♡ 28 ♡

5.8K 427 169
                                    

-Kurwa - wydyszał Jeon, opierając swoje czoło o grzywkę starszego. - Chyba jestem gejem.

-Mówiłem - uśmiechnął się Taehyung, oblizując koniuszkiem języka dolną wargę.

Jungkook oderwał się momentalnie od blondyna. Odwrócił się i kierując do wyjścia, popchnął Yoongiego na bok.

-Jungkookie! - Kim zeskoczył z blatu i pobiegł szybko za brunetem. - Jungkook... - powtórzył, kiedy ten się odwrócił za sprawą Tae, który złapał go za nadgarstek.

-Daj spokój, Taehyung - pokręcił przecząco głową, wyrywając rękę z uścisku starszego.

Blondyn ze łzami w oczach patrzył jak Jeon zamyka się w swoim pokoju, trzaskając przy tym głośno drzwiami. Nie rozumiał młodszego. Raz był kochany i uczuciowy, a raz chamski i nawet nie przyznawał się do swoich uczuć, którymi darzył starszego.
Jednak teraz przyznał się pierwszy raz. Pierwszy raz przyznał się do swojej orientacji, ale Kim nie był tym zaskoczony. Od początku wiedział, że ten jest gejem. Przecież inaczej by go nie całował i nie prawił komplementów.

-Taehyung? - Z rozmyśleń wyrwała go dłoń Mina na ramieniu. Przez cały ten czas w kuchni, Yoongi obserwował całą tą sytuacje. Na początku chciał tylko przekonać się czy jego przypuszczenia są prawdą i nie obchodziły go dalsze wydarzenia. Jednak teraz, kiedy zobaczył jak Taehyung pusto patrzy się w korytarz, w którym zniknął maknae, a łzy ciekły po jego bladych policzkach, coś w nim pękło.

Kim odwrócił się w stronę rapera, głośno pociągając nosem. Wytarł wierzchem dłoni mokre policzki i uśmiechnął się sztucznie pod nosem.

-Daj mu czas - próbował go pocieszyć, głaszcząc lekko jego ramię. - Musi to przemyśleć.

-Yoongi? Nie powiesz nikomu o tym wszystkim? - spuścił głowę w dół, chcąc tak uniknąć kontaktu wzrokowego ze starszym. - Jungkookowi zależy żeby nikt się nie dowiedział.

-Spoko, rozumiem. Nikomu nie powiem, ale nie płacz już - złapał za jego podbródek, biorąc go do góry i zmuszająca go żeby na niego spojrzał. - On nie jest tego wart.

•••

Przez resztę dnia Jeon nie wychodził z pokoju, zresztą tak samo jak Taehyung.

Blondyn oglądał swój serial, opatulony kocem, próbując zapomnieć o wszystkich przykrościach związanych z maknae. Oczywiście co jakiś czas przychodził do niego Jimin i pytał się o powód jego dzisiejszego odizolowania, jednak ten nie chciał nic nikomu powiedzieć. Gdyby nie to ze zdawał sobie sprawę z tego jak bardzo Jungkook jest przewrażliwiony na tym punkcie aby nikt się nie dowiedział o ich relacji, z pewnością rzucił by się Chimowi w ramiona i powiedział o wszystkim co go trapi.

Jeon za to założył słuchawki, włączając na nim jak najgłośniej swoje ulubione piosenki. Położył się na łóżko i patrząc się pusto w sufit, zaczął myśleć nad tym wszystko, co wydarzyło się od przyjazdu Kima do ich dormu.

Mógł przyznać, że zwariował przez niego.

Przez tego blondwłosego chłopaka, zaczęła mu się podobać ta sama płeć. Albo raczej Kim Taehyung. Jednak to nadal była ta sama płeć.

Niestety teraz do niego to wszystko dotarło. Dotarło do niego, że uzależnił się od jego dużych, pełnych, malinowych ust oraz od jego dotyku. Jego dłoni wplątanych w jego włosy, kiedy smakował jego warg, jak i ciemne oczy, w których zawsze pojawiały się iskierki kiedy był tak blisko niego. Nienawidził kiedy ten płakał, a płakał zazwyczaj przez niego. Nienawidził kiedy jego głos się załamywał od smutku, co zazwyczaj również było spowodowane jego osobą

Jednak bał się konfrontacji z opiniami innych. Bał się reakcji zespołu, fanów, rodziny. Przecież jeśli dowiedzieliby się, że woli mężczyzn, pewnie by go wyśmiali i znienawidzili, a przynajmniej tak myślał.
Chciał tego wszystkiego uniknąć, dlatego cały czas zaprzeczał, kiedy pytano go o uczucia do starszego.

Rozmyślając, playlista Jeona skończyła się i automatycznie przełączyło się na demo jego i Taehyunga piosenki.
Tak właśnie, przykładając sobie poduszkę do twarzy z głośnym westchnieniem, zasnął.

Taehyung za to całą noc nie mógł zasnąć. Myślał cały czas o brunecie, zanosząc się co jakiś czas płaczem i przytulając różową, włochatą poduszkę. Tak bardzo chciał go teraz przytulić. Marzył o tym, żeby nagle drzwi od jego pokoju otworzyły się, a w ich progu stanął Jungkook. Podszedłby do niego, po czym go przeprosił i opatulił swoimi, ciężkimi, silnymi ramionami.

Jednak jedyne co mógł teraz przytulać to tą poduszkę, którą kiedyś dostał od mamy oraz mięciutki koc, którego róg był już mokry od jego płaczu.

Nienawidził tego, że był on taki wrażliwi, że wszystkie uczucia odczuwał dwa raz mocniej. Czuł się zawsze jak takie bezbronne dziecko, które nie widzi rozwiązania sytuacji i jedyne co może zrobić to rozpłakać się pod kołdrą.


 Czuł się zawsze jak takie bezbronne dziecko, które nie widzi rozwiązania sytuacji i jedyne co może zrobić to rozpłakać się pod kołdrą

Oups ! Cette image n'est pas conforme à nos directives de contenu. Afin de continuer la publication, veuillez la retirer ou télécharger une autre image.


_________

40 gwiazdek i rozdział ❤️

I'm Not Gay | ❃Taekook ❃Où les histoires vivent. Découvrez maintenant