♡ 56 ♡

4K 302 45
                                    

-Kto tam jest?! Zaraz się zeszczam! -nagle ktoś zaczął pukać w drzwi, a para od siebie odskoczyła, tak jakby ktoś miał ich zauważyć.

Bez namysłu Jungkook otworzył drzwi, a przed nimi stanął Hoseok.

-Co wy tu? Razem? - pytał zmieszany, zauważając dwójkę przyjaciół.

-Byliśmy nad jeziorem i coś nas goniło - tłumaczył Jungkook. - Schowaliśmy się tu.

-To był pół wilkołak pół wampir!

-To tylko piżmowiec - machnął ręką w powietrzu. - A teraz się odsuńcie bo się zsikam zaraz przez was - wypchnął ich z budki, zamykając się w niej.

•••

- Kookie~ - mruknął kiedy ponownie znaleźli się w ich wspólnym namiocie

- Hm~?

- Skoro jesteśmy już sami, to może zrobimy krótką powtórkę? - uśmiechnął się zadziornie, siadając okrakiem na Jungkooku.

- Jednak nie wytrzeźwiałeś, chyba - zaśmiał się pod nosem, nie mogąc się powstrzymać od położenia dłoni na biodrach starszego.

- Ja? Że nie trzeźwy? - prychnął - Za kogo ty mnie masz...

- Za mojego pijanego fistaszka - wyszczerzył się, obracając tak, że teraz to Kim leżał, a on się nad nim pochylał.

- Fistaszka? Dlaczego fistaszek?- podniósł się na łokciach, jednak Jeon z powrotem przyparł go do ziemi.

- Jesteś moim wszystkim, Tae - mruknął, składając motyli pocałunek na jego rozchylonych wargach, chwilę późnej schodząc z chłopaka i kładąc się obok niego.

- Kookie~ - zaskomlał, widząc jak brunet zamyka oczy. - Nie śpij...

- Wiesz która już godzina? - zapytał, mrużąc oczy. - Idziemy już spać, Taehyungie.

- Okej, ale pod warunkiem, że śpimy bez ubrań - zarzucił starszy, próbując zdjąć ze swojego chłopaka niebieską bluzę, jednak ten mu na to nie pozwolił, opornie ją trzymając.

- Boże, mam jakiegoś niewyżytego chłopaka - powiedział sam do siebie, obracając się na bok, następnie siłą przyciągając do siebie blondyna.

- A dlaczego nie? - oburzył się starszy, co dla maknae wydawało się najsłodszym zjawiskiem na ziemi.

- No a po co? - droczył się z nim, usilnie próbując zachować przytomność. - Zimno jest.

- No bo chcę - fuknął obrażony. Jeon zaśmiał się z jego reakcji, następnie delikatnie się podnosząc, aby móc złożyć ledwo wyczuwalny pocałunek na jego odsłoniętej szyi.

- Dobranoc - powiedział jedynie i mocniej wtulił piosenkarza w swój tors, pragnąc czuć go bardziej i bardziej, przez całą noc.

—————

Jest krótki, wiec wstawiamy wam odrazu kolejny

Też was kochamy

I'm Not Gay | ❃Taekook ❃Where stories live. Discover now