Po tym dniu nad strumykiem, kiedy głaskali się nawzajem, Li Luo czuł się tak zawstydzony, że nie miał odwagi wrócić tam na kolejną kąpiel. Gdyby to się powtórzyło, co by zrobili, gdyby ludzie ich zobaczyli?
Jeśli jednak nie pójdzie do tego miejsca, nie będzie mógł się już wykąpać. Nie miał więc innego wyboru, jak tylko porozmawiać z Qin Yu, aby rozwiązać ten problem, ponieważ tylko Qin Yu miał wiadro w swoim namiocie.
Ze względu na ograniczoną liczbę namiotów, mieszkał razem z Qin Yu.
Po tym jak o to zapytał, Qin Yu zgodził się żeby go wziął na tyle długo, jak długo brali razem kąpiel. Ten układ miał na celu oszczędzenie kłopotów, ponieważ nie mogli tracić czasu. W końcu byli w konfrontacji z armią strażników miasta Ling, więc nie było wiadomo, kiedy może wybuchnąć wojna.
W dzisiejszych czasach tego typu sytuacje, w których głaskali się nawzajem, zdarzały się coraz częściej. Gdy kładli się spać, Qin Yu przytulał go, a porannej erekcji z pewnością nie dało się uniknąć. Jednak wymagania Qin Yu z każdym dniem stawały się coraz większe. Do tego stopnia, że ręce Li Luo bolały od pomagania mu.
Co więcej, ostatnio Qin Yu lubił również trzymać się jego szyi i przypadkowo skubać ją ustami. Ale po tym, jak to robił, natychmiast spoglądał na niego z wyrazem żalu i przepraszał.
Li Luo również nie był pewien, co powiedzieć Qin Yu. Po tej chwili podekscytowania coś zrozumiał. On również może mieć takie chwile podniecenia, jednak nie były one zbyt duże i na tym etapie nie było żadnych pragnień. Ale czego można się spodziewać po bohaterze? Jego popęd seksualny był większy niż u przeciętnego człowieka, więc jak taki nieudacznik jak on może się równać z Qin Yu w tej dziedzinie?
Li Luo był pogrążony w myślach i czuł się przygnębiony. Bezmyślnie dźgnął kilka razy miskę przed sobą i zrobił kilka małych dziur w żółtym chlebie.
- Co się stało? Czy to jedzenie nie przypadło ci do gustu? - Nerwowym tonem zapytał Qin Yu, gdy zauważył nienormalne zachowanie Li Luo. Aby lepiej dogadać się z żołnierzami, oprócz tego, że nie jedli w tym samym miejscu, Qin Yu i Li Luo jedli to samo jedzenie co oni. Dzisiejszym posiłkiem był chleb i talerz ogórków kiszonych, była też miska zupy, którą można było pić bezpośrednio jak wodę. -Jeśli to jedzenie nie przypadnie ci do gustu, każę im podać ci na obiad danie mięsne. Na razie po prostu posłusznie skończ jeść to jedzenie... Poczekaj chwilę! Może miasto Ling ma coś innego. Nie jest dobrze mieć pusty żołądek.
Li Luo poczuł się nieco zakłopotany, jak mógł mieć czelność to powiedzieć. Myśląc o zbyt dziwnym zachowaniu Qin Yu w ciągu ostatnich dwóch miesięcy i jego trosce o niego przed chwilą, jego policzki nie mogły się powstrzymać od zaczerwienienia. Nerwowo przytrzymał miskę swoimi delikatnymi, długimi palcami i wypił kilka łyków.
- Nie trzeba, to już jest bardzo dobre. Nie musisz robić dla mnie specjalnego zamówienia na tak błahą sprawę.
Qin Yu spojrzał na czerwony ślad, który wypłynął na policzki Li Luo, który najwyraźniej czuł się nieśmiały. W jednej chwili jego serce zaczęło swędzieć, jakby mały kot używał pazurów, aby go podrapać, a jego uczucia natychmiast złagodniały. Gdy coś sobie pomyślał, kącik jego ust lekko się uniósł, tworząc niezbyt oczywisty wyraz uśmiechu. Odłożył pałeczki i usiadł obok Li Luo.
