.14.

3.9K 153 51
                                    

- Słucham?- zaśmiałam się i odwróciłam się do niego- chyba pan coś źle zrozumiał.

- Dlaczego to robisz?- spuścił głowę. Widać było, że się powstrzymywał.

- Ale co?- położyłam dłoń na jego kladce piersiowej. Emocje brały nade mną górę.

- Przestań- odsunął się ode mnie i podszedł do biurka.- idź już na lekcjie.

Poczułam w środku, że wygrałam. Uśmiechnęłam sie pod nosem i podniosłam swój plecak.

- Dowidzenia!- wyszłam z klasy.

Może było to dziwne ale podobało mi się. Nadal czułam jego perfumy i cieply dotyk.

...

Gdy wróciłam do domu od razu poszłam spać. Obudziłam się po 20:00 bo zachciało mi się jeść. Poszłam do kuchni gdzie od razu zrobiłam sobie kilka tostów. Usiadłam przed telewizorem po czym włączyłam jakiś serial dokumentalny.


Spojrzałam na ekran telefonu który się zaświecił. Napisał do mnie Jay.

Od Jayy👉👈

Siemka młoda chcesz wyjść dziś na piwo? Muszę się wyżalić i porządne napić.

Do Jayy👉👈

No spoko ale ja nie będę pić. Mam jutro szkołę a muszę żyć.

Umówiłam się z chłopakiem w pobliskim barze o 21:30. Gdy była juz 21:00 poszłam sie ubrać.

Jako, że teraz noce są zimne a pedofile ślinią się na każdym kroku ubrałam czarne dresy i za dużą czarną koszulkę. Założyłam na siebie czarny płacz a włosy spięłam w rozwalony kok.

Wyszłam z domu a dojście do baru zajęło mi nie całe 10 minut.

- Siemka- przytuliłam chłopaka.

- Myślałem przez chwilę, że mnie wystawisz- odsunął mi krzesło przy barze. Usiadłam i zdjęłam swój płaczesz.

- Więc? Co się stało?- zapytałam po czym poprosiłam barmana o szklankę sprita.

Chłopak żalił mi się przez dobrą godzinę. W między czasie wypił jakieś 10 kieliszków przez co gadał jak naćpany.

- No i tooo tjak właśnie bywało- położył głowę na blacie.

- Przestań ten chłopak nie był ciebie wart- poklepałam go po ramieniu.

- Jak on moogł- Pociągnął nosem i wypił kolejny kieliszek- idę do kibela.

Chłopaka chwiejąc się poszedł do łazienki. Przewróciła oczami i zaśmiałam się. Za dużo wypił ale nic nie mogę zrobić. Jest pełnoletni więc zabronić mu nie mogę.

- Mei?- usłyszałam za sobą głos. Nie do końca mogłam go rozpoznać przez głośną muzykę.

Odwróciłam się i mnie zatkało. Sprit który miałam w ustach poleciał nie do tej dziurki co trzeba przez co się zakrztusiłam.

- Wszysko w pożądku?- historyk podszedł do mnie i zaczął jeździć dłonią po moich plecach. Gdy w końcu się opanowałam wstałam i ukłoniłam się. Byłam dziwnie zestresowana.- co tu robisz? Piłaś?- podniósł jedną brew.

- Nie nie ja przyszłam z kolegą.- odpowiedziałam na co mężczyzna od razu się wyprostował.

- Mei wiesz, że jutro masz szkołę? Jest już po 23:00 nie wyśpisz się.

- Spokojnie nie musi się pan martwić.- uśmiechnęłam sie delikatnie.

- Ehhh Mei wiesz ilu jest tu zboczeńców? Oni tylko czekają by wrzucić ci coś do picia.

- Nie jestem tu sama. Po za tym to nie pana sprawa- założyłam ręce na piersi- nie musi mnie pan pilnować.

- Jesteś moją uczennicą więc mam jakiś obowiązek- mówił zły.

- Jak się nie mylę jesteśmy po za szkołą więc nie musi mnie pan pilnować- usiadłam z powrotem na swoim miejscu tyłem do niego. Po chwil wrócił do nas Jay.

- O! Pan nauczyciel? Co on to robi- szepnął w moja stronę. Czując won alkoholu trochę się odsunęłam.

- Nie wiem. Nie instrsuje mnie to- obużyłam sie.

- Zaraz chyba zwymiotuje...- Jay zasłonił usta po czym szybko pobiegł do łazienki.

- Wracaj do domu. - powiedział poważnie.

Odwróciłam się do niego i westchnęłm.

- Nie będzie mi Pan mówił co mam robić.

- W takim razie- usiadł obok na miejscu Jaya- poczekam. Będę siedział tak długo jak ty.

- Pan oszalał? A może pan wypił?- zdziwiłam się.

- Powiedzmy, że oszalałem.

________

Kolejny wieczorem!❤

*sorki za błędy*

*sorki za błędy*

Ups! Gambar ini tidak mengikuti Pedoman Konten kami. Untuk melanjutkan publikasi, hapuslah gambar ini atau unggah gambar lain.
Egzaminator °~ Jeon Jungkook ~°Tempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang