Part. 40

426 8 2
                                    

Zabraliśmy wszystko i poszliśmy do mojego pokoju. Położyliśmy wszystko na komodę. Chłopaki włączyli Duże dzieci. Rozlaliśmy do szklanek ognistej oraz zabraliśmy po butelce piwa kremowego. Zabraliśmy miski popcornu i jakieś słodycze. Ja wraz Draco siedzieliśmy na łóżku, a Pansy wraz z Blaisem usiedli na kanapie, którą wyczarowałam. Po skończonym filmie włączyliśmy drugą część, gdy do pokoju weszła moja mama. 

- Dobry wieczór. - Powiedzieli Pansy z Blaisem. Mama spojrzała na nich. 

- Witajcie dzieciaki. 

- Nie jesteś zła, że ich zaprosiłam no nie? - Zapytałam.

- Nie, czemu miała bym być zła? Nie przeszkadza mi to, tylko nie krzyczcie w nocy. 

- Dobrze. Gdzie tata? Nie widziałam go od rana. 

- Wyjechał w delegację, jakieś sprawy Ministerstwa. Nie będzie go do końca miesiąca. 

- A okej. - Powiedziałam, a kobieta wyszła zostawiając nas samych. Gdy skończyliśmy oglądać zegar wybił 2 w nocy. Wyłączyliśmy telewizor, ogarnęliśmy trochę wszystkie rzeczy na komodę. Pansy z Blaisem poszli do siebie. 

Zabrałam piżamę oraz bieliznę, poszłam w stronę łazienki. Wzięłam szybki prysznic po czym wyszłam rozczesując włosy, po mnie wszedł Draco. Wyszedł z ociekającymi włosami, w bokserkach. Położyliśmy się do łóżka i wtulona w chłopaka zasnęłam. 

***

Obudziłam się rano, była 11. Wyplątałam się z uścisku chłopaka i poszłam do łazienki aby wziąć prysznic. Gdy skończyłam wyszłam z pomieszczenia w ręczniku, Draco spał jeszce, podeszłam do szafy. Wyciągnęłam z niej skórzaną rozkloszowaną spódniczkę oraz biały lekko prześwitujący top. Podeszłam do komody i wyciągnęłam z niej białą koronkową bieliznę. Poczułam nagle szarpnięcie w tył. 

- Takie pobudki lubię. Jeszcze lepiej by było gdybyś tak siedziała na mnie. - Chłopak szepnął zachrypłym głosem i przejechał językiem po płatku mojego ucha. Poczułam rosnące ciepło w podbrzuszu oraz jego rosnącą erekcję, wbijającą się mi w pośladek. 

- Chciał byś. - Odwróciłam się w jego stronę  i pocałowałam w usta. 

- Oj uwierz, że bym chciał i to bardzo. - Zjechał dłonią do mojego tyłka po czym go ścisnął. Powstrzymałam się od jęknięcia. 

- Dobra, dobra. Puść mnie, muszę się ubrać. - Położyłam dłonie na klatce blondyna. 

- Co z tego będę miał? - Uśmiechnął się zalotnie. Zaczęłam zjeżdżać dłonią w dół w stronę bokserek Dracona. Przejechałam po wybrzuszeniu i za nie złapałam. Przez co zamruczał. 

- Buziaka. - Pocałowałam go w usta i uciekłam z ubraniami do łazienki śmiejąc się. Ubrałam się w wcześniej przygotowane ubrania. Weszłam ucieszona do pokoju. 

Draco leżał na łóżku, gdy wyszłam poszedł do łazienki. Usiadłam przed toaletką, nałożyłam trochę korektora, wytuszowałam rzęsy wodoodpornym tuszem, a na usta nałożyłam błyszczyk. Włosy natomiast związałam w dwa koki i puściłam kilka loków na twarz. Gdy skończyłam, blondyn wyszedł z łazienki ubrany w szare dresowe spodenki i czarną opinającą jego mięśnie koszulkę. Położyłam się poprzek na łóżku, chłopak obszedł całe łóżko i stał przyglądając mi się. Nagle zawisł nade mną, spoglądaliśmy sobie ciągle w oczy. Pochylił się w moją stronę.

I love you, you know that? | Draco MalfoyWhere stories live. Discover now