.18.

4K 179 107
                                    

- Idź do domu- zdjął kaptur z mojej głowy i poprawił moje włosy. - zwolnię cię z lekcji.

- No nie wiem- pociągnęłam nosem i odsunęłam się od mężczyzny.

- Nie będziesz mi chodziła tak po szkole. Idź odpocznij a jak skończę...- urwał i podrapał się po karku- wpadnę zobaczyć co u ciebie. Przyniosę ci coś.

- Dobrze. Dziękuję- uśmiechnęłam się pod nosem. Chwyciłam plecak i wyszłam z klasy a potem z szkoły. Gdy byłam w domu od razu położyłam się spać. Część łóżka nadal pachniała jego męskimi perfumami. Dziś gdy się do niego przytuliłam czułam ogromne ciepło. To możliwe, że się zakochałam? W końcu miłość nie wybiera a wiek to tylko liczba. Jednak czy on to odwzajemnia? Nie przeszkadza mu gdy się do niego przytulam a wczoraj razem spaliśmy. Może jest jakaś szansa?

...

Spałam jakieś 2 godziny. Obudził mnie dźwięk telefonu. Przetarłam zaspane oczy i sięgnęłam po telefon. Napisał do mnie Jay.

Od Jay👉👈

Co tam? Czemu nie ma cię w szkole?

Do Jay👉👈

Nie za dobrze się czuję. Nauczyciel zwolnił mnie do domu.

Od Jay👉👈

Nauczyciel? Masz na myśli tego pięknisia od historii?😏😏

Do Jay👉👈

Daj spokój...

Od Jay👉👈

No co? Przecież sam widzę, że coś jest na rzeczy. Pierdolić, że jest twoim nauczycielem. Jeśli naprawdę coś cię do niego ciągnie to brnij w to młoda!❤

Nie odpisałam. Nie wiedziałam nawet jak odpowiedzieć. Jay ma rację jednak boję się w brnąć. W końcu to dorosły mężczyzna i na dodatek rozwodnik.

Od Jay👉👈

Luzik nie musisz odpisywać. Bij się z myślami ale nie za długo🤭. Daj mu szansę i ponieś się emocją. Żyje się raz😘

Czytając jego wiadomość zaśmiałam się. Musiałam wziąć się w garść i spróbować.

Spojrzałam na godzinę. Była 15:32 co oznaczało, że historyk niedługo kończy pracę. Szybko wstałam i pobiegłam się ubrać.

Ubrałam szare dresy i do tego biały top na ramiączka. Włosy związałam w rozwalony kok a na policzki nałożyłam delikatny róż. Wyglądałam jak trup więc trzeba było to zakryć. Gotowa podeszłam do lutra i przejrzałam się.

- Dupy nie urywa- szepnęłam i uśmiechnęłam się.

Zrobiłam kilka fotek które wysłałam do Jaya. po chwili poszłam do salonu gdzie czekałam na mężczyznę.

...

Minęła kolejna godzina. W między czasie zrobiłam sobie herbatę i zjadłam dwa tosty.

Co jeśli nie przyjdzie? Może zapomniał?

Zrezygnowana oparłam głowę o oparcie kanapy. Byłam już przygotowana na to, że się nie zjawi jednak nie minęło 5 minut a w domu rozniosło się głośnie pukanie. Zerwałam się z kanapy i pobiegłam w stronę drzwi. Szybko jeszcze zerknęłam do lusterka po czym otworzyłam. Uśmiechnęłam się widząc jego śliczne oczy.

- Przepraszam ale zaszedłem jeszcze do sklepu- podniósł do góry dużą białą reklamówkę.

- Nie musiał pan- zamknęłam za nim drzwi po czym razem poszliśmy do kuchni.

- Mówiłem ci, że coś ci przyniosę. Dlatego by poprawić ci humor coś ci ugotuję. - zdjął swój płaszcz i położył go na blacie- co powiesz na sushi?

- Sushi? Trochę to zajmie- skrzywiłam się.

- Jeśli mi pomożesz pójdzie szybciej- puścił mi oczko na co się zaśmiałam.

I tak właśnie kolejne 2 godziny spędziliśmy na robieniu sushi. Cały czas się śmialiśmy albo sobie docinaliśmy. Nie obeszło się też bez robienia zdjęć. Gdy już skończyliśmy poszłam do łazienki umyć ręce po czym wróciłam do mężczyzny. Sushi było już wyłożone na talerz i wyglądało przepysznie. Mieliśmy już siadać do stołu jednak zatrzymał mnie jego głos.

- Pobrudziłaś się- podszedł do mnie i wskazał na moje spodnie.

- Hm? Gdzie?- zaczęłam się kręcić.

- Czekaj- położył dłoń na moim biodrze wskazując na małą plamkę. - tutaj.

- To nic. Później je wypiorę- uśmiechnęłam się i spojrzałam w jego oczy. Patrzyliśmy na siebie przez dłuższą chwilę.

- Ślicznie wyglądasz- powiedział cicho i delikatnie przyciągnął mnie do siebie.

Jeszcze chwila a nie wytrzymam...

Przełknęłam głośno ślinę. Chciałam coś powiedzieć jednak nie było mi to dane, ponieważ mężczyzna wbił się w moje usta...

Egzaminator °~ Jeon Jungkook ~°Where stories live. Discover now