.6.

4.3K 161 115
                                    

- Oh dzień dobry- ukłoniłam się w jego stronę czując jak czerwieni mi się twarz.

- Dzień dobry Mei- uśmiechnął się- Przyszłaś tu sama? Jest już prawie ciemno.

- Muszę mieć co jeść a do tego sklepu mam najbliżej. A ty co tu robisz? Też mieszkasz blisko?

- Jak się nie mylę nie jesteśmy na ty. - podniósł jedną brew. 

- No tak...przepraszam- katowałam się w środku. Co mnie w ogóle on interesuje. 

- A co ja tu robię? Tak jak ty muszę uzupełnić zapasy. Mieszkam kilka domów dalej więc tak samo mam blisko. 

Uśmiechnęłam się niepewnie. Nastąpiła niezręczna cisza której nauczyciel najwyraźniej nie chciał przerywać. Dlatego zrobiłam to ja.

- Ja muszę już iść. Do widzenia proszę pana- ominęłam go pchając duży wózek. Przegryzłam wargę z stresu. 

- Zaczekaj- powiedział a ja automatycznie się zatrzymałam- odprowadzę cię. Może i mieszkasz blisko ale i tak coś może się stać.- podszedł do mnie- dla bezpieczeństwa pójdę z tobą. 

Na początku chciałam odmówić ale po chwili stwierdziłam, że czemu nie. 

- No dobrze- odpowiedziałam po czym poszłam do kasy. Mężczyzna włożył po drodze do swojego koszyka jeszcze kilka rzeczy i stanął za mną w kolejce. Gdy zapłaciłam, wyszłam przed sklep czekając na nauczyciela. W  sumie ta dzielnica sama w sobie jest przerażająca. Nigdy nie słyszałam, żeby coś tu się wydarzyło ale sam ponury wygląd tego miejsca odstrasza. 

- Już jestem- podszedł do mnie po czym zabrał ode mnie reklamówkę z zakupami.

- Dam sama radę- chciałam ją zabrać ale mężczyzna ruszył w drogę- ale mój dom jest w drugą stronę!- krzyknęłam gdy był dalej. Nauczyciel odwrócił się i zaczął iść w drugą stronę. Zaśmiałam się pod nosem i dorównałam mu kroku. 

- Nie powinnaś chodzić sama po takich ulicach- mówił patrząc przed siebie.

- Nie raz tędy chodziłam więc spokojnie. Po za tym nie ma tu morderców czy złodziei.

- Nie bądź taka pewna- zaśmiał się- to gdzie mieszkasz? 

Wskazałam palcem swój dom który było już widać. 

- Nie musi pan iść dalej. - zabrałam od niego swoje zakupy- dziękuję za pomoc- ukłoniłam się i poszłam w stronę domu. Starałam się nie obracać chodź było ciężko. Gdy weszłam do środka szybko wyjrzałam przez okno. Mężczyzna nadal stał i uśmiechał się w tą stronę. Po chwili podrapał się po karku i odszedł w drugą stronę. 

Poczułam jak na sercu robi mi się ciepło.

---

Minął kolejny tydzień. Po tym całym zdarzeniu w sklepie gdzie spotkałam nauczyciela od historii myślałam, że coś się zmieni. Miałam nadzieję, że udało mi się go jakoś przekabacić by był dla mnie miły ale przeliczyłam się. Prawie codziennie ten chuj bierze mnie do tablicy. Nie daje mi spokoju i na dodatek cały czas bacznie mnie obserwuje. Nie mogę nawet przewrócić oczami bo coś mu nie pasuje. 

- Mei ile razy mam ci zwracać uwagę!- krzyknął nauczyciel uderzając dłonią o moją ławkę. - jedna uwaga za spanie ci nie wystarcza?- mówił zły. 

- Może się pan odczepić?- spojrzałam na niego zła na co ten się zaśmiał. Miałam już go dość.

- Proszę zostać po lekcji panno Mei- odszedł do biurka po czym kontynuował lekcje. Aż do dzwonka nawet na mnie nie spojrzał a gdy wszyscy wyszli pokazał gestem bym do niego podeszła.

- Mówiłam już panu, że mam zły dzień- oparłam się o jego biurko. 

- Mei nie obchodzi mnie to. Musisz skupiać się na lekcji jeśli chcesz zdać egzaminy. Po za tym jak się pewnie domyśliłaś wpisuje ci uwagę za pyskowanie do nauczyciela. - zaczął pisać coś na komputerze. 

- Co kurwa?! Przecież ja nc takiego nie powiedziałam!- krzyknęłam. 

- Mei słownictwo! Chcesz kolejną uwagę za przeklinanie?- przeleciał mnie wzrokiem marszcząc czoło z złości.

- Czemu pan się tak na mnie uwziął?! Przez ostatni tydzień nie daje mi pan chwili spokoju- warknęłam krzyżując ręce. 

Mężczyzna wstał i zmroził mnie wzrokiem. Podszedł do mnie i oparł się o biurko kładąc ręce po obu stronach moje ciała. 

_____

Jak tam zdrówko?❤❤

😳😳😳

Co jest z nim nie tak? Czemu on chce naszej śmierci?😭😭😭❤😍

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Co jest z nim nie tak? Czemu on chce naszej śmierci?😭😭😭❤😍

Egzaminator °~ Jeon Jungkook ~°Where stories live. Discover now