- Uhuhu ale, że w aucie? Nie poznaje cię- zaśmiał się Jay popijając soczek pomarańczowy.
- Odkąd go poznałam jest ciężko- westchnęłam i oparłam się o szafkę.
- Ciężko? Już zaczynasz marudzić?- podniósł jedną brew.
- Niee po prostu chodzi o to, że od kiedy to robimy...ugh ostatnio nawet kupiłam tabletki by było bezpieczniej.
- A co boisz się, że przebije gumkę?- zaczął się śmiać- nie ma co srać jak wpadniesz to wpadniesz.
- Jasne ciekawe jak byś się czuł po mojej stronie- zmarszczyłam czoło i uderzyłam go w ramię.
- Dobra leć pod klasę. Co robisz po lekcjach?- zapytał pomału odchodząc.
- Mam randkę- uśmiechnęłam się szeroko i podskakując ruszyłam do klasy.
Wczorajszy dzień...aż szkoda słów. Po naszym wybryku w aucie przenieśliśmy się do mojego domu gdzie jakoś do 4 w nocy oglądaliśmy różne filmy. Po prostu było wspaniale.
Dziś niestety nie jest mi dane patrzeć na niego w szkole, ponieważ miał pilne wezwanie do firmy. Za to zabiera mnie do kawiarni gdzie postanowiłam obskubać go z pieniędzy i kupić sobie dużo słodkości.
...
- Przeszkadzam ci?- powiedziała do jednego chłopaka nauczycielka która "zastępowała" historyka. Cóż...była kosą. Przez następne 30 minut tłumaczyła nam jak to jej nie szanujemy i w ogóle się nie uczymy. Gadka szmatka.
- Możemy już iść?- zapytała dziewczyna z pierwszej ławki na co nauczycielka przewróciła oczami. Miała już coś dodać ale przerwał jej dzwonek. Wszyscy zerwali się i wybiegli z klasy nie dając dojść kobiecie do słowa.
- Ugh dobrze, że z nią nie mamy- westchnęłam i po chwili zorientowałam się, że obok mnie idzie zadowolony Felix. Jak ja go dawno nie widziałam...walić, że jesteśmy razem w klasie. - co ty taki szczęśliwy?
- Pochwalę ci się!- krzyknął uśmiechnięty i stanął przede mną odcinając mi drogę ucieczki- Uwaga...mam dziewczynę!
- Y....no to gratulacje?- uśmiechnęłam się czując jak moja dusza w środku płacze z śmiechu.
- Nie jesteś ciekawa kto to?- założył ręce na piersi i obleciał mnie wzrokiem jakby czekał aż wybuchnę przed nim zazdrością.
- Nie szczególnie- skrzywiłam się i ominęłam go.
Wiem, że jestem dla niego chamska ale dobrze wiem, że nie bierze tego do siebie. Jest tak wpatrzony w mnie, że nawet mój ruch palcem wprawia go o dreszcze. Po prostu jest nie dojrzałym dzieciakiem który zakochał się w dziewczynie.
Podeszłam do szafki i wyciągnęłam ciemno zielony parasol który dostałam rano od Jaya. Przepowiedział, że będzie padać i tak właśnie było. Lało jakoś od godziny i ma tak być przez cały dzień. Idealny dzień na randkę.
Wyciągnęłam z kieszeni płaszcza telefon i zadzwoniłam do historyka. Miał przyjechać po mnie pod szkolną bramę oczywiście tak żeby nikt go nie poznał.
- Halo- powiedziałam uśmiechnięta do telefonu.
- No witam- usłyszałam cichy śmiech nauczyciela co spowodowało mały atak serca.
- Kiedy przyjedziesz? Już skończyłam lekcje- rozejrzałam się patrząc na tłum kolorowych parasoli.
- Właśnie miałem do ciebie dzwonić...jest mały problem.- usłyszałam jak wzdycha.
- Nawet mnie nie denerwuj człowieku- skrzywiłam się a moja postawa się zmieniła- tylko nie mów, że mam wracać do domu. Mieliśmy spędzić ten dzień razem!
- Spokojnie daj mi dokończyć - znów się zaśmiał.- Hoseok podjedzie po ciebie i przywiezie cię do mnie do firmy. Mam jeszcze trochę pracy więc potowarzyszysz mi.
- Ehhh no w sumie lepsze to niż siedzenie w domu. Po za tym nie byłam jeszcze w twojej firmie.- spojrzałam na swoje lekko mokre czarne glany.
- Pozwiedzasz sobie- zaśmiał się po raz trzeci powodując kolejny zawał- jak się dziś czujesz?
- Dobrze ale nie opuszczaj więcej lekcji. Nie przeżyje kolejnego zastępstwa z tą szmatą.
- Słownictwo- burknął po czym przerwał mu męski głos- muszę kończyć. Do zobaczenia - powiedział i rozłączył się.
Gdy tylko schowałam telefon do kieszeni zobaczyłam w oddali samochód a w nim Hoseoka. Pomachałam mu i szybko podbiegłam do auta. Wsiadłam po czym razem śpiewając i obgadując Taehyunga pojechaliśmy do firmy historyka.
---------
Ogólnie trochę się pochorowałam i nie miałam siły pisać rozdziałów XD no i do tego szkoła oczywiście.
Opowiadajcie co tam u was?❤
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.