-Wiesz jaką mam teraz ochotę na ciebie. - Wyszeptała mi do ucha Karla. Jedna ręka powędrowała na moją kobiecość. Gwałtownie wciągnęłam powietrze. Odwróciłam się w jej stronę i spojrzałam w jej oczy, które od pożądania pociemniały.
Przycisnęła mnie do ściany i wpiła się w moje usta. Swoje ręce wplotłam w jej włosy, a Karla położyła na moich pośladkach i podniosła mnie. Nie przestając się całować Karla skierowała nas do pokoju. Położyła mnie na łóżku.
Pov Karla
Powoli z pocałunkami schodziłam po szyi, aż do obojczyka. Marika jęczała, kiedy robiłam jej malinki. Dalej przeszłam do jej piersi. Ssałam, lizałam i przegryzałam jej nabrzmiałe sutki. Z pocałunkami zeszłam z jej piersi przez brzuch i podbrzusza do wewnętrznej strony ud. Omijając jej kobiecość. W pewnym momencie poczułam jak jej ręce łapią mnie za głowę i przyciągają do pocałunki.
- Karla... proszę... nie... baw... się... mną... - mówiła między pocałunkami.
Potwierdzając to rozchyliła bardziej nogi. Mokrymi pocałunkami przeszłam z jej szyj do podbrzusza. Spojrzałam na Marikę. Miała zamknięte oczy i oddychała nierówno. Językiem przejechałam całą długość jej kobiecości. Marika wygięła się w łuk.
- Karla, proszę - wyjęczała.
Powoli włożyłam w nią dwa palce i zaczęłam nimi poruszać. Coraz szybciej poruszałam palcami i dołożyłam do tego język. Jej jęki stawały się coraz głośniejsze. Czułam jak jej ciało zaczyna drżeć.
- Proszę, dołóż jeszcze trzeciego palca, błagam.
Zrobiłam to co chciała. Zaczęłam drażnić jej punkt G.
- Och... Ka... Karla... Zaraz dojdę... O my God... Szybciej... - kiedy przyspieszyłam pracę ręki Marika zacisnęła się na moich palcach. - Karla! - krzyknęła, kiedy doszła.
Kiedy jej oddech się unormował wyjęłam z niej palce. Położyłam się koło niej. Na chwile zamknęłam oczy. W pewnej chwili poczułam, że Marika na mnie siada i zaczyna się ocierać swoją kobiecością o moją. Gdy to robiła złączyła nasze usta w namiętnym pocałunku. Marika zaczęła przyspieszać swoimi biodrami i składała pocałunki na mojej szyj. Czułam jej usta na moim obojczyku. Kiedy robiła malinki czułam jak zaraz dojdę. Marika chyba się domyśliła i bardziej przyspieszyła. Nie minęła chwila, kiedy doszłyśmy w tym samym czasie. Marika opadła obok mnie i położyła głowę w zagłębieniu mojej szyj. Czułam jak zasnęła. Pocałowałam ją w czoło i poszłam w objęcia Morfeusza.
-------
Hej! 🙂Chce wam powiedzieć, że do trzydziestego rozdziału włącznie z nim były one w moim poprzednim opowiadaniu. Od trzydziestego pierwszego będę pisała nowe rozdziały.
Będę wstawiała przynajmniej jeden rozdział na tydzień.Komentujcie i dawajcie gwiazdki.
Miłego czytania! 🙂
328 słów
BINABASA MO ANG
Good Girl and Young Teacher
RomanceMarika Jauregui - 17 latka, która ma siostrę bliźniaczkę Lauren Jauregui. Od dwóch lat mieszka w Miami. Miła, pomocna, ale jak ktoś ją zdenerwuje może pokazać swoje pazurki. Ma cztery najlepsze przyjaciółki na które może zawsze liczyć. Co ją spotka...