Elvis i Li Luo ruszyli w stronę gęstej mgły przed nimi, po wejściu w nią pierwotnie czysta sceneria za nimi została szybko przykryta gęstą mgłą, która była po prostu jak gruba warstwa gazy, zupełnie niewyraźna.
To co mogli teraz zobaczyć to tylko krajobraz w promieniu 20 metrów wokół nich. Od teraz, jeśli nie przejdą tej próby sprawnie, gęsta mgła wokół nich nie rozwieje się.
Jednak to miejsce było bardzo dziwne, chociaż widzą tylko krajobraz w promieniu 20 metrów wokół nich, nie było przeszkód, aby spojrzeć na niebo nad nimi, byli w stanie spojrzeć bardzo daleko. W tej chwili niebo było słoneczne i bezchmurne, tylko słońce wisiało wysoko na niebie.
Po tym jak Elvis wszedł w białą mgłę, jego oczy od razu nabrały czujnego spojrzenia, trzymał również mocno magiczną laskę w swojej dłoni, gdyż całkowicie skupił swoją uwagę na sytuacji wokół niego.
Li Luo już dawno zmienił się w kocią formę, jego grzbiet był uniesiony, a ogon wzniesiony, on również szybko wszedł w stan czuwania.
Przed jedną osobą i jednym kotem, wewnątrz mglistej białej mgły, pojawił się niewyraźny cień. A w miarę upływu czasu cień ten stopniowo stawał się coraz wyraźniejszy.
W przeciwieństwie do poprzednich prób, gdzie te, które się pojawiły były gigantycznymi magicznymi bestiami, ciemny cień, który pojawił się teraz był bardzo smukły, nie wygląda jak magiczna bestia, ale przypominał człowieka.
Gdy Elvis zobaczył niewyraźny cień, natychmiast zwęził oczy i skierował swoją magiczną laskę w dłoni w kierunku tego cienia.
Już po kilku sekundach gęsta mgła otaczająca cień stopniowo rozproszyła się i zniknęła. Kiedy przed jego oczami pojawiła się próba, którą musi przejść na tym poziomie, Elvis nie mógł powstrzymać się od pokazania wyrazu zaskoczenia.
Bo to co pojawiło się przed nim było młodym człowiekiem o takim samym wyglądzie jak on.
Tylko, że oczy tego młodzieńca były krwisto czerwone, a jego usta nie przypominały normalnego człowieka. Kiedy spojrzał na Elvisa, który stał przed nim, młodzieniec podekscytowany poruszył palcami i szeroko odciągnął kąciki ust, odsłaniając ostre zęby.
W lazurowych oczach Elvisa błysnął ślad mroku, machnął kilka razy magiczną laską w dłoni, postanowił przejąć inicjatywę i uderzyć pierwszy.
Kilkadziesiąt pnączy bardzo szybko wyłoniło się z ziemi za młodzieńcem, po czym pomknęło w jego stronę z krwistoczerwonymi oczami.
Młodzieniec zdawał się od dawna przewidywać posunięcia Elvisa, jego postać zwinnie wyskoczyła w górę, po czym wykonała raz salto w powietrzu i skok na odległość unikając podstępnego ataku Elvisa.
Po tym, młody człowiek wyciągnął lewą rękę, gęsta mgła, która podobnie jak krowie mleko od razu utrzymywała się na jego dłoni, wirowała wokół jego dłoni. Kiedy mgła została rozwiana, w jego dłoni znalazła się magiczna laska, która miała taki sam wygląd jak laska ducha Mingxi, którą trzymał Elvis.
Li Luo spojrzał na osobę, która wydawała się być otoczona przez warstwę mroku i miała wygląd niemal identyczny jak Elvis, nie wiedzieć czemu poczuł się bardzo zirytowany swoim przeszłym ja za stworzenie tej postaci w oryginalnym tekście.
Li Luo ruszył do przodu ze swoimi czterema łapami i szybko przeniósł się na stronę Elvisa, po czym odsłonił swoje ostre zęby w kierunku młodzieńca z parą krwistoczerwonych oczu.
Ta trudna walka miała się formalnie rozpocząć.
*****
Akademia Magiczna w St. Helier.
W tej chwili był to najgorętszy okres dnia, ponieważ słońce, które wisiało wysoko na niebie, rzucało swój jasny blask na ziemię.
Mimo, że oddzielone warstwą szklanej szyby, wciąż można było poczuć na skórze palące ciepło promieni słonecznych.
Chris siedziała z boku okna sali lekcyjnej, jej bardzo gładkie brązowe długie włosy, wydawały się błyskać warstwą olśniewającego złotego blasku pod wpływem światła słonecznego.
Mentor na podium wciąż trzymał w ręku magiczny zwój, jednocześnie prowadząc wykłady dla uczniów znajdujących się pod sceną, ale uwaga Chrisa zupełnie nie była skierowana na obecną klasę.
Chris lekko pochyliła głowę, a jej jasne i piękne ciemnozielone oczy patrzyły na zewnątrz okna pod słońcem, na kwietniki, które wypełnione były kolorowymi, pięknymi kwiatami, ale jej tok myślenia już dawno został przeniesiony na odległość.
Nie widziała Elvisa od ponad siedmiu miesięcy. Kiedy ostatni raz go widziała, była nim przerażona. Chris nie mogła nic zrobić, ale za każdym razem gdy o nim myślała, całe jej ciało było sztywne.
Od tego wypadku, kiedy Elvis po raz kolejny wrócił do akademii, Chris odważyła się tylko spojrzeć na Elvisa w oddali przez ponad pół miesiąca, ale nie odważyła się do niego podejść.
Ze względu na to, że Elvis dawał jej bardzo niebezpieczne uczucie, Chris pomyślała nawet, że tak długo jak Elvis będzie tego chciał, będzie w stanie od razu ją zabić w ułamku sekundy. To właśnie z powodu tego niewytłumaczalnego uczucia jej serce nie mogło się uspokoić nawet po dłuższym czasie.
YOU ARE READING
The Transmigration Routine of Always Being Captured By the ML
RandomTytuł: Rutyna Transmigracji, czyli bycie zawsze schwytanym przez ML (głównego męskiego bohatera) Pewnego ranka, po tym jak został podłączony do systemu, główny bohater rozpoczął swoją rutynę polegającą na nieustannym byciu chwytanym/atakowanym przez...
