Part. 8

1.2K 24 1
                                    

B L A I S E

Gdy Draco i Layla spali przytuleni do siebie, ja rozmawiałem z Pansy, że nam się chyba w końcu udało ich spiknąć mimo, że nic nie zrobiliśmy. W pewnym momencie poczułem miękkie usta Pansy. Po chwili się jednak szybko odsunęła

- Przepraszam - powiedziała szybko ja z impulsu ją pocałowałem co po chwili oddała. - Co to było? - powiedziała w szoku

- J...ja też nie wiem... - zająkałem się

-Blase...bo...tymisiępodobasz- powiedziała na jednym wdechu brunetka, a ja nie wiedziałem co powiedzieć

-Pansy, ty mi też. Zostaniesz moją dziewczyną? - ona mnie tylko pocałowała- To znaczy tak? - znów mnie pocałowała

- To znaczy, tak. - upadłem na kanapę i tak się całowaliśmy jakiś czas gdy nagle usłyszeliśmy gwizd. Oderwaliśmy się od siebie i spojrzeliśmy w stronę miejsca, z którego wydostał się dźwięk. Byli tam....Malfoy i Layla. Dziewczyna stała lekko oszołomiona, a chłopak dumny? Okeej?

Layla zabrała moją dziewczynę ze sobą. Jak fajnie jest to powiedzieć. A ja zacząłem rozmawiać z Malfoyem.

- Więc ty i Pansy?

- Wiesz jakoś tak wyszło....- powiedziałem i podrapałem się po głowie - A ty jesteś z Laylą?- zapytałem i widziałem u chłopaka na twarzy lekkie zmieszanie.

- Nie, no co ty. Gdzie ja i ona? Tak jak ci mówiłem jest głupia i brzydka tak jak kiedyś. - spojrzałem za niego, a tam stała Pansy i Layla z łzami w oczach.

- Wiesz co Malfoy?! Zaczęłam się do ciebie przekonywać, że jesteś fajny ale się w ogóle nie zmieniłeś! - uciekła szybko płacząc do pokoju, a Pansy za nią. Chwilę stała i się dobijała do pokoju żeby ją wpuściła. W końcu udało się jej wejść do pokoju.

Ja i Draco staliśmy zdziwieni, patrzyliśmy w miejsce gdzie były przed chwilą dziewczyny i nasłuchiwaliśmy.

- Spierdoliłeś Malfoy!

- KURWA!! - poszedł do pokoju i trzasnął drzwiami, widziałem w jego oczach, że żałował.

Podszedłem do pokoju dziewczyn, zapukałem i otworzyła lekko Pansy.

- Potrzebujecie czegoś? Może pójść po coś. A z Malfoyem pogadam.

- Wiesz....możesz przynieść lody, jakieś słodycze i chusteczki - uśmiechnęła się smutno, jak prosiła tak zrobiłem po godzinie byłem pod drzwiami zapukałem i otworzyła moja dziewczyna, wyszła z pokoju i cicho zamknęła drzwi. Podałem jej wszystko i zacząłem:

- Jak się czuje?

- No wiesz nie najlepiej, akurat zasnęła jest wyczerpana. Najgorsze jest to, że ona go na prawdę zaczynała lubić. A nawet zaczął się jej podobać. Bynajmniej tyle mi wyłkała.

- Poważnie? Zaczynaj się jej podobać? U Dracona było widać, że żałuje tego co powiedział. Po jego oczach widać, że ona mu się podoba.

- I jeszcze mi powiedziała, że to ona go zaprosiła do łóżka bo widziała, że nie może zasnąć.

- Czyli tak tam się znalazł. Chyba mu na prawdę zależy na niej ale tego pokazać nie umie. Inaczej by się do niej nie przytulił.

- Trzeba coś z tym zrobić Blase, dobra słyszę, że znów zaczyna płakać. Muszę iść do niej a ty idź pogadać z Malfoyem

- Okej to idę. Trzymaj się i przytul ją od mnie - dałem jej buziaka i poszedłem do mnie do pokoju też z pudełkiem lodów jak on ich nie zje to ja. Wpadłem do pokoju bo wiedziałem że tam będzie wyciszyłem pokój i zacząłem:

- Ty debilu co ci odjebało?! Przypatrzyłem się mu i zobaczyłem go siedzącego i .... płaczącego? Od razu lekko ochłonąłem, podszedłem powoli do niego.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Hejo mam nadzieję, że wam się książka podoba. Wiem, że nie jest świetna ponieważ jest to moja pierwsza książka. 🙂

xx

I love you, you know that? | Draco MalfoyWhere stories live. Discover now