Pierwsze spotkanie Nicoletty i Alexandra - oczami Alexa

8K 413 48
                                    

Nasz samochód zatrzymał się przed głównym wejście. W końcu nadszedł dzień, w którym poznam swoją przyszłą żonę. Sama perspektywa tego, że tak wcześnie będę uwiązany mnie przerażała, gdyż chciałem jeszcze poszaleć, pobawić się, a wątpię, aby było mi to dane przy cztery lata młodszej wampirzej księżniczce. Plus taki, że dzięki temu związkowi ojciec obiecał wcześniej odstąpić ze swojego stanowiska i w końcu będę mógł zostać Alfą.

Wysiadłem z auta rozglądając się wokół. Za rok te tereny będą należeć do mnie. Księżniczka może i będzie myślała, że będzie wraz ze mną rządzić, ale prawda jest taka, że mam zamiar od razu nad nią zdominować. Będzie mi uległa, a ja znów będę mógł się dać porwać objęciom innych, dojrzalszych kobiet, oczywiście w przerwach w czasie rządzeniu wilkami i wampirami.

Przede mną stanęła moja matka, drobna wilczyca ze blond włosami i błękitnymi oczami. poprawiła mi marynarkę, a następnie przejechała dłonią po moich włosach. Z powodu, że była niska, nawet w swoich butach na obcasie, musiałem schylić głowę. Uśmiechnęła się do mnie delikatnie z dumą w oczach. Wtedy podszedł do nas mój ojciec, Alfa Błękitnej Sfory.

- Jesteś gotów synu? Pamiętaj o manierach. Wampiry są inne niż my, stawiają większy nacisk na etykietę, a wampirza księżniczka będzie zapewne...

- Sztywna jakby połknęła kij od szczotki? Nie martw się ojcze, będę się starał zachowywać, chociaż i tak wiesz dobrze, że król się nie wycofa z sojuszu, a jego córka to już tym bardziej nie będzie miała nic do gadania. Od dziecka na pewno jej mówili jaka jest jej prawdziwa rola.

- Alexander - syknęła matka i rozejrzała się wokół za podsłuchującymi nas wampirami - nie wolno tak ci się wypowiadać, a tym bardziej nie przy rodzinie królewskiej.

- Właśnie synu, oczaruj księżniczkę, a wtedy wszyscy będą zadowoleni.

Żaden problem. Sprawię, że ta dziewczyna będzie onieśmielona moją osobą. Matka cmoknęła z niezadowolenia, ale wzięła mnie i ojca pod ramiona i ruszyliśmy do wejścia, a następnie do sali balowej. Z okazji osiemnastych urodzin następczyni tronu zostali zaproszeni najważniejsi władcy. Kiedy weszliśmy do środka od razu ujrzałem Alfę Sfory Naparstnicy z synami. Z tego co mi opowiadał ojciec to najmłodszy syn Alfy był moim największym konkurentem, gdyż bardzo starali się oto, aby to jemu król Wschodniego Gniazda oddał rękę córki. Na szczęście obawiając się naszej Sfory oddał ją mi, wiedział, że inaczej jego córka straciłaby prawo do tronu, gdyż straciłaby całe królestwo.

Rozejrzałem się dalej, widząc dwie córki króla Gniazda Słońca, które rozbierały mnie wzrokiem, a kiedy do nich mrugnąłem zachichotały i zaczęły szeptać między sobą. O tak właśnie działałem na płeć piękną. Patrząc dalej ujrzałem króla i królową Wschodniego Gniazda, ale bez córki. Czyli jeszcze nie miała swojego wielkiego wejścia. Szkoda, bo mógłbym wówczas obejrzeć ją z daleka, aby zdecydować jak ją oczarować.

Ich Królewskie Mości dopatrzyli się naszej rodziny i ruszyli w naszym kierunku, ale wtedy herold zastukał swoją laską. Wszyscy spojrzeli w jego stronę. Starszy mężczyzna stał wyprostowany jak struna i donośnym, dźwięcznym głosem zapowiedział swoją przyszłą władczynię.

- Jej Książęca Mość, księżniczka Nicoletta Jennings, następczyni tronu Wschodniego Gniazda.

Wtedy drzwi się otworzyły, a do sali weszła młoda wampirzyca ubrana w szmaragdową suknię do ziemi, a na dłoniach miała czarne koronkowe rękawiczki. Włosy dziewczyny były kruczoczarne i splecione w warkocz, przeplatany wstążkami tego samego koloru co suknia. Mogłem go tak dobrze zobaczyć, gdyż miała go przerzucony przez lewę ramię. Kiedy zaczęła schodzić po schodach jej spojrzenie ani na chwilę nie przeniosło się z rodziców. Dopiero kiedy była w połowie drogi ujrzałem błysk zieleni. Wygląda na to, że kolor sukni i wstążki we włosach został wybrany z powodu koloru jej oczu.

Dobra Krew - w trakcie edycjiWhere stories live. Discover now