Li Luo został ostrożnie włożony przez Qin Yu do ciepłej wody, która natychmiast otuliła jego obolałe ciało.
Qin Yu trzymał Li Luo w pasie, gdy wyciągnął palce i wszedł w ten ciasny pierścień mięśni, który kochał niezliczoną ilość razy zeszłej nocy i wyczyścił nasienie, które zostawił za sobą. Czując, jak miejsce, które otaczało jego palce zaciska się, Qin Yu nie mógł powstrzymać się od wspomnienia niekończącej się przyjemności, którą odczuwał zeszłej nocy, co sprawiło, że jego pierwotnie już półtwarda dolna połowa zaczęła się znowu podniecać. Oparł się chęci włożenia go w pełen śladów ugryzień tyłek Li Luo.
Czując zagrożenie dla własnego tyłka, karnacja Li Luo nie mogła się nie zmienić. Natychmiast odwrócił się, zbyt przerażony, aby spojrzeć w kierunku Qin Yu. Powieki Li Luo były wciąż czerwone i spuchnięte, a przerażony wyraz jego oczu sprawiał, że wyglądał bardzo żałośnie.
Qin Yu spojrzał na stojącego przed nim Li Luo. Wyglądał bardzo żałośnie, a jego całe ciało było pełne śladów, do tego miał bardzo zdezorientowany wyraz twarzy. Kiedy Qin Yu to zobaczył, nie mógł się powstrzymać, ale pochylił się, chwycił tył głowy Li Luo i pocałował go głęboko. Ostatniej nocy Li Luo i on sam byli ze sobą po raz pierwszy, więc nie mógł kontrolować swojego pożądania, które długo tłumił w stosunku do tego człowieka. W rezultacie, robił mu to do białego rana. Chociaż w tej chwili pragnął tego ciała, które nigdy mu się nie znudzi, ale nie był bestią, nie zmuszałby go, gdy jego ukochana już nie mogła sobie pozwolić na kontynuację.
Qin Yu przerwał pocałunek dopiero wtedy, gdy Li Luo nie mógł już oddychać. Dłonie Li Luo spoczywały na klatce piersiowej Qin Yu, podczas gdy jego własna klatka piersiowa pokryta cienką warstwą mięśni unosiła się i opadała. Jego wąskie ramiona były do połowy zakryte przez jego długie, mokre włosy. Jego gładkie i okrągłe ramiona były tak białe jak ciepły jadeit. Co więcej, miał na nich kilka czerwonych śladów, a z powodu niezliczonych miłosnych igraszek ostatniej nocy, ciasny pierścień mięśni Li Luo był spuchnięty na różowo. Wciąż drżał, gdy wypływało z niego kilka kropel płynów, co sprawiało, że wydawało się jeszcze bardziej duszno i podniosło wiosenną atmosferę w pokoju. Nie wspominając o tym, że Qin Yu po raz kolejny uchwycił jego usta i pocałował go głęboko, co sprawiło, że jego lekko czerwona, przystojna twarz stała się jeszcze bardziej urocza. Ponadto z powodu początku tej wiosennej atmosfery, zamknął lekko oczy.
Gardło Qin Yu swędziało, zachrypniętym głosem powiedział:
- Teraz już nic więcej ci nie zrobię. Pomogę ci posprzątać. Musisz tylko być posłuszny i przestać się ruszać, dobrze?
Li Luo, który wciąż miał siłę by się poruszać, natychmiast znieruchomiał, gdy to usłyszał. Jego wzrok od razu padł na te usta, które całowały go nie wiadomo jak długo. Nie wspominając o tym, że w tej chwili bolało go wszystko, jeśli się lekko poruszył. Nawet jeśli Qin Yu chciał mu coś zrobić, to nie mógł się oprzeć.
-----
Li Luo stał sztywno w miejscu, pozwalając Qin Yu czyścić go przez ponad pół godziny. Gdy skończył, Qin Yu po raz kolejny wziął Li Luo na ręce i położył go na kanapie. Delikatnie trzymał ręcznik i zaczął suszyć mokre włosy i ciało Li Luo. Po tym Qin Yu wszedł do wanny i szybko wziął kąpiel. Spędził tylko 10 minut aby wrócić jak najszybciej do niego. Podniósł Li Luo i zaniósł go z powrotem do pomieszczeń sypialnych. Gdy weszli do środka, położył Li Luo na miękkiej kanapie, która opierała się o ścianę. Następnie Qin Yu podniósł parę spodni dla Li Luo i chciał mu pomóc w ich założeniu.
Tym razem Li Luo zdecydowanie odrzucił Qin Yu. Jeszcze przed chwilą, gdy Qin Yu oczyścił jego ciało, chciał już zrobić to sam, ale niestety Qin Yu go nie posłuchał.

YOU ARE READING
The Transmigration Routine of Always Being Captured By the ML
RandomTytuł: Rutyna Transmigracji, czyli bycie zawsze schwytanym przez ML (głównego męskiego bohatera) Pewnego ranka, po tym jak został podłączony do systemu, główny bohater rozpoczął swoją rutynę polegającą na nieustannym byciu chwytanym/atakowanym przez...