Chociaż był już świadomy tego, co Li Luo myślał w tej chwili, nadal celowo złapał go za rękę i wziął jego pałeczki.
- Nie musisz się zmuszać do jedzenia.
- Nie jestem, naprawdę nie musisz... - Li Luo odwrócił głowę, aby spojrzeć na Qin Yu. Jak to powiedział, jego usta przypadkowo dotknęły usta Qin Yu. Patrzył pusto, jak Qin Yu wykorzystał tę okazję, aby celowo opuścić głowę.
Li Luo zamarł. Z drugiej strony Qin Yu był szczęśliwy, że udało mu się odnieść sukces, więc ze spokojną i opanowaną twarzą, jakby nic się nie stało, wycofał się i dał Li Luo trochę przestrzeni. Spojrzał na niego swoimi ciemnymi oczami i powiedział:
- Naprawdę nie ma potrzeby? Cóż...- Qin Yu nadal chciał coś powiedzieć, ale nagle na zewnątrz rozległo się bicie bębnów.
Wyraz twarzy Qin Yu natychmiast stał się surowy. Położył rękę na ramieniu Li Luo, aby przywrócić go do rzeczywistości. Podniósł miecz, który leżał niedaleko niego i pospiesznie opuścił namiot.
Li Luo natychmiast otrząsnął się z osłupienia. Podniósł swoją broń i wybiegł, aby dogonić Qin Yu.
Na zewnątrz namiotu niebo było czerwone od płomieni. W jakiś sposób żołnierze z miasta Ling przeniknęli do obozu i podpalili namioty.
Qin Yu patrzył na wielki płomień, który rozświetlał niebo. Nie był jednak zaniepokojony, ponieważ już dawno temu przewidział, że tak się stanie. I już dawno temu powiedział żołnierzom, aby zmienili miejsce, w którym znajdują się ich racje żywnościowe i pasza. Tak więc, w tej chwili to, co się paliło, było jedynie opuszczonymi namiotami.
Wyglądało na to, że gubernator miasta Ling rzeczywiście wpadł w panikę. Szacowano, że zapasy żywności przeznaczone dla strażników w mieście, prawie całkowicie się wyczerpały.
Pierwotnie, w normalnym toku wydarzeń, miasto Ling, które było centrum, nie powinno było tak szybko popaść w niedostatek żywności. Ale to zależało również od tego, czy ziarno w miejskich rezerwach było w dobrym stanie.
Niestety, pod cienką warstwą dobrej żywności, ukryte były zepsute ziarna przechowywane przez wiele lat.
Surowa eksploatacja Qin Yana, w połączeniu z nienasyconą chciwością gubernatora miasta Ling, już dawno temu zrujnowała ludne i zamożne miasto Ling. Przyglądając się z bliska, można było zauważyć, że choć na zewnątrz było jasne i zadbane, wewnątrz było już zgniłe do głębi.
Po tym, jak Qin Yu wybiegł z namiotu, natychmiast podciął szyję wroga, który pędził na niego. Był bardzo szybki, w mgnieniu oka zabił wroga, nie zostawiając ani kropli krwi na ubraniu. Jego ruchy były pewne, łatwe i nieskrępowane, tak jakby nie stał naprzeciw wrogów, którzy chcieli pozbawić go życia. Zamiast tego wydawało się, że jest marzec, a on znajduje się na szczycie łąki. Wiatr rozwiewa wierzbę, sprawiając, że jej gałęzie kołyszą się w tę i z powrotem. Jego ruchy sprawiały, że obserwujący go ludzie czuli się swobodnie, a z każdym kolejnym ruchem ginęło coraz więcej wrogów.
Li Luo wyszedł z namiotu zaraz po Qin Yu. Natychmiast położył rękę na swoim mieczu i wyciągnął go, po czym ruszył prosto na wrogów otaczających Qin Yu.
YOU ARE READING
The Transmigration Routine of Always Being Captured By the ML
RandomTytuł: Rutyna Transmigracji, czyli bycie zawsze schwytanym przez ML (głównego męskiego bohatera) Pewnego ranka, po tym jak został podłączony do systemu, główny bohater rozpoczął swoją rutynę polegającą na nieustannym byciu chwytanym/atakowanym przez...
