♡ 37 ♡

5K 380 139
                                    

- Taehyung? - zapukał cicho do drzwi - Spójrz, mam popcor... - urwał Jungkook kiedy, otworzywszy drzwi, pierwsze co ujrzał to leżącego na łóżku Taehyunga z laptopem na kolanach i Jiminem, leżącym na jego klatce piersiowej.

Brunet przyglądał się chwile, jak blondyn bawi się włosami Parka.

- Popcorn? - zapytał różowowłosy, zauważając Jeona - Mamy już, ale dzięki. - powiedział z uśmiechem i poprawił się na klatce Taehyunga.

Kim uniósł wzrok znad ekranu i spojrzał się przelotnie na bruneta. Wciąż był na niego zły.

- To ja wam nie przeszkadzam - maknae cicho mruknął i zamknął za sobą drzwi.


- O Boże - Kim wytrzeszczył oczy, uświadamiając sobie po paru minutach jak Jeon mógł to odebrać. Mimo, że byli pokłóceni, a Jeon sprawił mu dużo przykrości to nie chciał wychodzić na takiego co zdradza po pierwszej kłótni. Chociaż nie byli razem to czuł zobowiązanie do tego.

- Hm? Gdzie idziesz? - zapytał Jimin, kiedy Taehyung energicznie wstał z łóżka. Jednak nie uzyskał odpowiedzi, ponieważ blondyn wybiegł z pokoju, u wcześnie szybko pchając drzwi, przez co zamknęły się one z głośnym hukiem.

- Jungkook! - wołał Tae, wbiegając do każdego napotkanego pomieszczenia, jednak nigdzie nie zastał bruneta.

- Jungkookie! To nie tak jak myślisz! - mówił szybko, starając się wytłumaczyć, kiedy znalazł piosenkarza w jednej z alejek w ogrodzie.

- Nie tak? - powiedział ledwo słyszalnie. Kiedy zobaczył Taehyunga z Jiminem pierwszy raz chyba coś w nim pękło. Po raz pierwszy poczuł uczucie zazdrości wobec blondyna. Bał się, że go straci.

- To tylko tak wyglą... - przerwał. - Ty... Ty płaczesz? - zapytał przejęty, odwracając chłopaka w swoją stronę.

I rzeczywiście. Makijaż, który tak starannie wykonał Jungkook na spotkanie z koleżanką był całkowicie zrujnowany.

- P-Przepraszam, Kookie... - szepnął, ścierając kciukiem, spływającą po policzku bruneta, łzę. - My tylko oglądaliśmy film. Naprawdę! Nie płacz przeze mnie proszę... - Wyszeptał, pocierając kciukami po jego policzkach. Mimo, że sam przez niego często płakał, nie chciał tego samego dla Jeona. Nie jego wina, że od małego był wszystkim uległy i nie liczyło się dla niego dobro własne, tylko innych ludzi.

- Oglądaliście film? A jak wytłumaczysz to, że on na tobie leżał?

- Przejmujesz się tym? - Taehyung spuścił wzrok na swoje buty.

- Oczywiście, że tak! Myślałem, że coś nas łączy i~

- Sam na mnie dzisiaj nakrzyczałeś - przerwał mu.

- To nie powód żeby iść w ramiona innego.

- Nakrzyczałeś na mnie! Potraktowałeś mnie jak śmiecia, Jungkook - prychnął, czując napływające łzy w oczach - Z resztą sam powiedziałeś, że i tak byś odmówił... Wolałeś spędzić dzień z jakąś dziewczyną niż ze mną! Jak możesz mieć do mnie pretensje? Kiedy ty świetnie bawiłeś się z koleżanką, ja siedziałem sam. I gdyby nie Jimin to nadal bym płakał przez ciebie, no ale przecież ciebie to nie obchodzi. W ogóle nie obchodzą cie moje uczucia...

- Odwołałem spotkanie, żeby się z tobą pogodzić i miło spędzić czas - wyznał po chwili Jeon.

Taehyung stanął jak osłupiały. Nie wiedział czy to co mówił brunet było prawdą, ale nie potrafił, po prostu nie potrafił się na niego gniewać. Tym bardziej, że sam też nie był bez winy.

- Przepraszam Jungkook... To z Jimnem naprawdę nic dla mnie nie znaczyło... Jest moim przyjacielem, który zawsze, na dobre i na złe przy mnie jest. Nie chciałem sprawić ci tym przykrości... - spuścił swój wzrok w trawę pod sobą.

Jungkook, nie odzywając się ani słowem, delikatnie uniósł brodę Kima, tak aby na niego spojrzał, a następnie zaczął powoli przybliżać się do tych idealnych, miękkich ust.
Jednak, kiedy już jego wargi, miały się zetknąć z tymi jego, Taehyung spuścił głowę.

- Dlaczego znowu mi odmawiasz? - zapytał ze smutkiem w głosie.

- Przecież sam powiedziałeś, że wcale nie chcesz mnie dotykać i nie będziesz...

- Kłamałem. Pragnę cię jak nikogo innego - powiedziawszy to, ponownie złapał Taehyunga w talii i dociskając delikatnie do siebie, złączył ich usta razem. Całowali się namiętnie i powoli, przelewając w swoich pocałunkach wszystkie uczucia jakimi siebie darzyli, kompletnie nie zwracając uwagi na to, że są w ogrodzie za domem, a różowowłosy pobiegł zaraz za Taehyungiem.



 Całowali się namiętnie i powoli, przelewając w swoich pocałunkach wszystkie uczucia jakimi siebie darzyli, kompletnie nie zwracając uwagi na to, że są w ogrodzie za domem, a różowowłosy pobiegł zaraz za Taehyungiem

Ουπς! Αυτή η εικόνα δεν ακολουθεί τους κανόνες περιεχομένου. Για να συνεχίσεις με την δημοσίευση, παρακαλώ αφαίρεσε την ή ανέβασε διαφορετική εικόνα.

----------

Ουπς! Αυτή η εικόνα δεν ακολουθεί τους κανόνες περιεχομένου. Για να συνεχίσεις με την δημοσίευση, παρακαλώ αφαίρεσε την ή ανέβασε διαφορετική εικόνα.



----------

45⭐️ --> kolejny

I'm Not Gay | ❃Taekook ❃Όπου ζουν οι ιστορίες. Ανακάλυψε τώρα