Qi Cheng siedział w jasno oświetlonym gabinecie, gdzie w blasku świec studiował informacje, które uzyskał na temat okoliczności powstania armii Xiang Bei.
Otoczenie było bardzo ciche, słychać było jedynie lekki szelest, gdy przewracał kartki i trzaskający odgłos światła świecy.
Nagle Qi Cheng usłyszał znajomą melodię, tak jakby jego zmarła żona szeptała mu do ucha, obwiniając go o to, że wzdycha z żalu.
Ręka Qi Chenga natychmiast zadrżała, jak naruszona tafla jeziora, gdy wiatr ją owiewa; jego serce nie było już spokojne.
W przeszłości, gdy był jeszcze młody i miał wysokie ambicje, chciał mieć osiągnięcia, które będą przekazywane przez całą wieczność.
Dlatego też, gdy nazajutrz po ślubie z ukochaną z dzieciństwa otrzymał edykt cesarski, nie zważając na żal ukochanej i jej prośby o pozostanie, ruszył do walki.
Trzy lata później miał wreszcie satysfakcję ze swoich osiągnięć, jednak w tym samym czasie dotarła do niego wiadomość, że jego świeżo poślubiona żona, której nie widział od lat, jest poważnie chora. Mimo że spieszył się z powrotem do stolicy Bian, spóźnił się i nie zdążył nawet zobaczyć jej ostatnich chwil.
To właśnie wtedy dowiedział się, że żadne osiągnięcia nie mogą równać się z uśmiechniętą twarzą jego ukochanej żony. Ale było już za późno, nigdy nie mógł mieć tego z powrotem. Potem Qi Cheng był tak sfrustrowany, że poszedł do pałacu i oddał całą swoją władzę wojskową, rezygnując z pozycji Wielkiego Generała Bei Da, a następnie udał się w odosobnienie.
Gdyby nie osobiste błagania cesarzowej Jing Chun o pomoc, nie ruszyłby ponownie do walki.
Kolejny raz usłyszał cytrę, którą często grała mu jego zmarła żona. To było tak, jakby niewidzialna ręka zdzierała blizny z jego rany, sprawiając, że czuł przeszywający ból w sercu, jak również nieznośny gniew.
Kto to był? Kto odważył się zagrać tę piosenkę?!
Qi Cheng wstał z niepewnym oddechem i pospiesznie wyszedł za drzwi, patrząc w stronę, z której dochodziła subtelna piosenka. Krok za krokiem, z ponurą miną, przechodził obok.
-----
Li Luo otworzył oczy. W tej chwili leżał w namiocie głównodowodzącego. Wsłuchując się w coraz bardziej żałobną pieśń na zewnątrz, czuł, że jego serce i bębenki podążają za smutną melodią, której rytm sprawiał, że chciało mu się pluć krwią.
Pieśń "Feniks szuka swego partnera" jest piękną piosenką, dopóki jest dobrze zagrana... Naprawdę musiał oddać hołd przed Li Rui'an, który ją właśnie grał. Przez całe swoje życie nigdy nie usłyszał tak okropnej melodii...
Li Rui'an grał tę piosenkę nieprzerwanie już od trzech-czterech nocy. Li Luo czuł, że nawet we śnie jest otoczony przez tę piosenkę. To naprawdę sprawiało, że poczuł się tragicznie..
Jeśli Li Rui'an nie zmusi i tak już zdenerwowanego Qi Chenga do szybkiego wyjścia, Li Luo czuł, że może nagle zacząć lunatykować, przypadkowo weźmie cegłę, a następnie uderzy w winowajcę, Li Rui'ana, aż do jego utraty przytomności.
- Co się stało, Mucheng? Nie możesz zasnąć? - Zapytał Qin Yu, który położył się obok niego.
- To nic takiego, tylko Li Rui'an trochę hałasuje. - Li Luo powiedział, ale w głębi serca splunął: Bardziej niż hałaśliwe, jest to po prostu urządzenie do zabijania. Jednak zrozumiał, że jest to jedyny sposób, aby poradzić sobie z Qi Chengiem. Dlatego też nie pokazywał, ani nie mówił żadnych pretensji co do tej jego gry.
Tylko wtedy, gdy złamią ostatnią słomkę generała Qi Chenga i sprawią, że wyjdzie, będą w stanie zakończyć tę przedłużającą się wojnę tak szybko, jak to możliwe.
- Po prostu to wytrzymaj. Później nie będziesz musiał już słuchać tej piosenki. - Qin Yu wyciągnął swoje dwie ręce i zakrył uszy Li Luo, a następnie łagodnie zapytał. - Czy tak jest lepiej?
Kiedy dłonie Qin Yu rozpostarły się na szczycie jego uszu, Li Luo nagle poczuł wybuch nieopisanego drętwego uczucia, po którym z głębi serca wzbierało zakłopotanie.
Nie był dziewczyną. Bycie tak troskliwie pielęgnowanym przez Qin Yu było nieco dziwne. Szybko oddzielił rękę Qin Yu i jego cera stała się czerwona.
