Po kolejnych dziesięciu minutach cały seans dobiegł końca. Z tłumu, który początkowo wypełnił ponad połowę placu publicznego, pozostało tylko nieco ponad tysiąc osób.
Luna spojrzała na białego kota, który był niedaleko niej. Stał na ramieniu Elvisa machając ogonem. Poczuła, że swędzi ją serce od jego słodkości i nie mogła się powstrzymać, więc podeszła do Elvisa.
- Kolego uczniu, czy mogę dotknąć twojego kociaka? - Nieśmiało zapytała dziewczyna. Jej delikatna twarz była lekko czerwona.
Elvis nie odezwał się. Rzucił Lunie spojrzenie swoimi lazurowymi oczami, które nie wyrażały żadnych emocji, po czym szybko podniósł ręce i zdjął białego, okrągłego kota z ramienia i schował go do torby przy pasie.
- ....... - Pomyślała Luna. ' Chwileczkę! Dlaczego jesteś taki skąpy? Będziemy uczniami przez kilka lat i na pewno będziemy musieli się często spotykać! Poza tym chciałam go tylko dotknąć, nie wezmę go, więc po co to całe nieporozumienie? '
Jednak pod spojrzeniem tych oczu, które zdawały się zawierać w sobie całą zimę, Luna nie odważyła się nic powiedzieć. Dotknęła tylko swojego nosa i odsunęła się od Elvisa o kilka kroków, ale nadal co jakiś czas zerkała na torbę przy pasie Elvisa, mając nadzieję, że znów zobaczy tę słodką rzecz.
Li Luo, który został siłą wepchnięty do środka torby, szamotał się przez chwilę, zanim użył głowy, aby otworzyć pokrywę. Drgnął swoim różowym trójkątnym nosem i uważnie obserwował brązowowłosą dziewczynę, która cicho się wycofywała. Jeśli dobrze odgadł, to powinna to być jedna z bohaterek powieści. Podniósł głowę i spojrzał na Elvisa z lekkim żalem w oczach. Byłeś tak obojętny wobec swojej przyszłej żony, że bardzo prawdopodobne będzie, iż w przyszłości zostaniesz wyrzucony z sypialni!
Zauważywszy, że Li Luo patrzy na niego dziwnym wzrokiem, Elvis opuścił głowę i spotkał się z jego spojrzeniem twarzą w twarz. Li Luo natychmiast odwrócił wzrok, a jego trójkątne uszy poruszyły się. Był dobrze wychowany, więc wydał z siebie miauczenie, po czym położył się na brzuchu wewnątrz torby, otworzył swoje duże oczy koloru bursztynu i niewinnie wpatrywał się w Elvisa.
Nie spodziewał się jednak, że Elvis w odpowiedzi wyciągnie rękę i zamknie pokrywę torby, a następnie mocno ją zawiąże.
Słuchając odgłosów drapania z wnętrza torby, a także przerywanego miauczenia z nutą niedowierzania, Elvis nie mógł się powstrzymać od lekkiego uśmiechu i ujawnienia trudnej do wykrycia w jego oczach ziarnka miłości i pobłażliwości. Nadal jednak nie zamierzał odwiązać torby. Po chwili odgłosy protestu wewnątrz torby ustały.
-----
Dopiero gdy wieczorem Li Luo został uwolniony z worka, od razu po wyjściu z niego wskoczył na łóżka, a następnie położył się, odmawiając rozmowy z Elvisem.
Elvis nie poszedł, aby uspokoić Li Luo, ale zamiast tego zaczął zdejmować swoje ubrania. Po zdjęciu koszulki, natychmiast odsłonił się piękny sześciopak. Oprócz mięśni brzucha, struktura jego ciała była również bardzo piękna. W przeciwieństwie do pospolitego maga, który miał tylko miękkie ciało, jego wydawało się być bardzo wysportowane.
Li Luo nie mógł się powstrzymać od lekkiego podniesienia głowy i spojrzenia na ciało Elvisa.
W prawdziwym świecie był on otaku, więc jego ciało było miękkie. Do tego był bardzo chudy, przypominał białego kurczaka. W tych dwóch poprzednich światach, w które wszedł, jego postura była bardzo szczupła, chociaż tym razem było to całkowicie ciało młodego człowieka, które jeszcze nie dorosło, więc nie było tam mięśni jak u Elvisa.
Li Luo spojrzał z urazą na sześciopak, zanim odwrócił twarz, jednak nie minęło długo czasu nim znowu zaczął go podglądać.
Gdyby miał w swoim ciele tyle mięśni, byłby zadowolony. Kocia twarz Li Luo nie zdradzała żadnych emocji, ale w głębi jego małego serca wiedział, jak bardzo się ślinił na ten widok. Mieć wygląd, który w ubraniu wydawał się mieć szczupłą posturę, gdzie gdy się rozebrał, okazało się wybuchowe ciało, to było po prostu jego marzenie!
