Egzaminator °~ Jeon Jungkook ~°

.16.

Otworzyłam drzwi zaciskając zęby z bólu. Myślałam, że zejdę gdy zobaczyłam nauczyciela od historii.

- Czy o czymś nie zapomniałaś panno Mei?- założył ręce na piersi.

- Proszę pana- westchnęłam i oparłam się o framugę drzwi- nie mam dziś siły szczególnie na historię. Może Pan wróci do domu? Wyśpi się pan a jutro wszystko nadrobimy.- chciałam zamknąć drzwi jednak mężczyzna wszedł do domu zamykając za sobą drzwi.

- Skoro już tu jestem możemy powtórzyć- odłożył swój płaszcz i omijając mnie poszedł do salonu.

No chyba mu odbiło. Zwala mi się od tak do domu i myśli, że tu też może mi rozkazywać.

- Ale proszę pan-

- Nie marudź. Siadaj i wyciągnij książki.

Przewróciłam oczami i poszłam po swój plecak. Tabletka zaczęła działać jednak nadal czułam kłucie w brzuchu. Do tego oczy same mi się zamykały z zmęczenia.

- Otwórz na stronie 253- wskazał na miejsce obok siebie.

Usiadłam i przykryłam się kocem. Starałam się nie pokazywać, że coś mi jest. Prawie cały czas wstrzymywałam oddech by kłucie ustało.

Minęło równo 10 minut. Byłam ledwo żywa co niestety zauważył nauczyciel. Moje oczy same się zamknęły a głowa wylądowała na oparciu od kanapy.

- Żartujesz?- odezwał się- Jak ty chcesz zdać egzaminy?- Nie odpowiedziałam mu. Nawet nie wiedziałam, że pytanie jest skierowane do mnie.- na litość boską Mei!!- podniósł głos na co wzdrygnęłam się. Spojrzałam na niego przerażona- skup się w końcu bo z takim nastawieniem daleko nie zajdziesz- mówił zły.

Byłam już zirytowana jego zachowaniem. Mój dom moje zasoby panie Jeon.

- Proszę pana przepraszam ale dziś nie dam rady. - wstałam i lekko się ugięłam- może pan już iść?

- Słucham? Mam wyjść?- zaśmiał się.

- Słuchaj- westchnęłam i przetarłam oczy- mam dość. Źle się czuje, dostałam okres, zaraz zwymiotuje a ty wpraszasz się do mnie i oczekujesz, że będę uczyła się historii? Zwariowałeś?

- Jak się nie mylę nie jesteśmy na ty- wstał zły.

- A daj mi pan święty spokój- machnęłam ręką i złapałam się za brzuch. Przeszedł mnie dreszcz a głowa zaczęła pulsować.- Niech Pan już idzie...

Skuliłam się w kłębek i zaczęłam głęboko oddychać. Nagle poczułam jak mężczyzna masuje moje plecy.

- Chodź- wziął mnie delikatnie na ręce po czym zaczął iść z mną w stronę sypialni- To twój pokój?- zapytał gdy stanął przed dużymi drzwiami. Pokiwałam głową na co mężczyzna wszedł do środka. Położył mnie na łóżku i przykrył mnie kołdrą. - poczekaj- wyszedł.

Nie za bardzo wiedziałam co się dzieje. Jego gorąca dłonie sprawiały, że nie czułam bólu. Jednak gdy wyszedł znowu zaczęłam zwijać się pod wpływem skurczy. Odwróciłam się plecami do drzwi i wtuliłam się w kołdrę. Skurcze były bardzo mocne co wywoływało u mnie łzy.

Nie minęło 5 minut a do pokoju wrócił mężczyzna. Myślałam, że odpuścił i wrócił do domu jednak ten przyniósł mi gorącą herbatę.

- Trzymaj- usiadł na brzegu łóżka i podał mi gorący kubek. Podniosłam się do siadu zaciskając dłonie na prześcieradle. Chciałam zabrać od niego kubek jednak ten złapał moje dłonie. Przysunął się bliżej i przyłożył kubek do moich ust. Przełknęłam ślinę po czym napiłam się gorącej herbaty.

Po chwili mężczyzna odłożył kubek na szafkę a ja wsunęłam się pod kołdrę.

- Przepraszam- powiedział ciszej- nie powinienem tak naciskać. - Zaczął gładzić moją dłoń którą nadal trzymał. Pod wpływem jego dodatku i przyjemności moje oczy zaczęły się zamykać. - prześpij się mała.

Po tych słowach odleciałam.

...

Obudziłam się sama z siebie. Czułam się już lepiej jednak nie sądzę, że to przez tabletkę. Poczułam pod nosem śliczny męski perfum a moja głowa co chwilę się podnosiła i obniżała.

________

Ajjj jesteśmy coraz bliżej nowego albumu!!! Ja się już nie mogę doczekać😭❤ Pewnie na zawał zejdę🤧