkowitą racje. Dorm był ogromny i sztuką było się w nim nie zgubić. Taehyung bardzo się tym faktem zdenerwował. No bo co by było gdyby pomylił pokoje? Gdyby przykładowo wszedł do łazienki, zamiast do swojego pokoju? Co gorsza, gdyby wszedł do łazienki z której aktualnie ktoś korzystał! Chyba spaliłby się ze wstydu i już nigdy nie wyszedł z pokoju.

- A tutaj jest twój pokój - Powiedziawszy to, chłopak otworzył drzwi od najbardziej wyczekiwanego przez Tae pokoju. - Jak widzisz, wszystko jest ładnie umeblowane, ale jeśli nie będzie ci się coś podobać, to śmiało możesz wprowadzić swoje poprawki - uśmiechnął się szczerze i zamknął drzwi.

- Tutaj obok jest mój pokój. Mamy do siebie dosyć blisko. Z resztą nasz uroczy maknae też jest nieopodal - zaśmiał się i wskazał palcem przed siebie, na drzwi prowadzące najprawdopodniej do pokoju wspomnianego wcześniej chłopaka.

- Który z was to maknae? - Taehyung odezwał się nareszcie, co bardzo pozytywnie zdziwiło Jimina.

- Jungkook. To ten brunet z.. a z resztą! Nie jest nikim wartym uwagi - zaśmiał się.

Jimin jednak był w wielkim błędzie, ponieważ Taehyung zwrócił uwagę właśnie na niego i w przeciwieństwie do różowowłosego uważał, że Jungkook jak najbardziej był wart uwagi.
Jednak nie małe było jego zaskoczenie gdy dotarło do niego, iż ten wysoki, jakże umięśniony brunet jest w tym zespole najmłodszy! Bądź co bądź, ale Taehyung był prawie pewien, że to on zostanie maknae.

- A ile Jungkook ma lat? - zapytał zaciekawiony. Przecież to, że brunet jak do tej pory, był maknae, nie oznaczało wcale że nadal nim będzie.

- Dwadzieścia jeden - odpowiedział opierając się o ścianę.

To niemożliwe! Przecież to on miał być tutaj najmłodszy! To na pewno jakieś żarty. Niemożliwe żeby ten przystojny mięśniak był ledwo co po dwudziestce!

- A ty ile masz? - zapytał przyglądający się mu jak w dziwny obrazek, Jimin.

- Ja? Dwadzieścia trzy - mruknął niezadowolony, co spotkało się z uroczym śmiechem chłopaka który nie umknął blondynowi. Taehyung miał słabość do takich uroczych zachowań, tym bardziej że różowowłosy wcale nie był brzydki. Wręcz przeciwnie. Duże wrażenie zrobiły również na nim włosy chłopaka, a w zasadzie ich kolor.
Różowy. Och, jak on uwielbia różowy!

- No więc witaj w maknae line!

- Uff, wiec jednak nie jestem najstarszy. - odetchnął, a z jego serca spadł przysłowiowy kamień. - A kto jest jeszcze w maknae line?

- Ja! - wskazał na siebie, śmiejąc się.

- Tak myślałem - uśmiechnął się niewinnie, nadal zagubiony blondyn. Tae już taki był. Trudno było mu poznawać Nowe osoby i miejsca, a jeszcze trudniej przychodziło mu żegnanie się z ważnymi dla niego osobami. Ale takie już było jego życie. Nareszcie ma szanse spełnić swoje marzenia, a takiej okazji choćby nikt go tutaj miał nie lubić, nie zaprzepaści! Z drugiej strony, dlaczego ktoś miałby go nie lubić?

- Jimin, Taehyung! Zejdźcie na kolacje! - z kuchni wydobył się krzyk Jina, dzisiejszej kucharki.

I'm Not Gay | ❃Taekook ❃Where stories live. Discover now