Niestety, mimo że w realnym świecie miał kartę na fitness, to... po tym, jak dwa razy poszedł na siłownię, mając z wielkie ambicje i plany, to później jego noga ani razu tam nie stanęła.
Marzyć o czymś, a zarazem puścić to z wiatrem; coś jak posiadanie mięśni, nie robiąc nic w tym kierunku, hehe...
Elvis naturalnie zauważył spojrzenie Li Luo. Jego oczy błysnęły, kontynuował zdejmowanie spodni, a następnie założył koszulę nocną. Jego ruchy były nieco powolne, a każdy z jego ruchów zdawał się wyciekać bezsłownym męskim urokiem.
Li Luo zupełnie nie zauważył celowych ruchów Elvisa, gdyż jego para idealnie okrągłych kocich oczu przyglądała się całemu procesowi bez mrugnięcia okiem. Dopiero gdy Elvis był ubrany w koszulę nocną, potrząsnął uszami i na czterech łapach podszedł do boku poduszki, żeby się położyć.
Elvis lekko się pochylił, wyciągnął rękę i przez chwilę głaskał Li Luo, zanim zgasił światło. Pokój nagle pogrążył się w ciemności.
Nie wiedząc ile czasu minęło, mały kot obok poduszki nagle się poruszył, jego para oczu świeciła pogodnym światłem pośród ciemnej nocy.
Li Luo odwrócił się i przez dłuższą chwilę obserwował Elvisa, po czym wstał i cicho wyskoczył z łóżka.
Wtedy jego ciało szybko stało się większe i dłuższe. Jego wygląd zmienił się w młodego mężczyznę, miękkie futro na jego ciele również zniknęło i stał się młodym człowiekiem z długimi srebrno-białymi włosami. W przeciwieństwie do jego poprzedniej transformacji, kiedy pozwolił sobie być nagim, to teraz gdy młodzieniec stał się człowiekiem, potajemnie wyjął białą szatę z torby Elvisa i ją założył. Ponieważ ciało Elvisa było o wiele większe niż młodzieńca, szata była bardzo luźna na ciele Li Luo.
Li Luo kilkakrotnie podwinął rękawy, dopiero wtedy pokazały się jego ramiona. W Akademii Magii, czterech-pięciu młodzieńców z najlepszymi zdolnościami przebywało w apartamencie, a ich warunki były o wiele lepsze niż u innych uczniów, ponieważ wszyscy inni uczniowie przebywali w pokojach dwuosobowych. Elvis został przydzielony do apartamentu.
Tak czy inaczej, zostali w tym miejscu tylko na jedną noc, a następnego dnia mieli wyruszyć do Akademii Magii St. Helier, aby przeprowadzić naprawdę surowy przesiew. Pierwsze badanie miało na celu rozróżnienie ich siły, a następną rundą było przydzielenie stopni. Dla tych uczniów, którzy zamierzali wstąpić do Akademii Magii St. Helier, ten test był najważniejszy.
Li Luo wyszedł przed drzwi i uważnie sprawdzał, czy przypadkiem nikogo tam nie ma. Jakby nikogo nie było na zewnątrz, mógł się pospacerować, do czasu aż nie zmieni się z powrotem w kota. Im częściej zamieniał się w ludzką postać, tym dłuższy jest czas drugiej przemiany. W tej chwili szacował, że może to trwać trochę ponad dwie godziny.
W momencie, gdy Li Luo wyciągnął rękę, aby przekręcić klamkę, wielka dłoń chwyciła go mocno za rękę. Kocie uszy Li Luo stanęły w przerażeniu, po czym odwrócił głowę z niedowierzaniem. Zobaczył tylko Elvisa. Jego plecy były zwrócone w stronę światła księżyca, wpadające przez okno, przez co cała jego twarz była ukryta w ciemności. Li Luo nie mógł dostrzec na niej wyrazu, za to jego oczy błyszczały jasno, gdy wpatrywał się w Li Luo.
- Kim jesteś? - Elvis położył drugą rękę na powierzchni drzwi, obok ciała Li Luo, prawie jakby obejmował go w swoich ramionach. Pod wpływem nocy lazurowe oczy Elvisa stały się ciemnoniebieskie i sprawiały, że ludzie nie byli w stanie dostrzec ekspresji płynącej w jego oczach.
- Jestem Ludwig. - Li Luo podświadomie odpowiedział. Nie mógł powstrzymać się od przełknięcia śliny pod spojrzeniem Elvisa. Czuł, że uścisk Elvisa na jego nadgarstku jest wyjątkowo gorący, jakby miał zamiar spalić mu dłoń. Odsunął niewygodnie rękę, ale nie był w stanie jej wyciągnąć. - E...Elvis, możesz mnie teraz puścić?

YOU ARE READING
The Transmigration Routine of Always Being Captured By the ML
RandomTytuł: Rutyna Transmigracji, czyli bycie zawsze schwytanym przez ML (głównego męskiego bohatera) Pewnego ranka, po tym jak został podłączony do systemu, główny bohater rozpoczął swoją rutynę polegającą na nieustannym byciu chwytanym/atakowanym przez...