Rozdział 8

326 40 12
                                        

- Oh... - Kilka stłumionych jęków zabrzmiało, gdy trzech mężczyzn ubranych w czarne stroje wypluło krew na ziemię.

Nangong Ao, który stał wyprostowany na głównym siedzeniu w pokoju, patrzył ponuro na trzy trupy pod nim.

To była już trzecia fala tych czarno odzianych mężczyzn próbujących przeniknąć do rezydencji Nangong. Ponadto, otoczenie rezydencji Nangong było często wypełnione szpiegami przebranymi za handlarzy lub zwykłych ludzi.

Qin Yu, uwolnił swoją dłoń z boku małego stolika i palcami lekko postukał w jego blat.

- Wygląda na to, że Qin Yan już skupił na nas swoją uwagę i w takim razie lepiej skorzystać z okazji i pozwolić, aby jego podejrzenia się sprawdziły. Zniszczę jego wiarę, że jestem martwy. Chciałbym zobaczyć jego wyraz twarzy, kiedy dowie się, że przez ten cały czas jednak żyję.

Nangong Ao zastanawiał się przez chwilę, po czym lekko skinął głową. Rzeczywiście teraz nadszedł czas, długo oczekiwany moment, aby zadać niespodziewany cios Qin Yan.

Myśląc o tym, Nangong Ao nie mógł powstrzymać się od rzucenia okiem na Qin Yu. Od początku Qin Yu pokazał swój nieporównywalnie inteligentny umysł i dokładne zrozumienie sytuacji, podczas gdy knuli intrygi. Można powiedzieć, że w tej chwili Qin Yu miał wszystko, czego potrzebował, aby wykorzystać tę okazję.

Jego wnuk był tak utalentowany, więc jego ukochana córka w niebie prawdopodobnie również była bardzo zadowolona.

Nangong Ao wstał ze swojego miejsca, wyjął zza pazuchy pieczęć głównodowodzącego i przekazał ją Qin Yu. Był pewny, że może powierzyć całą swoją armię Qin Yu.

Nie chciał, aby jego wnuk ukrywał się pod jego skrzydłami, podczas gdy to on walczył o tron. Żadne z dzieci w ich rodzinie, w rodzinie Nangong, nie należały do słabych lub tchórzliwych osób. Co więcej, wierzył, że z umiejętnościami Qin Yu, z pewnością będzie on świetnym dowódcą jego armii.

Qin Yu natychmiast wstał i przyjął pieczęć głównodowodzącego obiema rękami. Z poważnym wyrazem twarzy, stanął przed Nangong Ao.

- Dziękuję ci, dziadku. Twój wnuk absolutnie cię nie zawiedzie.

Nangong Ao nie odpowiedział, po prostu śmiał się serdecznie, w czasie gdy poklepał Qin Yu po ramieniu. Powtórzył słowo "dobry" trzy razy.

Tego dnia gigantyczny smok, który był w hibernacji przez wiele lat, w końcu zaczął szybko wzlatywać w górę.

Przez cały ten czas pozostawał ukryty w ciemności, ale od tego dnia miało się to zmienić. W końcu mógł się ujawnić.

-----

Li Luo przykucnął przed płynącym strumieniem. Wziął garść wody i wytarł twarz. Po czym opuścił głowę w dół, podniósł wodę ze strumienia, które była przed nim, i wypił kilka łyków.

Wstał i zdjął zbroję z ciała, a następnie ubranie. Odkąd zaczął podążać za Qin Yu na wojnę, nie brał kąpieli od wielu dni. Teraz, gdy w końcu rozbili obóz w pobliżu źródła wody, musiał wykorzystać tę okazję, aby się wykąpać.

Wprawdzie było jeszcze popołudnie i słońce wisiało wysoko na niebie, ale nadchodziły grupy ludzi prowadzone przez zręczne jednostki, więc nie było się czym przejmować.

Niewrażliwy Li Luo nic nie czuł, gdy Qin Yu podszedł za nim. Jednak twarz Qin Yu natychmiast pociemniała, gdy zobaczył co planował zrobić Li Luo.

Li Luo odsłonił swoje piękne plecy. Na sam ten widok oczy Qin Yu zrobiły się czerwone.

Gdyby nie to, że to nie był odpowiedni moment, to już by pędził i niósł Li Luo na ramieniu do swojego namiotu, gdzie ukarałby go odpowiednio przez całą noc. Sprawiłby, że płakałby pod jego ciałem i przysiągłby, że nigdy więcej nie wykąpie się w miejscu, gdzie inni mogliby go zobaczyć.

The Transmigration Routine of Always Being Captured By the MLWo Geschichten leben. Entdecke jetzt