58. (+)

693 38 6
                                    

Chciałam do niego podejść, ale poczułam jak ktoś łapie mnie za ramię i odwraca w swoją stronę... była to Lauren wraz z Dinah.

- Co ty robisz? - spytała siostra

- Nie widać. Chcę od kupić od niego kanapkę, ale ten debli nie chce mi jej dać. Nie rozumie, że oddałabym mu kasę. Jestem kurwa głodna od dwóch jebanych godzin. - powiedziałam zła.

- Mogłaś do nas przyjść, a byśmy ci dały.

- Nie wezmę od was, ponieważ wy nie będziecie miały nic do jedzenia. Jest jeszcze godzina do lunchu, więc poczekam.

Kiedy chciałam odejść od nich to zobaczyłam Ally i Karle, które szły w naszą stronę.

- Jeszcze jej tu brakowało. - powiedziałam i wywróciłam oczami. - Serio musiałyście jeszcze ją tu przyprowadzać.

Nie zwracając uwagi na przyjaciółki i na Karle poszłam przed siebie, ale jak zwykle musi popsuć mi plany.

- Marika, poczekaj! - krzyknęła Karla.

Byłam zła, więc nie zareagowałam na wołanie Kubanki. Usłyszałam, jak podbiega do mnie.

- Możesz zatrzymać się, jak cię wołam.

- Nie.

- Wiem, że jesteś zła, ale mogłaś do mnie przyjść po jedzenie. Dałabym tobie.

- Powtórzę to samo co dziewczyną. Nie chce nic od was.

- W pokoju nauczycielskim są bułki słodkie. Mogę ci dać jedną. - nie zdążyłam nic powiedzieć, ponieważ Karla złapała mnie za dłoń i pociągnęła w stronę pokoju.

- Poczekaj - powiedziała.

Weszła do niego.

- Mar, nikogo nie ma, więc możesz wejść.

Zrobiłam to co powiedziała.

Gdy weszłam zobaczyłam, jak Karla robi sobie kawę, a mi herbatę.

- Kochanie - podeszłam do niej i objęłam ją od tyłu.

- Wiesz - kontynuowałam - Chyba nie jestem głodna - pocałowałam ją w szyję

- Marika, przestań - powiedziała ze śmiechem

Zaczęłam robić malinkę na obojczyku, a z gardła Karli wydobył się cichy jęk. Odchyliła do tyłu głowę tak, że miałam lepszy dostęp do jej szyj.

- Lepiej odstawmy to - wzięłam z jej ręki czajnik z gorącą wodą.

Kiedy to zrobiłam Karla odwróciła się w moją stronę i niespodziewanie wpiła się w moje usta. Dziewczyna odwróciła nas tak, że teraz ja byłam przyparta do blatu. W pewnym momencie poczułam, jak ręce Kubanki ściskają moje pośladki, a z mojego gardła wydobywa się cichy jęk. Podniosła mnie i posadziła na blacie. Swoimi nogami objęłam ją wokół bioder i przyciągnęłam ją bliżej siebie. Po chwili Karla schodziła pocałunkami coraz niżej, aż natrafiła na czuły punkt i zassała skórę tak, że powstała w tym miejscu malinka. Z mojego gardła wydobył się głośny jęk. Odchyliłam głowę do tyłu. Karla zrobiła mokrą ścieżkę pocałunków od szyj do piersi. W tym czasie zdjęłam swoją bluzkę. Kiedy poczułam usta swojej dziewczyny na swoich piersiach. Podparłam się o ścianę. Mój oddech stał się urywany. 

Gdy Karla schodziła z pocałunkami coraz niżej ktoś wszedł do pokoju nauczycielskiego. 

- Co do cholery!? - odwróciłyśmy się i zobaczyłyśmy...

470 słów


Good Girl and Young TeacherOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz