.60.

2.6K 126 47
                                    

- To raczej Jungkook powinien ocenić czy jestem dla niego odpowiednia- uśmiechnęłam się trochę sztucznie patrząc prosto w oczy starczego mężczyzny.

- Jesteś jeszcze młoda- zaśmiał się i wypił kolejny łyk herbaty- pewnie dobrze wiesz, że miłość to dość ciężki temat. Za nią ciągną się wybory.

- Dobrze o tym wiem. Zdaje sobie sprawę z tego, że jest pan ojcem Jungkooka...jednak on ma swoją głowę.- na moje słowa mężczyzna spoważniał- Wie co robi i podejmuje własne decyzje. Dlatego prosiłabym więcej nie wtrącać się w nasze a przede wszystkim jego życie. - Po moich słowach nastała niezręczna cisza. Widziałam, że raczej żaden z nich nie chciał jej przerwać więc wstałam i zabrałam od starszego do połowy pełny kubek z herbatą.- Sądzę, że powinien pan już iść. Nie ukrywam, że przeszkodził nam pan w ważnym spotkaniu. - odwróciłam się i szybkim krokiem poszłam do kuchni. Zachowałam się ta okropnie...nie okazałam mu żadnego szacunku! Mam nadzieję, że Jungkook nie będzie zły.

- Zadzwonię- usłyszałam zachrypnięty głos jego ojca a potem głośne trzaśnięcie drzwiami. Oparłam się o blat zgarbiona i głośno westchnęłam.

- Założę się, że właśnie teraz pszekupuje jakiegoś gangstera by zabił mnie przy najbliższej okazji- powiedziałam łapiąc się za głowę- zajebiście.

Po chwili poczułam jam mocne dłonie Jungkooka oplatają moją talię. Oparł swoją głowę na moim ramieniu i dmuchnął w moją szyję na co dostałam gęsiej skórki.

- Nie powiem, że mnie zaskoczyłaś- zaśmiał się ściszając głos.- jestem dumny z swojej dziewczynki.

- Mogłam być bardziej milsza- mówiłam przegryzając wewnętrzną stronę policzka. Czułam jak jego usta są coraz bliżej mojej odkrytej szyi.

- Wolę żebyś była taka. Wtedy ten skurwiel psychicznie nie da rady cię zgiąć- złożył pocałunek przy moim uchu a potem zszedł niżej.- przerwał nam w ważnym świętowaniu...zapomnijmy o nim. Sama się nim zajęłaś nawet nie musiałem nic robić.

- Widzisz tym razem to ja cię uratowałam- odwróciłam się do niego i oblizałam się. Po chwili wbił się w moje usta i zacisnął dłonie na moich biodrach. Podniósł mnie i posadził na blacie kuchennym zrzucając z niego kilka metalowych sztućców.

- Obiecałem ci, że po egzaminach nie dam ci spokoju- wymamrotał i zaczął całować mój dekolt. Rozpiął moją czarną satynową koszulę i zsunął z mojego ciała. Jego dłonie wylądowały na moim czarnym koronkowym staniku a za chwilę już go nie było. Całował moje piersi bardziej przyciągając mnie do siebie. Ja cały czas miałam odchyloną głowę a jedną rękę trzymałam na tyle jego głowy. Gdy skończył wrócił do moich ust a ja zajęłam się jego bluzą. Ściągnęłam ją jednym ruchem. Złapałam za jego łańcuszek z krzyżykiem i pociągnęłam go do siebie. Oplotłam jego szyję ściskając nasze ciała i usta. Jungkook podniósł mnie i przeniósł mnie na kanapę. Dalej szło już jak po maśle. Gdy byliśmy nadzy i rozpaleni nauczyciel od razu wszedł w mnie i zaczął szybko się poruszać. Trwało to długo. Za nami były 3 pełne rundy. Kiedy w końcu skończyliśmy wylądowaliśmy pod prysznicem gdzie rozpoczęła się jeszcze 4 runda w której jego palce zadowalały mnie przez pełne 15 minut.

- Nawet nie wiesz jak mi tego brakowało- szepnęłam leżąc na jego klatce piersiowej przykryta szczelnie kołdrą.

- Mi też- pocałował mnie w czoło- idź spać. Jutro mamy zastępstwo na pierwszej lekcji więc pośpij sobie o godzinę dłużej.

- Kochany jesteś. Naprawdę nie wiem czemu to ja na ciebie trafiłam. I czemu wybrałeś mnie- mówiłam pomału zasypiając.

- Po prostu byliśmy sobie przeznaczeni- szepnął i przytulił mnie jeszcze bardziej- dobranoc skarbie.

...

Dzień ślubu mojego kuzyna. Co było w tym wszystkim najlepsze? To, że na sam koniec zostaliśmy powiadomieni, że wesele jest w totalnie innym mieście gdzieś na zadupiu. Razem z Jungkookiem jechaliśmy tam 4 godziny a wyruszyliśmy o 05:00. Praktycznie całą drogę przespałam a Jungkook wypił chyba z 4 kawy by jakoś żyć. Na miejscu przed hotelem gdzie mieliśmy zarezerwowany pokój czekała na nas Binna.

------

Przepraszam SZCZEGÓLNIE osoby którym pisałam, że rozdział miał być wczoraj❤😅 Miałam małe problemy ale wena powraca.

Po za tym zbliżamy się do końca opowiadania! I do juuuuż zaraz!

Kochani mam też do was prośbę❤ mianowicie prosiłabym o nie pisanie do mnie na priv z pytaniem kiedy będą rozdziały. Rozumiem w komentarzach ale na priv pisze już do mnie za dużo osób z tym pytaniem hah. Tak więc proszę o zrozumienie.

KOLEJNY JUTRO

DOBRANOC

DOBRANOC

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Egzaminator °~ Jeon Jungkook ~°Where stories live. Discover now