50 cz.1 (+)

825 54 2
                                    

Pov Camila

Właśnie jadę gdzieś z Normani. Od jakiś dwudziestu minut pytam się, gdzie jedziemy, ale czarnoskóra nie chce mi powiedzieć.

- Mani powiedz mi. - marudziłam

- Nie, za pięć minut będziemy.

Po kilku minutach byłyśmy na miejscu.

Wysiadłam razem z Mani.

- Co my tu robimy? - spytałam

- Powiem tylko, że masz iść za czerwonymi karteczkami. Nie schodź z drogi. Powodzenia. - Dałam mi buziak w policzek i poszła do auta.

- Mani poczekaj! - krzyknęłam

Super. Jestem sama w lesie. Szukam telefonu w kieszeni i w torebce, ale go nie ma.

- „ No tak zostawiłam go w samochodzie. " - pomyślałam.

Żeby się stąd wydostać muszę iść tak jak Mani mi kazała. Włożyłam ręce do kieszenie bluzy. Gdy włożyłam rękę do kieszeni poczułam tam karteczkę. Wcześniej jej tam nie było. Wyjęłam ją z kieszeni i zaczęłam czytać.

„ Na pewno ciekawi cię, co robisz sama w lesie, prawda? Żeby się dowiedzieć po co tu jesteś musisz iść za wskazówkami, które są na czerwonych kartkach. Podczas twojej podróży będzie trzeba trochę powspominać.

Pierwsza jest taka:

Przypomni sobie kiedy się poznałyśmy. Którego dnia i miesiąca. Kiedy przypomnisz sobie dodaj te cyfry i pójdź tyle kroków do przodu. Kiedy tam dotrzesz będzie czekała dla ciebie niespodzianka. Resztę dowiesz się jak będziesz szła za wskazówkami "

Powodzenia
Michelle

Kto to jest Michelle? O co chodzi? Normani mnie przywiozła. Ona musiała mi dać tą karteczkę. Wie o co chodzi, czyli dziewczyny też muszą coś wiedzieć. Z Mani znam się od dawna, a z Mariką, Lauren, Ally i Dinah poznałam się dokładnie dwudziestego siódmego listopada wtedy Marika miała wypadek, czyli muszę iść trzydzieści osiem kroków. Dobra. Jeden, dwa...

***
Kiedy doliczyłam do tej liczby stanęłam w miejscu. Rozejrzałam się dookoła. Wokół mnie były dwie drogi, które prowadziły mnie prosto lub w prawo. W pewnym momencie zobaczyłam jedną rzecz, a dokładnie róże, które były położone na trawie. Podeszłam do nich i je podniosłam. Nie wiem, ile dokładnie ich było, ale był to największy bukiet róż, jaki kiedykolwiek dostałam. Do nich była doczepiona czerwona karteczka.

„Jeżeli masz już róże, to wiedz, że te kwiaty są oznaką miłości. Sto róż dla osoby, którą kocham.

A więc czas na druga wskazówkę:

Kiedy miałaś piętnaście lat poszłaś w jedno miejsce z dwoma osobami. Przypomni sobie to miejsce, które ci się w tedy podobało. Skręć w tą stronę, gdzie podpowiada tobie umysł i serce. Mała podpowiedź : rośnie tam dużo kwiatów. "

Ella besa a *
Michelle ❤

Z dwiema osobami, czyli Karlą i Normani w wieku piętnastu lat byłam na łące. Było to cudowne miejsce. Tylko czekaj skąd mogę wiedzieć w którym mam iść. Jest napisane, że mam iść w stronę gdzie podpowiada mi umysł i serce. Tak mi się wydaj, że powinnam skręcić w prawo. Szłam około dziesięciu minut, aż zauważyłam przepiękną łąkę. Między nimi była ścieżka. Szłam przez dróżkę. W pewnym momencie zauważyłam Marikę, która do mnie się uśmiechała. Podeszłam do niej.

- Chociaż ty mi powiedz, o co w tym chodzi?

- Nic ci nie powiem, ale mam do przekazania tobie to. - dała mi pudełeczko.

Otworzyłam ją, były w niej złota bransoletka ze znakiem nieskończoności. Wzięłam ją do ręki. Nie wiem, kto mi dał, ale jest cudowny.

- Pomogę ci go zapiąć. - Podeszła do mnie Marika, a ja podałam jej bransoletkę. Zapięła mi ją na nadgarstku.

- Podoba ci się? - spytała

- Bardzo. Nigdy nie dostałam takiej.

- Cieszę się, a teraz muszę iść i jeszcze trzymaj to. - podała mi karteczkę

,,Jak się podoba tobie Camzi prezent ? Jak widzisz na bransoletce jest znak nieskończoności. Jak wiadomo ten znak mówi sam za siebie, że jest się razem nieskończoność i przekazuje ona, że moja miłość jest tak silna, że dałam tobie taki prezent. Pamiętaj to nie koniec jeszcze twojej podróży. Do następnego miejsca zabierze cię Marika. W połowie drogi będziesz szła sama, ale za nim to zrobisz, będzie coś tam na ciebie czekało. Niestety sama będziesz musiała tam dojść."

Twoja na zawsze
Michelle

Kojarzę skądś to imię, ale nie wiem, skąd. Nie raz to słyszałam.

- Mila, idziemy ? - spytała się Marika

- Tak, możemy iść. - powiedziałam

Szłam koło Mar nie odzywając się. Poszłyśmy prawą ścieżką. Myślałam kto to jest Michelle. Podejrzewam kto to może być, ale nie chce w to uwierzyć, żeby ta osoba to zrobiła.

- Tu się rozdzielamy. Od tej pory idziesz sama, ale za nim to zrobisz trzymaj to. - podała mi torebkę, która leżała pod drzewem. - Żeby dotrzeć na miejsce będziesz szła prosto. Nie zgubisz się, ponieważ nie ma nigdzie innej drogi. Po drodze zobaczysz ścieżkę prowadzącą na małą górkę. Skręć tam. Po drodze będą rozsypane płatki róż. Idź tą ścieżką, aż dotrzesz na miejsce. A więc powodzenia i miłej niespodzianki tobie życzę. - podeszła do mnie i przytuliła.

No to znowu zostałam sama, ale na początku musiałam zobaczyć co znajduje się w torebce, którą dostałam. Zajrzałam tam do środka i ujrzałam misia z sercem i z napisem ,,I love you". Gdy to zobaczyłam wzruszyłam się. Był słodki. Dobra trzeba iść do punktu docelowego. Zaczęłam iść.

***

Pov Lauren

- Lauren nie denerwuj się. - powiedziała Karla

- Łatwo ci to mówić. Nie miałaś takiej sytuacji jak ja.

- Miałam podobną. Też się bałam, kiedy mówiłam o swoich uczuciach Marice.

- A co, jeśli mnie wyśmieje ? Jak powie, że nie chce być ze mną? Upokorzę się przed nią, a nie chcę tego. A jak nie odwzajemnia moich uczuć?

- Lauren stop. Na pewno cię nie wyśmieje. Rozmawiałam z Mariką. Oczywiście jak to ona pytała się o co chodzi. Kiedy Camila przyszła do Mar była uśmiechnięta. Gdy dostała prezent miała łzy w oczach. Nie denerwuj się, nie masz czego. - podeszła do mnie i przytuliła.

----

C.D.N

* Ella besa a... ( imię)- po hiszpańsku, czyli Całuję... ( imię)

Hej 🙂

Jak wam się podoba pierwsza część randki Camren?

Camila będzie szczęśliwa jak się dowie, że Michelle to Lauren?

Nie obrażę się za komentarze i za gwiazdki.

Ps. 1) Jak będzie jeszcze dzisiaj do 20:00 minimum 20 gwiazdek to pojawi się ciąg dalszy

2)Jak byście znaleźli błędy to piszcie, będę wdzięczna.

Miłego czytania ☺

950 słów

Good Girl and Young TeacherOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz