The Transmigration Routine of Always Being Captured By the ML

Rozdział 39

Li Luo nie musiał długo czekać na polu zielonej trawy, zanim zobaczył grupę mężczyzn i kobiet ubranych w magiczne szaty, którzy pojawili się w jego polu widzenia.

Li Luo natychmiast przebiegł kilka kroków w kierunku grupy ludzi, po czym zawołał "Miau-miau" kilka razy. Następnie jego pulchne i małe ciało szybko potoczyło się po ziemi obok kilku mężczyzn i kobiet, ubranych w magiczne szaty.

Przywódca tej grupy młodzieńców natychmiast zobaczył Li Luo. Przez chwilę wpatrywał się w Li Luo, po czym gwałtownie odwrócił wzrok i zmarszczył brwi.

- Myślałem, że to jakaś magiczna bestia, nie spodziewałem się, że to tylko zwykły kotek. - Kiedy zobaczył Li Luo toczącego się w jego kierunku, wyciągnął nogę i go kopnął.

Li Luo natychmiast przetoczył się o kilka okrążeń i wydał z siebie kilka dźwięków "miau-miau" z bólu.

Młoda kobieta ubrana w czerwoną sukienkę odeszła od grupki przyjaciół, skąd stoczył się mały kotek, podniosła go, który leżał na ziemi i trzymała go w swoich ramionach. Po sprawdzeniu, że kotek w jej uścisku nie jest ranny, odwróciła się i spojrzała na przywódcę młodzieńców.

- Tals, jak mogłeś to zrobić? Nawet cię nie zaatakował, co więcej nie ma też żadnej siły, żeby cię zaatakować, więc dlaczego go skrzywdziłeś? - Po usłyszeniu słów młodej damy, młodzieniec o imieniu Tals natychmiast głośno parsknął.

- Ha, wygląda na to, że nasza mała Salina zaczęła przepełniać się współczuciem. Zawsze litowałaś się nad tym śmieciem, który nawet nie jest tego wart. Teraz nawet poczułaś współczucie do tak nieznaczącego zwykłego zwierzęcia. To naprawdę sprawia, że nie jestem w stanie tego zrozumieć.

- Elvis nie jest śmieciem. Nawet jeśli w tej chwili nie ma żadnej magicznej mocy, to w przyszłości na pewno znów stanie się silny. - Twarz Saliny zarumieniła się na czerwono, zagryzła swoją czerwoną wargę, w czasie gdy głośno ripostowała przeciwko Talsowi.

- Hahaha, gdyby to był dawny Elvis, być może byłoby to możliwe. Ale teraz, minęły już trzy lata, a on nadal nie robi żadnych postępów. Każdego roku, gdy bierze udział w ceremonii testowej, aby sprawdzić swoją magiczną moc, jego magiczna moc ciągle wynosiła zero. Jest teraz bezużyteczny, znaczy tyle co zwykły człowiek. - Tals uśmiechnął się. - Teraz to ja jestem geniuszem, w którym starsi pokładają nadzieję, ale ty zamiast trzymać się mnie, jesteś po stronie Elvisa, tego odpada. Nawet teraz możesz podejść i polizać czubek mojego buta. Być może, gdy będę szczęśliwy, dam ci jeden ze skarbów, którymi obdarzyła mnie starszyzna klanu. - Gdy głos młodzieńca ucichł, z otaczających go młodzieńców natychmiast rozległ się ryk śmiechu.

Obrzeża oczu Saliny zrobiły się czerwone, gdy usłyszała słowa Talsa. Wpatrywała się ze złością w Talsa, ale nic nie odpowiedziała. Trzymając Li Luo, po cichu wróciła na koniec grupy.

Li Luo wysunął głowę z piersi Saliny, wyciągnął jeden ze swoich małych pazurów i poklepał ją po ramieniu, po czym głośno miauknął. Salina natychmiast wybuchła śmiechem i kilka razy pogłaskała pulchną głowę Li Luo.

- Chcesz mnie pocieszyć? Jest dobrze, nie jestem smutna. - Wygląda na to, że coś sobie przypomniała. Salina pokazała słodki uśmiech do Li Luo. - Jesteś taki słodki, Elvis z pewnością cię polubi. Nawet jeśli aktualnie nie może nawiązać więzi z zakontraktowaną bestią, możesz po prostu pozostać u jego boku i towarzyszyć mu.

Uśmiechnęła się, gdy widziała małego białego kota w jej uścisku, który otworzył swoją parę dużych bursztynowych oczu i jakby zrozumiał jej słowa, wypuścił dźwięk "miau", tak jakby jej odpowiedział.