Part. 18

1K 27 3
                                    

//////Przeskok czasu////////

Jutro kończy się rok szkolny. Jedziemy do domów na 2 dni, pakujemy się wracamy do Hogwartu i jedziemy nad morze. Uznałem, że zrobię niespodziankę Layli i wpadnę do niej. Gdy się spakowałem pożegnałem się z mamą, a ojca starałem się jak najbardziej uniknąć.

- To pa mamo. Zobaczymy się dopiero za około dwa miesiące.

- Pa. Kocham cię Draconie. - Matka pocałowała mnie w polik. 

Udałem się w stronę kominka, zabrałem garść proszku fiu i teleportowałem się do domu Layli.

- Dzień dobry. - Powiedziałem do prawdopodobnie rodziców Layli- Jest Layla?

- Dzień dobry, tak jest już ją zawołam - Odpowiedziała kobieta.

- Nie, proszę jej nie wołać chciałem jej zrobić niespodziankę. A i przepraszam nie przedstawiłem się Draco Malfoy. - Wyciągnąłem rękę do kobiety.

- Elizabeth Smith, miło mi cię poznać. - Uśmiechnęła się przyjaźnie.

- A ja jestem Aleksander Smith - Przedstawił się mężczyzna.

- Gdzie jest Layla? - Zapytałem uprzejmie.

- U siebie w pokoju. - Powiedział pan Aleksander - Wejdź po schodach 2 drzwi po prawej.

- Dobrze, dziękuję. - Miło się uśmiechnąłem co odwzajemnili rodzice Layli.

Wszedłem po schodach, po cichu wszedłem do wskazanych mi drzwi. Dziewczyny nie było w pokoju, słyszałem lecącą wodę więc pewnie się myła. Rozejrzałem się trochę po pokoju. Był duży, parapet  był przystosowany do siedzenia, duże łóżko, pełno zdjęć, toaletka z kosmetykami, dużo książek, duże lustro, biurko i wiszący fotel wszystkie meble były w białym kolorze. Ściany pokrywał kolor szmaragdowy. Ładnie tu. Wziąłem jakąś książkę, usiadłem na fotelu i zacząłem czytać.

Po jakimś czasie z chyba łazienki wyszła Layla, była ubrana w czarną rozkloszowaną spódniczkę i różowy top z Rickiem i Mortim, włosy miała mokre, z tego co zauważyłem zmieniła ich kolor na blond z niebieskimi końcówkami. Musiała mnie nie zauważyć. Kiedy spojrzała w lustro zobaczyła jak się odbijam na krześle i krzyknęła.

- Draco co ty tu robisz?!

- Em...no siedzę. - Zaśmiałem się lekko. Podszedłem do niej i ją przytuliłem na powitanie.

- A tak serio?

- Chciałem wpaść zanim wyjedziemy.

- Okeej. Chcesz coś do picia?

- Wiesz, wody jak mogę.

- Na biurku jest butelka z wodą.

- Okej - Zabrałem butelkę z biurka i się napiłem.

- Chcesz coś porobić? - Zapytała

- Możemy coś obejrzeć. Jesteś już spakowana?

- No tak, zostało mi tylko jeszcze kilka rzeczy do spakowania ale to już rano. Puść coś a ja pójdę po przekąski - Uśmiechnęła się. Włączyłem horror, usiadłem na łóżku i czekałem na przyjście dziewczyny.

L A Y L A

Nie spodziewałam się Draco u mnie ale to i tak miło. Gdy zeszłam na dół po jakieś chipsy zaczepili mnie rodzice. Oczywiście xd.

- Czy to twój chłopak? - Zapytała mama

- Chciała bym - Powiedziałam szeptem - Nie, my się tylko przyjaźnimy - Lekko się uśmiechnęłam.

I love you, you know that? | Draco MalfoyWhere stories live. Discover now