♡ 45 ♡

4.3K 352 178
                                    

-Co tu się kurwa dzieje?! - krzyknął Jeon, widząc przyjaciół w dwuznacznej pozycji

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


-Co tu się kurwa dzieje?! - krzyknął Jeon, widząc przyjaciół w dwuznacznej pozycji. Jimin dopiero teraz zorientował się że ktoś im przeszkodził, a kiedy odwrócił się i zauważył maknae, jego usta uformowały się w literkę „o".

Jeon po prostu już nie wytrzymał i dał upust złości i zazdrości, która zbierała się w nim przez cały wieczór i pół nocy. Złapał Parka z koszulkę od jego piżamy, po czym szarpnął nim na bok, powodując przewrócenie się namiotu, przez co wszyscy stracili równowagę.

Po chwili Jeon stracił nad sobą panowanie i wymierzył jeden cios w lewy policzek Parka. Jego głowa odwróciła się w bok, a z nosa zaczęła lecieć strużka krwi.

-Jungkook! - Krzyknął Taehyung, pierwszy raz wiedząc bruneta w takim stanie.

-Mówił, że nic was nie łączy! - Jimin przymknął oczy, kiedy chłopak nad nim ponownie chciał go uderzyć. Jednak gdy ten usłyszał, że niby pomiędzy nim a Kimem nic nie ma, zatrzymał się.

-Nic nas nie łączy, Taehyung? - Prychnął, spoglądając na przerażonego blondyna obok. Starszy nic mu nie odpowiedział. Bał się cokolwiek powiedzieć, ale też nie wiedział co.

Jeon zaśmiał się cicho pod nosem, wracając do różowowłosego. Niespodziewanie znowu wymierzył cios w jego stronę, przez co usta Parka stały się czerwone.

-Jungkook! Stop! - zaszlochał Taehyung. Jego policzki były już całe mokre od płaczu, od bezsilności.

-Co tu się dzieje?! - Do namiotu zajrzał Namjoon. Najwyraźniej obudzili wszystkich swoim zachowaniem.

Lider widząc krwawiącego Jimina, wściekłego nad nim maknae i zapłakanego blondyna - odrazu zareagował. Złapał za nadgarstki najmłodszego, biorąc je odrazu do tyłu .

-Jungkook, wystarczy! - krzyknął, ciągnąc go do wyjścia z namiotu.

- Przepraszam - Taehyung odrazu przybliżył się do Parka, a z jego oczu nie przestawały lecieć słone łzy.

-Boże, Jimin! - Do środka wszedł Yoongi, mijając Namjoona i maknae. - O co poszło? - spytał, klękając obok chłopaków, przecierając dłonią policzek różowowłosego.

Nikt mu jednak nie odpowiedział.

-Wyjdźmy na zewnątrz - zaproponował Min, po czym pomógł Jiminowi wstać.

-Dobra, to o co poszło? - zaczął lider, kiedy wszyscy stali już obok przewróconego namiotu. - Jungkook? Co w ciebie wstąpiło? - spytał, kiedy nie dostał żadnej odpowiedzi.

-Nic - wzruszył ramionami, wkładając obolałe dłonie do kieszeni czarnych dresów.

-Taehyung? Jimin? - westchnął, zwracając się do młodszych.

Jednak oni nic nie odpowiedzieli.
Nikt nic nie chciał odpowiadać.
Nikt nie chciał powiedzieć prawdy.
Nie mogli przecież wyznać przed resztą związku Kima z Jeonem, ani pocałunku blondyna z Jiminem, jak i orientacji całej trójki.

-Dobra, chodźmy wszyscy spać - westchnął zrezygnowanie lider. - Jutro porozmawiamy.

-A jak mamy teraz spać? Jak się dzielimy? - Dopytywał Hoseok, stawiając przewrócony namiot.

-Ja pójdę do Jungkooka - odezwał się Taehyung. Chciał porozmawiać z brunetem na osobności i wszystko wyjaśnić.

-Z tobą? - prychnął. - Nic nas przecież nie łączy - odwrócił się i poszedł do swojego namiotu, zamykając odrazu wejście.

-Miał na myśli przyjaźń, tak? - spytał Jin.

-T-tak -odpowiedział, zanosząc się płaczem i obserwując zamykającego się maknae. Przecież kazał mu wszystkim tak mówić, a teraz sam się na niego obraża. - Idę się przejść, wy idźcie spać.

-A gdzie ty pójdziesz spać? - zmartwił się Jimin.

-Nie przejmujcie się mną - odwrócił się, po czym wyminął swoich przyjaciół, kierując się w stronę lasu.



ŻYJECIE PO COMEBACKU???

My nie.

Kolejny za 40⭐️

I'm Not Gay | ❃Taekook ❃Where stories live. Discover now