♡ 38 ♡

5.3K 386 354
                                    

Kiedy Taehyung wybiegł z pokoju, zrzucając z siebie Jimina, ten zatrzymał film i ruszył za nim.
Kompletnie nie spodziewał się pójścia do ogrodu, a już w ogóle nie spodziewał się tam płaczącego maknae. Chciał do nich podejść, jednak postanowił poobserwować całą sytuacje, zaraz przy wejściu do ogrodu, chowając się za rogiem.

Zamarł, kiedy Jeon nagle przyciągnął do siebie starszego, zaczynajac go namiętnie całować, a Kim nawet się nie wyrywał. Park przyłożył zszokowany dłoń do ust, obserwując jak ci niemal się połykają. Był zdziwiony, że Jungkook kręcił z Taehyungiem, ale też zły. Oczywiście nie był zły, za to że są innej orientacji, tylko za to, że sam pragnął dotknąć ust Kima swoimi.

Odkąd tylko blondyn wszedł do ich dormu, wpadł mu w oko. Cały czas starał się spędzać z nim jak najwiecej czasu. Wspierał go kiedy ten płakał, nie chcąc powiedzieć mu jaki był powód jego łez. Zawsze był przy nim.

Myślał, że wkrótce będzie mógł wyznać Tae swoje uczucia, jak i orientacje. Teraz jednak kiedy zobaczył go z Jungkookiem, jego serduszko po prostu pękło na pół. Łzy zaczęły zbierać się w jego, zazwyczaj wesołych, oczach. Nie chcąc żeby ci go zauważyli, odwrócił się i jak najszybciej skierował się w stronę swojego pokoju na piętrze.

-Jimin nie możesz tam iść bo... - Zatrzymał go Yoongi zaraz przy schodach. - Czekaj... Ty płaczesz? Co się stało?

-N-Nic - wytarł szybko łzy rękawem, pociągając przy tym nosem. Chciał go wyminąć i iść do siebie, ale starszy złapał go za nadgarstek, zmuszając go tak żeby się zatrzymał.

-Jimin, przecież widzę że coś się stało.

-Nic mi nie jest - skłamał, wyrywając swoją rękę z uścisku chłopaka.

-Jimin! - nagle z pokoju Parka wyszedł Namjoon, kierując się odrazu w stronę dwójki. - Yoongi ci już powiedział?

-Ale co miał mi powiedzieć?

-Pękła jedna z rur i twój pokój jest cały zalany. Będziesz musiał przenieść się do kogoś na parę dni, dopóki tego nie naprawią.

-Ale wszystko z moimi rzeczami okej? - Nie czekając na odpowiedz, różowowłosy wyminął lidera i wszedł do swojego pokoju. Podłoga była cała mokra, a na jednej ze ścian były plamy spływającej wody.

•••

-Przepraszam za dzisiaj, okej? - Szepnął Jeon, opierając swoje czoło o głowę blondyna, trzymając cały czas dłonie na jego talii.

-Ja też - uśmiechnął się Kim, gładząc kciukami policzki młodszego. - Postaram się przy innych niczego nie okazywać, jeśli to ci przeszkadza.

Jeon w odpowiedzi jeszcze raz złączył ich usta, jednak tym razem nie na długo. Kiedy usłyszeli głośne wołanie Namjoona, odskoczyli od siebie jak oparzeni. Teraz dopiero zdali sobie sprawę, że całowali się na środku ogrodu, a reszta zespołu była w dormie i wszytko mogli widzieć przez okna.

Przestraszeni wbiegli do posiadłości, odrazu zauważając wszystkich w salonie.

-Coś się stało? - zaczął Kim, przełykając głośno ślinę.

-Pękła rura - westchnął Nam - Zalało pokój Jimina i pokój pod nim. Jungkook, twój jest pod Jiminem, prawda?

-Chyba tak - wzruszył ramionami, tak jakby nie obchodziła go ta cała sytuacja. Jednak ona jeszcze do niego po prostu nie dotarła, ponieważ teraz cieszył się że wezwał ich z powodu rury, a nie że widział ich w ogrodzie i wie o wszystkim.

I'm Not Gay | ❃Taekook ❃Where stories live. Discover now