Part. 24

939 22 4
                                    

- Tak. Dokładnie tak masz nie robić. - powiedziałem zaciskając ręce na kołdrze aby się powstrzymać przed jej działaniem na mnie.

Żeby jeszcze bardziej mnie rozdrażnić podeszła do mnie. Pochyliła się aby mnie pocałować. Lecz pocałunku się nie doczekałem, ponieważ Layla szybko się odsunęła. Kiedy wychodziła z pokoju podciągnęły się jej spodenki. Nie dość, że było jej pół tyłka widać to jeszcze mnie drażniła. Teraz już nie wytrzymałem. Zacząłem się do niej zbliżać z pożądaniem w oczach. Zobaczyła to i zaczęła się powoli wycofywać. Zaczęła w pewnym momencie uciekać, a ja pobiegłem za nią. Schowała się gdzieś.

- Layla kochanie. - Zacząłem krążyć i się czaić jak zwierzę polujące na zdobycz. - Gdzie jesteś?

Na jej nieszczęście potrąciła jakąś butelkę w kuchni. Szybko tam pobiegłem i zobaczyłem zamykające się szybko drzwi do łazienki.

- Laylaa otwórz te drzwi. - Powiedziałem. Nic nie odpowiedziała. - Dobra sama tego chciałaś.

Otworzyłem drzwi zaklęciem Alohomora. Layla stała na środku łazienki i spojrzała na mnie. Zacząłem się do niej zbliżać, a ona cofać. Gdy napotkała ścianę za plecami ja szybko podbiegłem do niej i ją zakleszczyłem pomiędzy ścianą i moim ciałem.

- Draco....- Szepnęła

- Oj nie teraz już nie ma ulgi. - Szepnąłem jej do ucha. - Mówiłem ci żebyś mnie nie drażniła.

Spojrzałem na nią pełen pożądania. Przycisnąłem agresywnie usta do jej. Ścisnąłem jej pośladki na co jęknęła mi w usta. Przygryzłem jej dolną wargę. Podniosłem ją, a wtedy oplotła mi nogi wokół pasa i zarzuciła ramiona na szyję. Włożyłem język do jej ust. Zacząłem się kierować do sypialni.

Kiedy tam dotarliśmy zrzuciłem dziewczynę na łóżko. Włożyłem dłonie pod jej bluzkę. Gdy moje zimne ręce zetknęły się z jej gorącym ciałem wzdrygła się. Zdjąłem jej koszulkę i wyrzuciłem w kąt. Przywarłem do jej szyi całując ją i robiąc malinki. Schodziłem coraz niżej. Zacząłem całować i lekko ssać jej piersi. Jęczała z zadowolenia. W końcu zbliżyłem się do spodenek. Ściągnąłem je tak samo szybko jak koszulkę i również wyrzuciłem. Zacząłem ją całować wzdłuż ud. Słyszałem jej ciężki oddech. Uśmiechnąłem się zwycięsko. Zdjąłem jej majtki, rozłożyłem nogi i zacząłem całować jej kobiecość. Po chwili zacząłem ją pieścić językiem.

- Draco. - Jęknęła.

Pochyliłem się do jej twarzy i pocałowałem. Ponownie przygryzłem jej wargę i wróciłem do jej kobiecości. Teraz włożyłem jeden palec i zacząłem nim przesuwać po chwili dołożyłem drugi. Layla zagryzła wargę. Podobało mi się to. Pochyliłem się nad nią. Blondynka wykorzystała okazję i obróciła nas tak, że teraz ja byłem na dole. Spojrzała na mnie zwycięsko i zagryzła wargę. Pocałowała mnie w usta i zaczęła schodzić niżej na szyi zrobiła mi kilka malinek. Schodziła coraz niżej aż dotarła do moich bokserek. Przejechała ręką po wybrzuszeniu, a mnie wtedy przeszedł dreszcz. Zaczęła ściągać moją bieliznę kiedy już ściągnęła wyrzuciła ją tak jak ja jej.

Spojrzała na mojego penisa. Potem na mnie uśmiechnęła się ponownie zagryzając wargę. Wzięła go do ust było mi tak przyjemnie. Po czym zaczęła go pompować. Potem jeszcze chwilę miała go w ustach. Usiadła mi na biodrach, pochyliła się w moją stronę i pocałowała mnie namiętnie. Obróciłem nas tak, że ja byłem na górze, a Layla leżała na brzuchu. Sięgnąłem po prezerwatywę do szafki nocnej. Podniosłem Layli biodra zacząłem jeździć moim penisem po jej wilgoci gdy nagle się w nią wbiłem na co dziewczyna zajęczała. Jeździłem w niej na początku powoli po chwili zacząłem przyspieszać. Klepnąłem ją w pewnym momencie w tyłek na co jękła. Został jej ślad mojej ręki. Zrobiłem to samo na drugim pośladku.

I love you, you know that? | Draco MalfoyWhere stories live. Discover now