Part. 49 • 4

314 7 1
                                    

Po skończonych zajęciach poszliśmy zanieść książki do swoich dormitoriów. Draco i Blaise siedzieli w pokoju wspólnym, ja poszłam do biblioteki odrobić zadania. Zabrałam potrzebne mi rzeczy i wyszłam z pokoju wspólnego Slyhteryn'u.  Doszłam do biblioteki i zajęłam jakieś wolne miejsce. Zabrałam się za pracę domową z zielarstwa. Nagle zauważyłam, że ktoś się do mnie dosiada. Nie odwróciłam głowy. Aż usłyszałam ten głos... 

- Dawno się nie widzieliśmy. 

- Czego chcesz Hufflepuf? - Warknęłam nie odrywając wzroku od pergaminu.

- Nie miło. - Prychnął. Nie odezwałam się. Zacisnęłam szczękę i pisałam dalej zadanie. - Słyszałem, że jutro jest impreza u was w pokoju wspólnym... Liczę na taniec. - Powiedział. Wyciągnął dłoń w moją stronę i zgarnął kosmyk moich włosów za ucho. Odsunęłam się szybko od niego. Zwinęłam moją pracę domową, którą już skończyłam.

- Nie licz na to. - Warknęłam. Podniosłam się szybko z miejsca zabierając swoje rzeczy. Brunet również wstał. 

- Jednak ja będę miał nadzieję. 

- Nadzieja matką głupich. - Posłałam mu złowieszcze spojrzenie. - A teraz spierdalaj. - Syknęłam. 

- Spokojnie. - Zaśmiał się. 

Zaczęłam iść do wyjścia. Coś tam jeszcze za mną mówił. Pokazałam mu środkowy palec i wyszłam. Poszłam do lochów. Wypowiedziałam hasło i weszłam do PW. Zastałam na kanapie Blaisa, Draco, Pansy oraz Dafne. Zobaczyli mnie i spojrzeli po sobie. 

- Lalka kto cię tak wkurwił? - Zapytał Zabini. Podeszłam do nich i usiadłam obok Draco, który od razu mnie przytulił. 

- A kto mógł? Ten popierdoleniec Diggory. - Warknęłam. Czułam jak blondyn się napina. Położyłam mu dłoń na kolano. 

- Co chciał? - Zapytała Pansy. 

- Mało już istotne. - Spojrzałam na Draco. - Spokojnie. 

- Jak ten chuj znowu coś odpierdoli to mu nogi z dupy powyrywam. - Warknął Draco. 

- Ja pomogę. - Powiedział Diabeł. 

- Ja również. - Dopowiedziały razem Dafne i Pansy. Uśmiechnęłam się do nich. 

- Na którą jest impreza jutro? - Zapytałam aby zmienić temat. 

- Na 20. - Powiedziała Dafne. 

- Mamy nadzieję, że przyjdziesz do nas się przygotować. - Powiedziała Pansy do mnie. 

- Oczywiście. - Uśmiechnęłam się. - Będę już o 17. 

- Wspaniale. - Zaśmiały się. 

- Macie sukienki czy musimy iść na zakupy? Nawet jeżeli mamy iść teraz to ja się na to piszę. - Powiedziała Dafne. 

- Ja mam. - Powiedziała Parkinson. 

- Ja również. - Powiedziałam. 

- Ja chyba nie mam zbytnio. - Zrobiła grymas Dafne. 

- Spokojnie mam dosyć dużo mogę ci pożyczyć. 

- Ja również mogę ci pożyczyć. - Powiedziała Pansy. 

- Dziewczyny jesteście cudowne. - Zaśmialiśmy się. 

- Wiemy. - Powiedziałyśmy razem.

- Napił bym się. - Stwierdził Blaise.

- Jutro się najebiesz. - Powiedziała Pansy.

- Wiem ale ja chcę jeszcze teraz. Pije ktoś ze mną?

I love you, you know that? | Draco MalfoyOnde histórias criam vida. Descubra agora