Zbliżał się koniec roku. Miałam wrażenie, że Draco dziwnie się zachowywał. Ale mogło mi się tylko wydawać.°°°°°°°°°°°°°° W wielkiej sali°°°°°°°°°°°
-Zanim zaczniemy kolację pragnę wam coś ogłosić. - zaczął Dumbledore
- Zbliża się koniec roku, rozmawialiśmy z nauczycielami i ufundujemy wam wakacje nad morzem. Za około tydzień powiemy wam jak macie domki przydzielone. Dziękuję za uwagę, a teraz smacznego.-Obyśmy mieli razem - powiedziała Pansy do naszej 4 - albo chociaż blisko siebie.
Pokiwaliśmy wszyscy głową za zgodę i zaczęliśmy jeść. Ja sobie nałożyłam 2 tosty i zaczęłam jeść z smakiem. Po kolacji poszliśmy do pokoju chłopaków, zabraliśmy 2 butelki ognistej jedną pełna drugą pustą i zaczęliśmy grać w prawda czy wyzwanie.
- To kto zaczyna? - zapytałam
-Mogę ja. - powiedział Diabeł już lekko podpity
-Okej- odpowiedzieliśmy chórem. Blaise zakręcił butelka i wypadło na Draco.
-Prawda czy wyzwanie?
-Wyzwanie
- Okeej to na razie łatwo. - nalał mu całą szklankę ognistej i podał mówiąc- wypij duszkiem - jak kazano tak zrobił. Teraz Draco kręci i wypadło na Pansy. Dziewczyna chwilę pomyślała i odpowiedziała.
- Prawda
- Czy podoba albo podobał kiedyś nietoperz? - zapytał chłopak lekko pod śmiechując
-Nie! Ble! - krzyknęła dziewczyna i się zaśmiała. Teraz kręciła Pansy i wypadło na mnie.
P A N S Y
Gdy zakręciłam wypadło na Laylę.
- Prawda czy wyzwanie? - zapytałam. Dziewczyna chwilę się zastanowiła.
- Wyzwanie - gdy to powiedziała od razu wiedziałam co zrobię
- Masz do końca gry siedzieć na kolanach Malfoya - zaśmiałam się Blaise razem ze mną, Layla była zdziwiona, a Malfoy jak to Malfoy zrobił swój zboczony uśmieszek. Dziewczyna zrobiła co musiała. Gdy Layla zakręciła wypadło na Blaisa. Zapytała znaną formułkę. A chłopak odpowiedział.
-Wyzwanie.- Draco powiedział coś na ucho zielono okiej, a ona się tylko uśmiechnęła i powiedziała.
-Okeej. A więc Blaise masz założyć ten strój -nagle Malfoy wyczarował skąpy strój sprzątaczki. Layla i Draco zaczęli się śmiać jak opętani, a ja z nimi.
- I ty przeciwko mnie? - powiedział Blaise na co wzruszyłam ramionami i dalej się śmiałam.
Mój chłopak popatrzył chwilę na niego, wstał, poszedł do łazienki i wrócił już przebrany. Był wyczarowany dokładnie pod Diabła. Całe szczęście, że miał bokserki, ponieważ było mu pół tyłka widać. Blaise usiadł, zakręcił i wypadło na Draco. Blaise się złowieszczo uśmiechnął. Powiedział formułkę.
- Wyzwanie
- A więc....masz ubrać taki sam strój jak ja. - i wyczarował chłopakowi taki sam strój. Zaczęłyśmy się z Laylą śmiać, a Draco poszedł z lekką nie chęcią się przebrać. Gdy wrócił zaczęliśmy się jeszcze bardziej śmiać, usiadł, a dziewczyna usiadła mu spowrotem na kolanach. Zakręcił butelką i wypadło na Blaysa. Widząc jego minę widział, że będzie ciekawie.
- Mam propozycje. - zaczęła brunetka. - co wy na to żeby grać na same wyzwania? I tak raczej nikt nie bierze pytań.
- No możemy - odpowiedziałam, a chłopaki się ze mną zgodzili. Zaczęła się dalej gra i Draco dawał wyzwanie mojemu chłopakowi.
- Więc Blaise...masz- myślał chwilę - zatańczyć w tym stroju. - Dracon puścił WAP, a Blaise zaczął do tego tańczyć. A my leżeliśmy i się śmialiśmy. Kiedy Diabeł skończył zakręcił butelką i wypadło na Laylę.