- Yu, nie musisz traktować mnie w ten sposób, nie jestem tak delikatny.
Qin Yu również wydawał się czuć jego ruchy trochę ponad to, więc szybko cofnął rękę. Nastąpiła pauza, zanim powiedział łagodnie:
- Nie sądzę, że jesteś kruchy, chcę cię tylko dobrze traktować. Po śmierci ojca i matki, moją najważniejszą osobą jesteś ty. Mucheng, czy rozumiesz?
Li Luo natychmiast zaniemówił, czul się źle, że jego ruch przed chwilą zranił uczucia Qin Yu. Jeśli istniała osoba, która troszczyła się o ciebie w każdy możliwy sposób, ale ty zawsze odrzucałeś jego troskę i pokazywałeś, że to nie jest to, czego chcesz - to jesteś osobą, która nie znała satysfakcji.
Zawstydzone uczucie, które przed chwilą poczuł, natychmiast zniknęło bez śladu. Li Luo poczuł jedynie, że jego serce podskoczyło z poczuciem winy. Li Luo zawahał się przez chwilę, a potem położył się razem z Qin Yu, tak jak to robił, gdy Qin Yu dorastał. Gdy pomyślał o tym, jak bardzo jego rodzice byliby w tej chwili rozżaleni, od razu wyciągnął ręce i przytulił się do ciała Qin Yu.
Qin Yu odwrócił się do Li Luo plecami, nie odezwał się, ale przycisnął dłonie Li Luo, które go obejmowały, do środka swojej klatki piersiowej; jego szczupła i smukła dłoń znalazła się na dłoni Li Luo. Jego para czarnych oczu błysnęła z czułością i nostalgicznym spojrzeniem.
Li Luo sprawił, że całe jego ciało przylgnęło do ciała Qin Yu, tylko wtedy był w stanie przytulić się do Qin Yu. Nie miał teraz czasu na myślenie o tej niepokojącej cytrze na zewnątrz i nieświadomie po tym zasnął.
Gdy Qin Yu poczuł, że ramiona, które go obejmowały, stopniowo tracą swoją siłę, od razu wiedział, że Li Luo już śpi, więc lekko zachichotał, zanim się odwrócił. Qin Yu długo wpatrywał się w spokojnie śpiącą twarz Li Luo i nie mógł się powstrzymać od pochylenia głowy, aby pocałować usta Li Luo. Następnie objął Li Luo w pasie i przyjął go na swoje łono. Tak jak w przypadku wyjątkowego skarbu, przytulał go bardzo dokładnie, aż sam zasnął.
-----
Qi Cheng nie spał od prawie siedmiu dni. Miał bardzo duże ciemne kręgi pod oczami, co sprawiało, że cała jego osoba wyglądała na bardzo przygnębioną.
Jego włosy, które początkowo były tylko w połowie białe, teraz stały się jeszcze bielsze.
Z ciemną karnacją usiadł na stole i zjadł miskę ryżu. Ale natychmiast rzucił miskę na ziemię, jego twarz była pokryta morderczymi zamiarami, gdy wyszedł za drzwi. Wszyscy służący, których spotkał na swojej drodze, byli przerażeni i drżeli ze strachu do tego stopnia, że zapomnieli nawet o oddaniu salutu. Pochylili tylko głowy i dopiero gdy zniknął, odważyli się odetchnąć.
Qi Cheng wszedł do sali konferencyjnej i chociaż jego cera była tylko trochę lepsza niż przed chwilą, to nadal była bardzo okropna. Jego sława pierwotnie zbudowana była z góry trupów i morza ognia, więc w tej chwili zabójcza intencja z jego ciała wyciekała niekontrolowanie. To sprawiło, że wyglądał jeszcze bardziej przerażająco.
Qi Cheng nie zamierzał dłużej tego znosić, ta wojna i tak wybuchłaby prędzej czy później. Więc skoro Qin Yu namówił go do pojawienia się, da Qin Yu lekcję na całe życie, której nigdy nie będzie w stanie zapomnieć.
Oczy Qi Cheng zrobiły się czerwone. Jak rozwścieczona bestia, która zaostrzyła swoje ostre pazury. Był gotów rzucić się na swojego wroga, aby rozerwać go na strzępy.
W tym samym czasie armia Xiang Bei była już od jakiegoś czasu gotowa do wojny - żołnierze już dawno sprawdzili i wypolerowali swoją broń. Czekali tylko na wiadomość o rozpoczęciu wojny, aby móc rzucić się w wir walki.
Napięta atmosfera wojny w milczeniu wypełniała powietrze, czekając na zapłon, aby w końcu doszło do bitwy, która od dawna miała się odbyć.
A okazja do tego już nadchodziła.

ESTÁS LEYENDO
The Transmigration Routine of Always Being Captured By the ML
De TodoTytuł: Rutyna Transmigracji, czyli bycie zawsze schwytanym przez ML (głównego męskiego bohatera) Pewnego ranka, po tym jak został podłączony do systemu, główny bohater rozpoczął swoją rutynę polegającą na nieustannym byciu chwytanym/atakowanym przez...