♡ 42 ♡

4.8K 350 85
                                    

Cała siódemka wczoraj zagrała koncert, kończący ich trasę po Azji. Mimo, iż nie była to najcięższa seria występów w ich karierze, od razu po wejściu do dormu, każdy z nich skierował się do swojego pokoju, aby zapaść w sen, którego tak bardzo pragnął. Jak to zazwyczaj bywa, z racji tego, iż nie mieli jakiś specjalnych planów, kolejnego dnia wstali dosyć późno. Mieli ochotę porządnie odpocząć i się zrelaksować.

- Jungkookie~ - wykrzyczał Jimin już z korytarza, moment później karcąc się za to, gdy usłyszał przeciągły jęk Yoongiego, który oznaczał nic innego jak „Jak tylko wstanę, to przysięgam, że nic z ciebie nie zostanie!"

- Śpisz? - zapytał radośnie, chwytając za klamkę od pokoju młodszego. - O, jednak nie śpisz - wślizgnął się do pomieszczenia kiedy zobaczył, że jego przyjaciel zapina już ostatnie guziki czarnej koszuli.

- No cześć, co tam? - przywitał się, próbując ujarzmić swoje włosy.

- Zagramy w Fortnite?

- Umm... Następnym razem - odpowiedział, sięgając po flakonik markowych perfum.

- Co? Dlaczego? - zapytał zdziwiony. W końcu ten dzieciak jeszcze ani razu nie odmówił mu gry!

- Bo będę grać z Tae w spiderman'a. - odpowiedział bez namysłu, przeglądając się w lustrze.

- Ugh! No weź! - jęknął starszy, szturchając Jeona w ramie. - Czemu się tak pindrzysz?

- Kto się tu niby pindrzy? - prychnął - Przecież ja się nie pindrzę!

- Ah tak? - chłopak uniósł brwi, stając przed maknae. - A to, to co? - zapytał, chwytając w dłoń pokaźne krzyże na uszach chłopaka.

- Kolczyki?

- Od kiedy ty się tak stroisz? - prychnął pod nosem - Już nie wspomnę o perfumie i koszuli.

- Chyba muszę jakoś wyglądać, co?

W momencie kiedy Park, kolejny raz chciał dogryźć młodszemu, do pokoju wszedł niespodziewający się zastać tu Jimina, Kim.

- H-Hej - zająkał się widząc bruneta w opinającej się na jego mięśniach koszuli i czarnych rurkach. Przecież on wyglądał jak Bóg, przy Kimie, który miał na sobie jedynie białe dresy i jasno niebieską bluzę.

- Cześć - powiedział Jungkook, nawet nie racząc go spojrzeniem.

- Tae~ mogę grać z wami? - Różowowłosy podbiegł do blondyna, oczekując pozytywnej odpowiedzi. - Mogę, co nie?

- No~ - Kim zaczął błądzić wzrokiem po pomieszczeniu, nie wiedząc co odpowiedzieć - No, chyba tak.

- I co teraz, króliku? - roześmiał się w stronę bruneta.

- W tą grę nie da się grać w trzy osoby. - powiedział oschle Jeon, podchodząc bliżej dwójki przyjaciół. - I co teraz, mikrusie?

- Możemy zagrać w coś innego - zalecił Kim, uśmiechając się niezręcznie.

- Obiecałem, że zagramy w Spidermana - uparł się, mierząc wzrokiem blondyna.

- Okej, jak chcesz - prychnął Park, wychodząc z pokoju - Zagram se z Yoongim!

- Powodzenia - zaśmiał się pod nosem młodszy obserwując odchodzącego piosenkarza.


•••

- Ładnie pachniesz - Taehyung szepnął prawie niesłyszalnie, w obawie o to, że kręcący się w kuchni przyjaciele go usłyszą.

- Tak? - Jeon uśmiechnął się, przelotnie spoglądając na zarumienionego chłopaka.

- Mhm - Mruknął, przybliżając się bliżej bruneta tak, że ich uda się o siebie ocierały. - I~ Dobrze też wyglądasz. - dopowiedział, starając się skupić na grze.

- Ty też.

- Przestań bredzić. - westchnął - Jestem w piżamie.

- Jesteś w piżamie i jesteś słodki - uśmiechnął się promiennie, pochylając się ku Kimowi, lecz zdając sobie sprawę o obecności przyjaciół, z prędkością światła odsunął się, powracając wzrokiem do rozgrywki.

- Ej, a co wy na to żeby pojechać w góry? - kochankowie słysząc pomysł lidera spojrzeli się po sobie, następnie prędko odkładając pady.

- Co? Jakie góry? - zapytał Jeon, kiedy oboje znaleźli się w pomieszczeniu, w którym siedziała reszta zespołu.

- No, nie sądzicie, że przydałaby nam się jakaś wycieczka?

- A co to za wycieczka? Tu w Korei? - prychnął Yoongi, wygodniej układając się na kanapie, tuż obok Jimina.

- Racja. Nie lepiej wybrać się gdzieś za granicę? O! Albo zostańmy tutaj w dormie! - powiedział Jimin, nie mając ochoty ani siły się nigdzie wybierać.

- Przecież dawno nigdzie nie byliśmy! Naprawdę chcesz zostać w domu? - zapytał go Seokjin upijając łyk kawy.

- Fakt. Ostatnio byliśmy na wakacjach, grubo przed przyjazdem Taehyunga. - dopowiedział Hoseok. - A masz na oku już jakiś hotel? - skierował się do Namjoona.

- Myślałem bardziej o czymś w stylu biwaku. No wiecie! Namioty, ognisko i te sprawy.

- Przecież to nie może wypalić - zaśmiał się Hoseok, spoglądając w stronę maknae line. - Oni nie przeżyją bez gier dnia!

- Wypraszam sobie! Mów za siebie! - wykłócał się Jungkook - Jestem pewien, że to ty jako pierwszy będziesz chciał wrócić do dormu!

- Idziemy o zakład? - Jung wstał i skierował się ku młodszemu z wyciągniętą dłonią.

- Idziemy! - odpowiedział bez namysłu, łącząc swoją rękę z tą jego.

- Idziemy! - odpowiedział bez namysłu, łącząc swoją rękę z tą jego

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

                45⭐️-> Next

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

45⭐️-> Next

I'm Not Gay | ❃Taekook ❃Where stories live. Discover now