.52.

2.1K 130 37
                                    

- Brawo. I to jeszcze jako jedyna z klasy- pani od matematyki podała mi kartkówkę którą pisaliśmy jakieś 30 minut temu. Jako jedyna z klasy dostałam pozytywną ocenę.

- Dziękuję- ukłoniłam się po czym wyszłam na przerwę. Od razu pobiegłam do klasy w której aktualnie znajdował się Jungkook. Zapukałam a po chwili usłyszałam ciche "Proszę". Weszłam do środka i od razu przywitałam go szerokim uśmiechem- dzień dobry.

- Dzień dobry Mei- wstał i również się uśmiechnął- co cię sprowadza?- podszedł do mnie bacznie obserwując drzwi.

- Dostałam 5 z matmy- wystawiłam w jego stronę kartkę a co ten się zaśmiał.

- Gratuluję - oblizał się- ale świętować będziemy po egzaminach- nachylił się nade mną i pocałował mnie w skroń.

- Za długo- szepnęłam i chwyciłam za jego krawat lekko przyciągając go do siebie.

- Wytrzymasz tydzień- złapał za moją dłoń która była zaciśnięta na krawacie.- potem obiecuje, że będę na każde twoje skinienie.

- Niech będzie- uśmiechnęłam się chytrze godząc się na układ- jeśli złamiesz obietnice będzie z tobą źle.- puściłam go po czym wyszłam z klasy do której właśnie zaczęli wchodzić uczniowie.

Szłam korytarzem w stronę klasy od chińskiego i zgadnijcie na kogo wpadłam po drodze...

- Mei!- krzyknął Felix blokując mi drogę.

- Co chcesz- westchnęłam zakładając ręce na piersi. Nie miałam ochoty się dziś denerwować...

- Robimy dziś domówkę u mnie mam nadzieję, że wpadniesz- uśmiechnął się i puścił mi oczko.

- Domówka? Jeszcze u ciebie? Przecież nikt normalny tam nie przyjdzie- skrzywiłam się po czym zaczęłam się śmiać.

- Nie prawda! Znasz mojego kuzyna Fabiana prawda? Wrócił z Ameryki i zaprosił prawie całą szkołę!

- W sumie przykre, że nikt nie będzie tam z twojego powodu- mruknęłam drapiąc się po głowie- ale zastanowię się. Skoro Fabian wraca powiem mu by cię nastawił. - ominęłam go i weszłam do klasy w której miałam lekcję.

Fabian w sumie nie jest nikim ważnym w moim życiu. Jest kuzynem Felixa i faktycznie jest dość lubiany wśród nastolatków i nie tylko. Przyznać trzeba, że jest przystojny ale nie lepszy od Jungkooka hello. Kiedyś dużo pisaliśmy ale głównie przez to, że to były kumpel Jaya.

...

- Mówiłem ci żebyś o nim nie wspominała- przewrócił oczami Jay- Fabian to chuj. Nie dlatego, że jest kuzynem tego kretyna. Po prostu lubi odwalać dziwne akcje.

- Nie pierdol po prostu przyznaj, że zbajerował twojego byłego- powiedziałam dopijając kawę którą kupiłam w pobliskim automacie.

- Jesteś okrutna - burknął i założył ręce na piersi- to...idziesz na tą domówkę?

- Nie wiem. Mogłabym się rozerwać przed egzaminami- wyrzuciłam papierowy kubek i ruszyłam za chłopakiem do domu.

- A Jungkook idzie z tobą?

- Nawet o tym nie wiem. Powiem mu później ale pewnie nie pójdzie. Będzie tam dużo uczniów.

Egzaminator °~ Jeon Jungkook ~°Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz