23. (+)

902 40 0
                                    

Pov Karla

- Zaraz rzygnę tęczom. - powiedziały razem Dinah i Mani.

-Spójrzcie na siebie. - powiedziałam

-O co tobie chodzi ? - spytały

-Po co się pytacie, jak znacie odpowiedzi. - nic nie odpowiedziały, a ja wtuliłam się w Marikę. - Zapomniałabym - powiedziałam. - przecież Marika nie znasz jeszcze mojej siostry i Mani. - dziewczyny podeszły do mojej księżniczki. - To jest Camila - pokazałam ma pierwszą - A to Normani. - pokazałam na drugą.

- Hej.

- Cześć. - przywitała się Marika - Mam pomysł.

- O nie ratuj się kto może! - powiedziała Dinah

- Zamknij się DJ - spiorunowałam ją wzrokiem

- Dobra, dobra nie zabijaj. - podniosła ręce w geście obrony.

- Mów dalej skarbie. - pocałowałam ją w policzek, a Dinah i Mani udają, że wymiotują.

- Dobra, więc jak wyjdę ze szpitala to może spędzimy cały dzień całą siódemką.

- Na razie nie możesz. - powiedziałam

- Dlaczego?

- Musisz odpoczywać. Będziesz miała rehabilitacje. Jak będzie lepiej to wtedy pomyślimy.

- Przecież czuje się lepiej. Nie musimy nigdzie wychodzić. Możemy spotkać się u mnie w domu i zrobić noc filmową. Co ty na to? - spojrzała na mnie błagalnie - Plose - nie wytrzymam zaraz. 

Patrzyłam na nią, a ona zrobiła minkę szczeniaczka. Zawsze się na to nabierałam.

- Dobra, możemy zrobić noc filmową, ale jak by coś się działo to mi mówisz, zgoda?

- Niech ci będzie. - Z dziewczynami siedziałyśmy do wieczora.

 Chciałam zostać na noc, ale Marika powiedział, że da sobie rade i nie muszę zostawać. W domu byłyśmy około dziewiątej wieczorem. Po wejściu do domu od razu skierowałam się do pokoju. Umyłam się i położyłam się do łóżka. Wzięłam telefon do ręki i napisałam do mojego skarba.

Księżniczka❤ : Dobranoc ❤ Jak by coś chciała dzwoń, ok?

 Mój skarb : Ok, Dobranoc

Odłożyłam telefon na szafkę i poszłam w objęcia Morfeusza.

310 słów

Good Girl and Young TeacherWhere stories live. Discover now