♡ 7 ♡

6.4K 438 154
                                    

Taehyunga bardzo uraziło zdanie Jungkooka o jego piosence nad którą tak długo i intensywnie pracował. Mimo, że kompozytor pochwalił jego dzieło to i tak zdanie maknae liczyło się dla niego bardziej.

Bardzo długo przesiedział z Jiminem u siebie w sypialni, rozmawiając na temat tego co się wydarzyło w studiu. Jednak kiedy Park poszedł wziąć prysznic, ten został sam z Yeontanem na łóżku.

W tym czasie reszta zespołu wróciła do dormu. Każdy zajął się swoimi sprawami , nie przejmując się napiętą sytuacją między najmłodszym a nowym wokalista.

Jungkook poszedł prosto do swojego pokoju. Jednak mijając drzwi od sypialni Taehyunga, zatrzymał się. Miał wyrzuty sumienia, że skłamał na temat jego piosenki i powiedział o parę słów za dużo. Całą drogę powrotną też myślał tylko o tekście, który tak naprawę zrobił na nim duże wrażenie. Nie obyło się również bez kazaniu ze strony hyungów, jaki to on jest okropny i egoistyczny.

Złapał za klamkę od pokoju blondyna, po czym delikatnie na nią nacisnął. Popchnął drzwi do środka i wszedł jednym krokiem do pomieszczenia.

-Mówiłem Jimin.. Chciałbym już zostać sam - Powiedział odwrócony do wejścia, razem ze swoim pieskiem, którego głaskał na kolanach.

Maknae skorzystał z okazji, że Tae nie wiedział że to on i bez słowa zamknął za sobą drzwi.

- Jimin - westchnął zdenerwowany, odwracając się na łóżku. - Jungkook?

-Tak, to ja - zaśmiał się pod nosem i usiadł obok chłopaka. - Chciałem cię przeprosić.

Taehyunga zdziwiły słowa młodszego. Nie przypuszczałby, że przyjdzie i go tak po prostu przeprosi. Jednak tamte słowa w studiu go zabolały i trudno będzie mu o nich zapomnieć.

-Tak naprawdę to ten tekst był świetny - wyznał szczerze, bawiąc się rogiem różowego kocyka.

-To... Dlaczego skłamałeś? - Odezwał się w końcu blondyn, przenosząc wzrok z Yeontana na Jungkooka.

-Sam nie wiem. Chyba chciałem zrobić ci na złość przez to co było rano.

-Mówiąc mi takie przykre rzeczy?

-Ugh, przecież przeprosiłem - westchnął, odchylając głowę do tyłu. Naprawdę ciężko przechodziły mu jakiekolwiek przeprosiny przez gardło.

-Okej. Skoro już przeprosiłeś to możesz wyjść z mojego pokoju?

-O co ci teraz chodzi, Taehyung?

-O gówno, wiesz? - zezłościł się i odłożył Yeontana na poduszkę obok. - Jak możesz jeszcze o to pytać? - zaśmiał się sarkastycznie. Miał ochotę znowu się rozpłakać, ale nie chciał robić z siebie baby przy Jeonie.

-Przeprosiłem cię! - Wstał wyrzucając ręce do góry w geście obronnym.

-Wyjdź. Po prostu wyjdź.- Taehyung odwrócił się z powrotem do swojego zwierzaka, ponieważ wiedział, że długo już nie powstrzyma swoich łez, a obraz sam mu się już rozmazywał.

-Dobra, ale mam jeszcze jedną wiadomość z której też nie jestem zadowolony - Zatrzymał się przy wyjściu, kiedy już miał wychodzić. Czekał na jakąkolwiek odpowiedz ze strony chłopaka, ale gdy jej nie uzyskał postanowił kontynuować. - Kazali nam zaśpiewać twoją piosenkę razem, ale najpierw mogę w niej poprawić co mi nie pasuję. Także zrobię to dzisiaj a jutro musimy ją poćwiczyć czy coś.

-Co? - to jedyne co zdołał powiedzieć. Parę łez już swobodnie spływało po jego policzkach, jednak nadal był odwrócony do wyjścia, więc Jungkook nie widział jego chwilowej słabości.

-No mimo, że piosenka była dobra to zrobię w niej parę poprawek - Jungkook znowu czekał na reakcje blondyna, lecz ten się nawet nie odwrócił. Usłyszał tylko ciche pociągnięcie nosem, przez co zrobiło mu się jeszcze bardziej głupio za to wszystko. Nie chciał już więcej robić mu przykrości i po prostu wyszedł z jego sypialni.

•••

                         🙄

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

🙄

I'm Not Gay | ❃Taekook ❃Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz