10. (+)

1.3K 57 5
                                    

Jak gdyby nic się nie stało otworzyłam drzwi. Miałam porozmawiać z Karlą, ale chyba poczekam do jutra. Jak jej cudowne usta dotykały moje poczułam stado motylków w brzuchu. Patrzę na nią jak w obrazek. Ma piękne długie nogi. Kształty tam, gdzie powinna mieć każda kobieta. Rusza się z gracją. Jej usta są bajeczne. Chciałabym jeszcze raz za posmakować te malinowe usta. Stop Marika, to twoja nauczycielka. Nie powinnaś tak o niej myśleć, a do tego z nią się całować. Moje rozmyślenia przerwało szturchnięcie mnie przez Ally.

- Pani do ciebie mówi.

- Słuchasz mnie Marika. - powiedziała Karla

- Nie, przepraszam zamyśliłam się. Czy może pani powtórzyć? - Głupio mi jest, że nie słuchałam. 

To nie moja wina, że zamyśliłam się o czekoladowo okiej piękności. Co się ze mną dzieje?

- Opisz DNA 

Co ja mam zrobić. Uczyłam się tego, ale nic nie pamiętam. Biologia ciężko wchodzi mi do głowy. Mogę siedzieć nad nią cały dzień i tak z tego nic nie zapamiętam.

- Może ktoś inny to zrobi? - spytałam się.

- Chętnie bym to zrobiła, ale nie mogę. To jest na ocenę jako odpowiedź ustna. - To już wiem, że dostanę jeden, a dopiero jest początek roku.

- Może pani postawić pałę, bo nie umiem. - mówiąc to nie patrzyłam w jej oczy.

- Jako że to jest nasza pierwsza lekcja to nie wstawię tobie tej jedynki. Po lekcjach przyjdź do mnie. Muszę z tobą porozmawiać. 

No to super. To mam przekichane. Nie chciałam dzisiaj z nią rozmawiać, przez co się wydarzyło na przerwie. Nie wiem, co we mnie wstąpiło, żeby całować się z nauczycielką. Całą lekcje nic nie robiłam. Chyba nie pójdę na trzy ostatnie lekcje. Właśnie zadzwonił dzwonek. Szybko spakowałam się. Nie czekając na dziewczyny wyszłam z sali. Miałam właśnie wychodzić ze szkoły, kiedy zatrzymał mnie głos Lauren. 

- Gdzie ty idziesz?

- Źle się czuje. Muszę iść do domu - odpowiedziałam.

- Nie kłam. Widzę, że chcesz uciec. Przecież po lekcjach masz iść porozmawiać z Cabello.

- Rozmawiałam z nią.

- Znowu kłamiesz. Byłam tam przed chwilą i spytałam się czy ciebie widziała. A ona zaprzeczyła. Coś musiało się wydarzyć, że po pierwsze uciekasz, a po drugie unikasz jej. Widziałam, jak zachowujesz się podczas lekcji. Byłaś zamyślona, nie mogłaś skupić się na niczym. Po co zamknęłyście się razem w klasie? - No i wkopałam się. Świetnie.

- Nie mów tego nikomu. Zayn dobierał się do Karli. Przywaliłam mu w nos. A potem, żeby nie musiała siedzieć sama zostałam z nią. - Powiedziałam jej połowę prawdy.

Nie chciałam jej mówić, że całowałam się z nauczycielką. Przyglądała mi się uważnie.

 - Dobra ja idę. Jak skończysz lekcje to daj znać. Przyjadę po ciebie. Chris i Taylor sami wrócą do domu.

- Wszystkiego mi nie powiedziałaś. Porozmawiamy w domu. - powiedziała.

 Czeka mnie przesłuchanie. Chciałabym powiedzieć Lauren prawdę, ale nie wiem, jak ona na to zareaguje. Laur jest przeciwna temu, żebym utrzymywał kontakt z Karlą. Nauczycielka jest jedyną osobą, z którą mogę porozmawiać na wszystkie tematy. Właśnie weszłam do domu. Poszłam do pokoju i położyłam się na łóżku. Moje myśli ciągle chodziły do brązowookiej piękności. Co dzisiaj się wydarzyło pod czas przerwy. Wzięłam telefon do ręki i zobaczyłam, że mam sześć wiadomości i pięć nieodebranych połączeń od Karli.

12:30
Karla: Dlaczego nie odbierasz telefonu? 

 12:35
Karla: Miałaś przyjść do mnie.

 12:37
Karla: Odbierz kurwa telefon. 

 12:50
Karla: Czy to jest przez to co się stało pod czas przerwy?

 12:54
Karla: Kurwa Marika. Odpisz proszę. 

 12:55
Karla: Po pracy przyjadę do ciebie. Musimy porozmawiać.

13:00
Marika: Przepraszam, że nie przyszłam, ale źle się poczułam i pojechałam do domu. A telefon miałam wyłączony. Nic mi nie jest, nie musisz przyjeżdżać. 

 13:02
Karla:  Nie wierzę tobie. I tak przyjadę, bo musimy porozmawiać, o tym co dzisiaj si e stało.

Nie odpisałam już. Właśnie zaczęłam oglądam mój ulubiony serial „Orange Is the New Black" kiedy zadzwoniła do mnie Lauren.

- Za dwadzieścia minut kończy się lekcja bądź pod szkołą.

- Nie powinnaś do mnie dzwonić pod czas lekcji.

- Brown gdzieś poszła. Nie ma jej od jakiś dziesięciu minut. Zapomniałabym, Cabello szukała cię. Widać po niej, że jest czymś zmartwiona. Jak przyjedziemy do domu to masz mi wszystko opowiedzieć co się stało podczas pierwszej długiej przerwy.

704 słów

Good Girl and Young TeacherWhere stories live. Discover now