.56.

2.3K 136 13
                                    

Obudził mnie głośny huk na zewnątrz. Od 05:00 rano bez przerwy padał deszcz. Co chwilę można usłyszeć głośne grzmoty które przyprawiały mnie o dreszcze. Otworzyłam oczy i przetarłam je czując nie domytą maskarę na rzęsach. Rozejrzałam się po pokoju mężczyzny w którym panował pół mrok. Była godzina 08:00 więc pomału wstałam i poszłam do toalety. Przemyłam twarz zimną wodą po czym oparłam się o umywalkę. Spojrzałam na siebie w lustrze i głośno westchnęłam.

- Idiotka...- szepnęłam po czym odgarnęłam swoje włosy. Szybko przebrałam się w dresy które wcześniej naszykował mi Jungkook i poszłam do kuchni. Kubek z kawą był już gotowy wystarczyło zalać wodą. Tabletki też czekały na mnie przy kubku. Zraniliśmy siebie nawzajem ale odstawiliśmy to na bok. Bynajmniej on...

Gdy kawa była gotowa wypiłam ją połykając przy tym tabletki na kaca i bule mięśni. Z kubkiem w rękach zakopałam się pod kocem na kanapie. Włączyłam telewizję i tak przesiedziałam 3 godziny. Nie miałam w sobie życia po wczoraj. Mój organizm był tak wycieńczony, że miałam ochotę po prostu zasnąć i obudzić się jutro.

Kiedy miałam przełączyć na inny program poczułam wibrację przy udzie. Chwyciłam niechętnie za telefon i odebrałam.

- Zadowolona po wczoraj?- usłyszałam zirytowany głos Jaya na co od razu się rozłączyłam i wyciszyłam telefon. Nie miałam ochoty z nikim rozmawiać szczególnie jeśli ma to dotyczyć wczorajszego dnia. Czując swoje ciężkie powieki wyłączyła telewizję i położyłam się wzdłuż kanapy. Wtuliłam się w jedną z poduszek i po chwili zmęczona zasnęłam.

...

- Przespałaś cały dzień?- spokojny głos Jungkooka wyrwał mnie z snu. Delikatnie otworzyłam oczy i mruknęłam pod nosem. Mężczyzna klękał przy kanapie i głaskał mnie po głowie.

- Ten dzień jest okropny- wymamrotałam i westchnęłam zamykając oczy.

- Wiem. Jay mówił, że go olewasz. Ode mnie też nie odbierałaś- jego ton głosu cały czas był spokojny co dobrze na mnie wpływało.

- Wyciszyłam telefon. Brakowało mi takiego dnia...takiej izolacji od wszystkiego. - otworzyłam oczy i spojrzałam na niego.

Ten tylko się uśmiechnął. Obleciał wzrokiem moje włosy po czym delikatnie pocałował mnie w czoło.

- Chodźmy do sypialni- szepnął po czym wziął mnie na ręce ciągnąć za sobą koc którym byłam okryta. W pokoju położył mnie na łóżku i zakrył kołdrą. Czując nieprzyjemne ciepło zdjęłam spodnie dresowe i rzuciłam je na podłogę. W samej bluzie i dolnej bieliźnie ponownie udało mi się zasnąć. Podsumowując...ten dzień był tak beznadziejny.

Pov Jungkook

- Nie odbiera- westchnąłem gdy po raz kolejny Mei nie odebrała.

- Może jest zajęta- powiedział Chako kładąc na moje biurko kilka teczek z papierami.

- Wątpię. Pewnie śpi - podrapałem się po karku- wczoraj dużo się wydarzyło.

- Nie będę wnikać. Ale kiedy powiesz o niej szefowi?- zapytał poprawiając swoje okulary.

- Ojciec dość ciężko to przymnie. U niego zawsze na pierwszym miejscu będzie Yejin.- wstałem i założyłem swoją marynarkę- kiedyś mu powiem.

- A nie sądzisz, że coś podejrzewa? - zapytał.

- Nie sądze. Jeśli tak będzie chciał sprawdzić to na własną rękę...

Egzaminator °~ Jeon Jungkook ~°Where stories live. Discover now