Gdy nagle usłyszeliśmy krzyk.
- Layla! - Nie zdążyłam się odwrócić gdy poczułam małe rączki obejmujące mnie. Od razu wiedziałam kto to.
- Hej dzieciaki. - Zawołałam śmiejąc się. Gdy dzieci się ode mnie oderwały wskoczyły na Bleisa i Pansy. Draco patrzył na nas nie wiedząc co się dzieje.
- Hugo! Marisa! Dajcie im oddychać. - Zawołała wysoka brunetka o zielonych oczach jak moje.
Ubrana była w niebieskie spodenki i czarną koszulkę na cienkich ramiączkach. Zaraz za nią wbiegł Wysoki dobrze zbudowany mężczyzna o szarych oczach i gęstych czarnych włosach. Ubrany był podobnie do kobiety tylko w męskie rzeczy.
- Mel! Ambro! Co tu robicie? - Zawołałam do pary podchodzącej do nas.
- Przyjechaliśmy do miasta na tydzień w interesach więc zostajemy na razie. - Podniosłam się do nich i przytuliłam. Spodziewałam się o jakie sprawy chodzi, Melanie i Ambrose są śmierciożercami.
- Siadajcie. - Powiedziałam, usiedliśmy wszyscy.
- Hej Pansy, Blaise. - Powiedziała Mel do moich przyjaciół. - Lay, kto to? - Wskazała za Draco.
- To Draco Malfoy mój, chłopak. - Powiedziałam. - Draco to jest moja... Siostra Melanie i jej mąż Ambrose. A te dwa szkraby to Hugo i Marisa. - Wskazałam kolejno na moją rodzinę.
Hugo jest sześcioletnim chłopcem z czarnymi bardzo kręconymi włosami po ojcu, oczy miał duże i zielone tak jak Melanie. Lekko zadarty nosek i małe usta. Gdy się uśmiechał można dojrzeć dołeczki. Marisa natomiast jest czteroletnią dziewczynką bardzo podobną do brata, miała tylko szare oczy i duże usta. Resztą się jakoś nie różnili.
- Jesteście głodni? - Zapytałam wskazując na pizzę.
- Zawsze. - Powiedziały dzieci razem. Na co się wszyscy zaśmialiśmy. Zabrali po kawałku, Hugo siedział u Pansy na kolanach, a u mnie siedziała Marisa. Draco cały czas mi się przyglądał.
- Mój pokój jest cały? - Zapytała siostra.
- Tak. A dzieciaki śpią z wami czy inny pokój?
- Zależy jak chcą. - Powiedział Ambrose.
- Dzieciaki chcecie spać z rodzicami czy sami? - Zapytałam.
- U ciebie. - Powiedziała dziewczynka.
- Zobaczymy co da się zrobić, najwyżej wujek Draco będzie spał na podłodze. - Uszczypałam lekko dziewczynkę w policzek. Wszyscy zaczęli się śmiać. Poczułam nagle gilgotanie. - Nie łaskocz! - Kręciłam się. Przestał mnie łaskotać.
- My idziemy się rozpakować. - Powiedziała moja siostra i poszła wraz z mężem do domu.
- To co wujek Draco śpi na podłodze czy w wannie? - Zapytałam dzieciaki. Patrząc na Dracona.
- Z ciocią w łóżku. - Powiedział Hugo.
- I tu się zgodzę z małym. - Powiedział Draco przybijając chłopcu żółwika.
- Lay. Dostaliśmy list i musimy jechać. Przypilnujesz dzieciaków? - Przyszedł Ambrose.
- Tak, jasne.
- Dzięki. - Powiedział i szybko zniknął.
- Co chcecie robić? - Zapytałam dzieci.
- Zagrajmy w chowanego! - Krzyknął Hugo wyrzucając ręce w górę przy czym prawie uderzając Bleisa w twarz.
- Chcesz grać w chowanego Marisa? - Zapytałam brunetki.
- Tak.
- To co? Gramy w chowanego. Wstajemy. - Wstaliśmy z kocy. - Każdy się sam chowa czy parami?
![](https://img.wattpad.com/cover/256768408-288-k769626.jpg)
YOU ARE READING
I love you, you know that? | Draco Malfoy
FanfictionLayla Smith ślizgonka, która nie lubi się z królem Slyteryn'u od pierwszego roku. Czy na 5 roku wszystko potoczy się inaczej? Czy powstaną między nimi nowe uczucia? Czy zaskoczą one bohaterów? A może i Was też. ⚠️Książka odbiega trochę od serii napi...