B L A I S E
Gdy zakręciłem wypadło na Laylę. Za to, że wpakowała mnie a ten strój, w którym wyglądam zajebiście dałem jej zadanie:
- Więc Laylo, moja kochana przyjaciółko masz.....- zrobiłem chwilę przerwy, jaka nie pewność xd- pocałować Dracona.....w usta. - widziałem jej zdziwiony wzrok i Dracona trochę zły na mnie. Zielono oka chwyciła chłopaka za policzki i pocałowała delikatnie, a on był trochę zdziwiony, że zrobiła to.
- Okej już - powiedziała z różowymi policzkami. - może teraz zagramy w coś innego? - zapytała. Pansy się lekko uśmiechnęła i powiedziała.
- Ja mam cukierki, w których jest w paru czekolada, a w paru ognista. Komu wylosuje się 3 razy ognista pije pełną jej szklankę ok? - wszyscy się zgodziliśmy.
Pansy pobiegła do pokoju po słodycze a my przygotowaliśmy 3 butelki ognistej. Kiedy dziewczyna wróciła wszystko było przygotowane. Każdy z nas wziął po jednym cukierku i zjedliśmy je wszyscy na raz. Patrząc na wszystkich wykrzywił się Draco.
- Więc kto miał ognistą- zapytała Pansy
- Ja - odezwał się Draco.
- Okej to Draco ma jeszcze 2 życia a my po 3. - wzięliśmy znowu po cukierku. Ja miałem z alkoholem.
- Dobra teraz ja miałam. Ktoś jeszcze? - powiedziała moja dziewczyna
- Ja - odparłem
- Czyli my mamy po 2 życia a Layla 3. - wzięliśmy ponownie cukierki.
Tylko Layla miała z whisky. Biorąc następnym razem mieliśmy wszyscy z ognistą. Jeszcze 3 razy wzięliśmy po cukierku jako pierwsza odpadła Pansy, jako drugi ja, a jako trzeci Draco. Czyli Layla wygrała.
- Ha! Wygrałam! - krzyknęła dziewczyna. Lejąc whisky do 4 szklanek?
- Ej a to nie miały pić osoby przegrane? - zapytałem
- No tak ale uznałam, że też się napiję. - odparła i lekko uśmiechnęła się brunetka.
Gdy już rozlała każdemu po szklance wszyscy na raz wypiliśmy wszystko. Potem wzięliśmy jeszcze pozostałe butelki i usiedliśmy oglądając seriale, pijąc i śmiejąc się.
D R A C O
Był to świetny wieczór. Nie mogę przestać myśleć o tym pocałunku z Laylą. Wychodzi na to, że ja. Ją...kocham. Muszę jej to jakoś powiedzieć. Tylko jak? Aktualnie oglądamy Lucyfera i pijemy. Czyli wieczór jak co dzień. Co jakiś czas zerkam na Laylę. Ma uśmiech, w którym mógł bym utonąć. W pewnym momencie zielono oka położyła mi głowę z ramieniu i oglądała dalej. Po jakimś czasie zauważyłem, że zasnęła. Przyjaciele patrzyli to na mnie, to na dziewczynę i się uśmiechali.
- Co się szczerzycie jak mysz do sera?
- Po prostu wyglądacie bardzo słodko - odparł Blaise. Ja tylko przewróciłem oczami. Podniosłem ją i przeniosłem do mojego łóżka. Po czym podszedłem do szafy i poszedłem wziąć prysznic. Wyszedłem po około 30 min. Widziałem, że nie ma Pansy i Blaysa wszystko było wyłączone. Więc podszedłem do mojego łóżka ułożyłem się delikatnie obok dziewczyny i tak zasnąłem.
***************************************************************************************
Hejo no więc mamy 10 rozdział mam nadzeję, że wam się podoba. Oraz wesołych walentynek. ;-) xx
![](https://img.wattpad.com/cover/256768408-288-k769626.jpg)
YOU ARE READING
I love you, you know that? | Draco Malfoy
FanfictionLayla Smith ślizgonka, która nie lubi się z królem Slyteryn'u od pierwszego roku. Czy na 5 roku wszystko potoczy się inaczej? Czy powstaną między nimi nowe uczucia? Czy zaskoczą one bohaterów? A może i Was też. ⚠️Książka odbiega trochę od serii napi...