.36.

3.4K 172 75
                                    

- Przepraszam ale nie nadaje się do takich rzeczy- powiedziałam poprawiając włosy- poza tym wydaje mi się, że on...kogoś ma- uśmiechnęłam się bo oczywiście chodziło o mnie.

- Kogoś ma?- spoważniała a jej powieka zadrgała.- skąd...to wiesz?

- Nie wiem dokładnie ale można się tego domyśleć. Długo był sam więc pewnie kogoś sobie znalazł.

- Wątpię. Znam Jungkooka lepiej niż ktoś inny- spojrzała na swoje jaskrawo różowe paznokcie- Czekał na mnie.

Nie no ale ja uważam, że ona powinna odwiedzić psychologa. Chodź i ten może mało zdziałać.

- A jeśli nie?- założyłam ręce na piersi a ta spojrzała na mnie i uśmiechnęła się.

- Nawet jeśli będzie kogoś miał sprawię, że będzie mój. Po prostu pokaże mu co stracił.

Szczerze to nic nie stracił. Chodź czy nie powinnam się jej trochę bać? W końcu tu chodzi też o mnie.

- Wątpię czy jestem w stanie ci pomóc. Za to obiecuję zapytać czy kogoś ma.- powiedziałam to gryząc swój policzek od środka. Miałam ochotę powiedzieć jej jaka jest prawda jednak jej kilometrowe paznokcie...ugh nie chciałam ich poczuć na swojej twarzy.

- Dziękuję kochana!- uradowana wstała- wpadnę do ciebie jutro i porozmawiamy. A teraz idź odpocznij. Papa!

Co za kobieta. O ile w ogóle można tak nazwać to plastikowe coś.

Przewróciłam oczami i wróciłam do swojego pokoju. Położyłam się na łóżku i chciałam kontynuować drzemkę. Jednak myśli o Jungkooku i zazdrość w jednym nie dawały mi spać. Co ta szmata w ogóle sobie wyobraża? Skoro chce mu pokazać co stracił to ja ci pokaże kurwa konkurencję. Posikasz się.

Wbijałam wzrok w okno cały czas obmyślając plan zniszczenia tej wariatki. Nagle usłyszałam dźwięk powiadomienia. Chwyciłam za telefon i zobaczyłam wiadomość od historyka.

Od "Pan Jeon Jungkook":

" Wpadnę zaraz do ciebie"

Do " Pan Jeon Jungkook"

"Po ciul?"

Może to niegrzeczne ale nie miałam ochoty rozmawiać. Byłam bardzo zmęczona a do tego dochodziła sytuacja z Yejin.

Od "Pan Jeon Jungkook"

"Wszystko dobrze?🤨"

Nie odpisałam mu. Rzuciłam telefon na koniec łóżka i schowałam się cała pod kołdrą. Gdy zrobiło się duszno podniosłam się do siadu i znowu szybko chwyciłam za telefon.

Do "Pan Jeon Jungkook"

" Przyjedź"

Nie musiałam długo czekać na mężczyznę. Po 5 minutach usłyszałam pukanie do drzwi. Szybko zbiegłam po schodach i nawet nie przeglądając się w lustrze otworzyłam drzwi. Od razu wtuliłam się w nauczyciela.

- Co jest?- powiedział cicho i pogłaskał mnie po włosach.

- Jesteś dziś zajęty?- olałam jego pytanie. Chciałam żeby dziś został z mną.

- Spokojnie. Do końca dnia nie odstąpię cię na krok. - zaśmiał się. - a teraz wejdźmy bo lody się roztopią. Zdziwiłam się i oderwałam się od mężczyzny. Zobaczyłam jak podnosi z ziemi dwie wielki reklamówki. W jednej znajdowały się pudełka z lodami a w drugiej zauważyłam ramen i jakieś napoje. - Mam nadzieję, że jesteś głodna- poszedł do kuchni a ja podążyłam za nim. Otworzył zamrażarkę i włożył do niej wszystkie lody.

- Jak zawsze. - uśmiechnęłam się - dlaczego przyszedłeś?

- A co już mnie tu nie chcesz?- odwrócił się i zmarszczył czoło.

- No wiesz przyniosłeś jedzenie więc możesz już iść- zaśmiałam się na co mężczyzna przyciągnął mnie do siebie i mocno przytulił. Po chwili złożył pocałunek na moim czole.

- Przyszedłem bo chciałem ten dzień spędzić z tobą. Jutro wracamy do szkoły więc znowu wrócę do roli nauczyciela.

- Może weźmiesz chorobowe? Wiesz wszyscy na tym skorzystamy.

- Tak jasne. Jutro znowu bierzemy się do pracy i nie zapominaj o zajęciach po za lekcyjnych- złączył nasze czoła.

- Dobrze proszę pana. - Spojrzałam na jego usta po czym szybko go pocałowałam. Mężczyzna zaśmiał się na ten gest i oblizał usta.

- To co? Oglądamy jakiś film?- odsunął się i wyciągnął z drugiej reklamówki opakowania z makaronem.

- Możemy- oparłam się o blat.

Gdy jedzenie było gotowe razem poszliśmy do sypialni. Odpaliłam laptopa i włączyliśmy jakiś film. Gdy tylko zjedliśmy wgramoliłam się pod kołdrę a po chwili dołączył do mnie nauczyciel. Kontynuowaliśmy oglądanie filmu ale jakoś w połowie czułam, że odlatuje. Jungkook objął mnie i delikatnie jeździł dłonią po mojej głowie. To było tak przyjemne...

Po chwili usłyszałam jak mężczyzna wyłącza laptopa i odkłada go. Przysunął mnie bliżej siebie i pocałował w czoło. Zaciągnęłam się jego męskimi perfumami i prawie odpłynęłam. Jednak przed tym postanowiłam go o coś zapytać. W końcu "o b i e c a ł a m" to Yejin.

- Jungkook?- wymamrotałam.

- Tak?- szepnął a ja poczułam jego ciepły oddech na twarzy. O dziwo poczułam miętówki?

- Masz kogoś?- zapytałam chodź pewnie sama nie wiedziałam co mówię.

Mężczyzna zaśmiał się i włożył dłoń pod moją koszulkę. Położył ją na plecach i zaczął jeździć nią po moim kręgosłupie.

- Ciebie.

Egzaminator °~ Jeon Jungkook ~°Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz