11. (+)

1.3K 59 0
                                    

Nie zdążyłam się odezwać, ponieważ się rozłączyła. Po prostu świetnie. Musze rozmawiać z Karlą i do tego mam przesłuchanie z Lauren. Po niecałych dziesięciu minutach byłam pod szkołą. Czekam na Lauren jakieś piętnaście minut. Miałam właśnie wysiąść z auta, kiedy zauważyłam, że dziewczyny rozmawiają z Karlą. Zakryłam się włosami, żeby mnie nie zauważyły, ale pech zrządził, że Lauren właśnie musiała wsiadać do auta, gdy jeszcze rozmawiała. Gdyby nie to, to bym nie spotkała patrzącej się w moją stronę Karle.

- Marika - powiedziała cicho.

 Lauren spojrzała na mnie wkurzonym wzrokiem. Chyba Karla nie powiedziała Lauren o pocałunku. Nie chcę, żeby się dowiedziała. Nie patrząc na żadną z nich odjechałam z pod szkoły. Lauren nie odzywała się do mnie przez całą drogę. Miałam iść do pokoju, kiedy głos siostry mnie zatrzymał.

- Dlaczego nie powiedziałaś mi całej prawdy.

- Nie wiem o co ci chodzi, Lauren?

- Nie kłam Marika. Karla mi powiedziała, co się stało między wami. Dlatego nie przyszłaś do niej po lekcjach. Chciała z tobą porozmawiać. Na przerwach chodziła zamyślona, a jak z nią rozmawiałam widziałam w jej oczach łzy. Nie dawała rady prowadzić lekcji. Za dziesięć minut ma tutaj być. Ja będę w swoim pokoju. Po proszę Chrisa i Taylor, żeby też siedzieli u siebie.

- Ale oni mogą się o tym dowiedzieć i powiedzieć rodzicom. - powiedziałam przestraszona.

- Nic się nie dowiedzą. - powiedziała - Widzę, że coś jest między wami. Tylko ty się przed tym bronisz. Boisz się, że będzie to samo co z Alex. Chociaż nie znam za dobrze Karli, ale widzę jak na ciebie patrzy. Nie popieram tego przez to, że jest naszą nauczycielką, ale nie mogę nic z tym zrobić. To jest twoje życie i jako twoja siostra będę cię wspierać, pamiętaj o tym.

- Chciałam tobie powiedzieć, ale się bałam. Nie wiem, co mam z tym zrobić. Jak pocałowała mnie poczułam motylki w brzuchu. Od kąd byłyśmy w klubie myślę o niej. Ma zgrabne nogi. Ma kształty tam, gdzie każda kobieta powinna mieć. Piękne, czekoladowe oczy. A malinowe usta są po prostu, cudowne. Nie wiem, co o tym myśleć. Nie czułam się tak nawet przy Alexie.

- Wpadłaś po uszy, Marika. Znacie się zaledwie trzy dni, a ty się w niej zakochałaś. Powiedz jej...- Właśnie miała dalej mówić, ale przerwał jej dzwonek do drzwi. - że ją kochasz. No idź już. Nie będzie czekała wieczności na ciebie. - wzięłam głęboki wdech i otworzyłam drzwi.

Pov Karla

Właśnie stoję przed drzwiami Mariki. Nie wiem, czy to dobry pomysł, żeby przychodzić tutaj. Zostało mi jeszcze około pięciu minut. Co stało się w klasie tak naprawdę nie powinno mieć miejsca, ale cholernie mi się to podobało.
Kiedy Marika nie pojawiła się u mnie, poszłam do Lauren i spytałam się czy jej nie widziała. Powiedziała, że pojechała do domu, bo się źle czuła. Nie uwierzyłam jej. Nie mogłam się skupić na, żadnej lekcji. Dzwoniłam i pisałam do niej, a ona nie odpisywała i nie odbierała telefonu. Chociaż znamy się raptem kilka dni to zakochałam się w niej. Chciałbym jej to powiedzieć tylko boję się jak może na to zareagować. Może nie odwzajemniać moich uczuć i tego najbardziej się boję. Dobra raz kozie śmierć. Zadzwoniłam dzwonkiem. Po jakiś dwóch minutach drzwi otworzyła Marika.

- Zapraszam - powiedziała cicho i wpuściła mnie do domu. Zdjęłam buty i kurtkę. Poszła za nią.

- Chcesz coś do picia? Kawa, herbata, wino, sok.

- Sok, poproszę. - przyszła po jakiś trzech minutach z dwiema szklankami i z sokiem. 

Usiadła koło mnie. Między nami była niezręczna cisza. Wzięłam głęboki wdech i zaczęłam mówić.

- Przepraszam, za to co się wydarzyło między nami. Nie powinnyśmy w ogóle tego robić. - spojrzałam w jej oczy. Widziałam w nich ból. Tylko nie wiem, dlaczego.

- Nie musisz przepraszać. - spuściła głowę. - Wiem, że nie powinno to się wydarzyć. - powiedziała drżącym głosem. - I chyba najlepiej będzie jak będziemy miały kontakt uczeń - nauczyciel. - zabolało mnie to.

- Ale nie żałuje tego, co się stało. - powiedziałam i podniosłam jej głowę. 

Dopiero teraz zauważyłam, że ma mokre policzki od łez. Przybliżyłam się do niej i musnęłam jej usta. Nie mogłam już wytrzymać.

691 słów

Good Girl and Young TeacherWhere stories live. Discover now