14. 18+ (+)

3.1K 56 11
                                    

Jadłabym w spokoju, gdyby ręka Karli nie leżał na moim udzie. Co chwile przesuwała ją do góry i pobudzała mnie coraz bardziej. Jadłam jak najszybciej, żeby pójść z nią do pokoju i się zemścić na niej. W pewnym momencie jej ręka wylądowała na mojej kobiecości, a ja gwałtownie wciągnęłam powietrze.

- Bardzo dobra kolacja. Możecie robić takie codziennie, ale teraz zabieram Karlę do siebie, bo musi mi wytłumaczyć jeden temat z biologii.- powiedziałam

- Tylko bądźcie cicho. Bo niektórzy będą chcieli spać. - usłyszałam

Weszłam z Karlą do pokoju. Zamknęłam drzwi i przyparłam dziewczynę do nich.

- To teraz doigrasz się Karlo Cabello.

Wpiłam się w jej usta. Od razu oddała pocałunek. Całowałyśmy się jak byśmy nie widziały się dobre kilka lat. Nasze języki walczyły o dominację, którą wygrałam. Karla położył jedną rękę na mój policzek, a drugą wplotła w moje włosy. Moje dłonie wylądowały na jej pośladkach. Podniosłam ją. Oplotła nogi wokół moich bioder. Ciągle całując się kierowałam nas na łóżko. Moje dłonie wędrowały po jej ciele. Delikatnie przytwierdziłam jej dłonie do łóżka. Schodziłam coraz niżej, składając pocałunki na całej szyj. Jej pojedyncze jęki mówiły mi o tym, że chce więcej. Złożyłam kilka pocałunków koło ucha i je przegryzłam. Całując jej piękne ciało, zrobiłam kilka soczystych malinek. Jej oddech coraz bardziej stawał się nieregularny. Powróciłam do jej cudownych ust. Jej usta były tak delikatne, że nie mogły mnie zaspokoić. Z każdą minutą pożądałam jej coraz bardziej. Zaczęłam odpinać suwak z jej sukienki i ściągnęłam ją z niej. Moim oczom ukazał się cudowna figura mojej wychowawczyni. Rozpięłam jej biustonosz. Na moment zaprzestałam całowania, żeby zatopić wzrok w jej cudownym ciele. Zaczęłam składać wilgotne pocałunki na jej piersiach. Z każdym dotknięciem moich ust jej ciało stawało się coraz gorętsze. Prawie nie dotykając jej skóry, przejechałam palcami po ogrzanej skórze od brzucha do piersi. Wiedziałam, że jest wrażliwa na dotyk, dlatego starałam się jak najlepiej wzbudzić w niej jak największe doznania. Teraz chciałam się odegrać na niej, dlatego tylko skupiłam się na jej dolnej części podbrzusza. Całkowicie ominęłam jej piękne piersi, co było dla niej szokiem. W jej oczach widziałam błaganie, żebym zajęła się również nimi. Po męczeniu jej wróciłam do jej klatki, składając wilgotne pocałunki na jej brzuchu. Opuszkami palców zaczęłam miziać jej wewnętrzną część uda. W między czasie jak pieściłam jej powabny biust, zaś ona ściągnęła ze mnie bluzkę, oswobadzając moje jędrne piersi.Nasze piersi ocierały się o siebie pod czas namiętnego pocałunku. Jej dotyk na moim ciele rozpalał moje zmysły. Paznokciami zostawiała ślady na moich rozgrzanych plecach. Całowałam każdy milimetr jej biustu, liżąc i przegryzając nabrzmiałe sutki. Karla coraz bardziej wydawała z siebie głośniejsze jęki. Moja dłoń wróciła do mi ziania jej ud. Na to Karla ścisnęła moją rękę pomiędzy jej udami, a ja coraz bardziej pieściłam jej strefę erogenną. Zdjęłam jej jedyną część bielizny. Teraz leżała przede mną całkowicie naga. Widok jej, nagiego, bezbronnego ciała powodował u mnie jeszcze większe podniecenie. Karla musnęła moje wargi i ściągnął ze mnie resztę mojej garderoby. Z pocałunkami schodziłam coraz niżej. Czułam dotyk jej twardych sutków na swoim biuście, co wywołało u mnie falę gorąca. Schodząc coraz niżej delektowałam się każdą części jej ciała. Wreszcie doszłam do podbrzusza nauczycielki, które pokryłam pocałunkami pożądania. Z namiętnością zostawiałam ślady swoich warg na jej udach. Z każdy dotykiem moich ust na jej kobiecości ciało Karli wznosiło się i opadało. Dziewczyna momentalnie ścisnęła uda. Drażniłam językiem jej kobiecość, czując jak coraz bardziej pragnie, żebym nią się zajęła. Znowu zaczęłam całować wewnętrzną stronę uda.

- Marika, proszę. - wyjęczała, gdy przejechałam językiem po całej długości jej kobiecości.

- O co mnie prosisz, najdroższa?

- Nie baw się mną. Błagam. - wyjęczała

- Twoje słowa są dla mnie rozkazem.

Dołożyłam palce, żeby sprawić wychowawczyni większą przyjemność. Na początku masowałam jej łechtaczkę. Z każdą chwilą nasilałam siłę swoich palcy, które weszły w jej kobiecość, a z jej ust wydobył się głośny jęk rozkoszy. Jej seksowne ciało wygięło się. Intensywnie pracowałam palcami, wsuwając i wysuwając z naprzemienną szybkością. Jęki, które wydawała były muzyką dla moich uszu. Dołożyłam jeszcze język, żeby urozmaicić swoje działania. Palcami drażniłam jej punkt G.

- Mar... Marika. O kurwa. Zaraz dojdę. O my God. - Zaczęłam intensywniej pracować palcami.

- Marika!  - wykrzyknęła moje imię podczas orgazmu.

Jej ciało wygięło się w łuk. Wyciągnęłam z niej palce i wylizałam z nich soki. Położyłam się koło Karli, a ona się we mnie wtuliła.

- Jak było? - spytałam się z uśmiechem.

- Cudownie. - powiedziała i połączyła nasze usta.

Usiadła na mnie i zaczęła ocierać się o moją kobiecość. Fala gorąca uderzyła w moje ciało. Wygięłam się w łuk. Zaczęła coraz szybciej poruszać się na moich biodrach. Po pewnym czasie doszłyśmy razem. Opadła zmęczona koło mnie i położyła głowę na mojej klatce piersiowej.

- Kocham cię - powiedziała

- Ja ciebie też - ucałowałam jej czoło i poszłyśmy w objęcia Morfeusza. 

806 słów

Good Girl and Young TeacherWhere stories live. Discover now