91

649 27 10
                                    

(Rozdział zawiera treści erotyczne, nieprzeznaczone dla osób poniżej 18 roku życia.)

Podmuch powietrza uciekł z moich ust, gdy moje ciało opadło na miękki materac, a mój żołądek skręcił się w oczekiwaniu na to, co może nastąpić.

Pokój był ciemny, oświetlony jedynie niewielką ilością światła księżyca, które wciąż docierało aż tutaj. To wystarczyło, by dostrzec ostre rysy Draco; jego wydatną linię szczęki, kości policzkowe.

Podparłam się na łokciach, patrząc, jak zdejmuje buty, zanim do mnie dołączył, a materac ugiął się lekko pode mną z powodu dodatkowego ciężaru.

Jego włosy opadały na czoło, gdy patrzył na mnie z ciężkim oddechem i ciemnymi oczami. Przez chwilę po prostu patrzyliśmy na siebie; pozornie niepewni, jak postąpić, zanim pociągnęłam go do pocałunku.

Moje usta zetknęły się z jego namiętnie, mój język lekko musnął jego wargi, zanim się rozchyliły i poczułam, jak nasze języki bawią się ze sobą. Najpierw powoli, ale szybko nabierając tempa.

Moje dłonie zanurzyły się w jego włosach, ciągnąc je figlarnie. Ten ruch sprawił, że z jękiem przygryzł moją dolną wargę, a z moich ust wydobył się cichy jęk.

Sposób, w jaki jego dłonie wędrowały po moim ciele, pozostawiając za sobą ślad gęsiej skórki, przypomniał mi o tym śnie. Sposób, w jaki sprawił, że poczułam się nagle nie tak zawstydzona teraz, gdy czułam dokładnie to samo pod nim.

Poczułam, jak moje policzki oblewają się rumieńcem, gdy zdałam sobie sprawę z obecnej sytuacji; Draco na mnie, zostawiający niechlujne pocałunki i małe siniaki na całej mojej szyi, podczas gdy ciche jęki wypełniały pokój.

To sprawiło, że zapragnęłam zobaczyć w nim więcej, poczuć go bardziej. A dzięki rosnącemu wybrzuszeniu pod spodniami jego garnituru, wiedziałam, że on też. Ten widok sprawił, że zaparło mi dech w piersiach, wiedząc, że nigdy nie posunęliśmy się tak daleko - nie wiedząc, czy zrobił to z kimkolwiek innym.

To było przerażające; brak doświadczenia. Jednak podniecenie szybko przezwyciężyło uczucie zdenerwowania, które tworzyło się w moim żołądku, gdy sięgnęłam po jego wypukłość.

Moja dłoń na początku delikatnie go musnęła, sprawiając, że jego oddech stał się cięższy z powodu tarcia, którego prawdopodobnie nie spodziewał się tak szybko. A jego reakcja tylko podsyciła moją pewność siebie, moja dłoń zaczęła dotykać jego spodni, a ja rozkoszowałam się tym, jak cicho dyszał.

Niecierpliwie pociągnął za rąbek mojego swetra, zachęcając mnie, bym go zdjęła, żeby mógł zobaczyć i poczuć mnie intensywniej. I zobowiązałam się, siadając prosto, moja klatka piersiowa falowała, gdy podciągałam ją przez głowę, aż mój łokieć uderzył w coś twardego.

Zachwiałam się w swoim ruchu, rejestrując strumień przekleństw uciekających z ust Draco. Moje oczy rozszerzyły się i szybko ściągnąłem sweter z głowy, rzucając go niedbale na bok. Blondyn pocierał podbródek, próbując złagodzić ból, który spowodował mój łokieć.

"Kurwa, tak mi przykro" wysyczałam, czując, że moje policzki robią się czerwone, gdy próbowałam zobaczyć, jak bardzo jest źle. "Wszystko w porządku?"

Jego głowa była odwrócona, a moja dłoń delikatnie musnęła jego policzek, by ponownie odwrócić go w moją stronę. Moje oczy wypełniły się zmartwieniem, a umysł zażenowaniem, gdy na niego patrzyłam.

Uśmiechnął się rozbawiony, a jego głowa potrząsnęła się żartobliwie. "Nie możesz się nawet rozebrać bez prawie znokautowania mnie" zażartował, wciąż patrząc mi w oczy, zanim nagle zauważył brakującą część garderoby.

Potter? ☆ Draco MalfoyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz